Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gryzon
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wrocław
|
Wysłany: Czw 10:19, 04 Lut 2010 Temat postu: wyciecie kaletki |
|
|
witam wszystkich
czy miał ktoś z tym problemy?chodzi o to że u Yetiego znowu zebrał się płyn i dziś jadę z nim na punkcje, aby odciągnąć ten płyn.czy wasze psy jak kładą się to nie tłuką łokciami o podłogę?
może ja mam tylko taki przypadek?
co można zrobić aby to nie powracało?|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
michalina&Valar
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pruszków/Warszawa
|
Wysłany: Pią 1:38, 05 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
nie mój pies nie ma z tym problemu, ale mój pies wyjatkowo dlikatnie się kładzie, trochę tak na raty. Natomiast pies mojego brata, kładzie się całym sobą, tak głośno, że słychać go w całym domu jednak nie ma z tym problemu.
W sumie to nie znam się za bardzo na tym, więc sprawdziłam sobie co to jest ta kaletka w wikipedii ...
"Kaletka maziowa (łac. bursa synovialis) - rodzaj wytworu błony maziowej, mający postać zbudowanego z tkanki łącznej worka o pęcherzykowatym kształcie, zwykle komunikującą się z jamą stawową i wytwarzającą maź stawową. Dzięki temu posiadają one gładką i wilgotną powierzchnię.
Funkcje
Zmniejsza tarcie pomiędzy mięśniem, a podłożem w trakcie kurczenia się
Ułatwia ślizganie się narządów względem siebie
Uzupełnia torebkę stawową "
A czy Ty mu podajesz Arthoflex?
Może w tym leży przyczyna, że ma czegoś nie dostarczanego do organizmu. Aczkolwiek zupełnie nie wiem czy to w tym tkwi problem, tylko tak sobie gdybam.
ARTHRO FLEX zapewnia dostarczenie substancji potrzebnych do syntezy mazi stawowej i macierzy tkanki chrzestnej, w tym kolagenu, kwasu hialuronowego i zmodyfikowanych łańcuchów cukrów, tworzących glikozoaminoglikany. ARTHRO FLEX jest więc niezwykle bezpieczną dla pacjenta odżywką o właściwościach leczniczych (nutraceutykiem).
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez michalina&Valar dnia Pią 1:45, 05 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gryzon
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wrocław
|
Wysłany: Pią 10:01, 05 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
a więc tak to nie dokońca o to chodzi jest to ta sama kaletka tylko ona wytwarza tak jak by ochrone stawów a podczas obicia produkuje płyn który sie zbiera właśnie wokoło stawu. u nas zrobilo sia jajko dokładnie koło łokcia. wczoraj był odciągany ten płun jest to jak by woda zabarwiona lekko krwią. po odciagnięciu dostał w to miejsce steryd sciągający.
ale jak zwykle w takich przypadkach jest możliwośc że znowu obije se to miejsce i znowu to samo.powiem tak mi to by nie przeszkadzało nawet jak bym miał to odciągać co 3 miesiące tylko chodzi o ten steryd na który może się uodpornić i nie bedzie pomagal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zora
Hodowla DZIKA BANDA
Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 13:17, 05 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dokładnie chodzi o pseudo-kaletkę. Znam kilka psów, które miały ten problem, rozwiązania są różne, niemal co lekarz to opinia. Ze znanych mi przypadków:
- ściągania płynu – płyn podobnie jak w samej kaletce stawowej jest nieustannie odtwarzany, więc samo ściąganie ma niewielki sens; sterydy lubią dodatkowo dawać powikłania. Po kilku miesiącach i regularnym ściąganiu płynu czasem pseudo-kaletka znika
- usunięcie chirurgiczne – przeprowadzone przez dobrego chirurga usuwa problem szybko i skutecznie, ale wiąże się z koniecznością znacznego ograniczenia ruchu przez ok. 2 tygodnie, czyli na czas gojenia rany, która znajduje się bardzo niewygodnym i ciągle pracującym miejscu, no i oczywiście na ten czas kołnierz
- w innych znanych mi przypadkach kaletka zaczęła samoistnie znikać po kilku miesiącach masowania przez właściciela, bez żadnych innych środków
Pseudo-kaletka jest zjawiskiem typowym dla owczarków i dużych psów, to jedynie problem estetyczny, nie mający wpływu na zdrowie stawu łokciowego. Decyzja co z nią zrobić należy do Ciebie, jeśli zdecydujesz się ją zostawić własnemu losowi jedynym zagrożeniem jest możliwość urazu, zakłucia „poduszeczki” i zakażenia jej od środka, wtedy może być niewesoło. Ja osobiście skłaniam się do opcji masażu i cierpliwego czekania na efekty, lub usunięcia, o ile jesteś gotów na dwa tygodnie szczególnego pilnowania pieska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gryzon
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wrocław
|
Wysłany: Pią 15:08, 05 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
co do usuwania jestem przeciw bo wiąże się to z uśpieniem psiny a z tym bywa różnie.więc wole nie ryzykować odciąganie to nie problem jak będzie trzeba to sam się tego nauczę tylko w tym wypadku chodzi o ten steryd czy musi on zawsze być.
no i kwestia masowania co to ma dokładnie być jak to ma wyglądać??co mam masować bo z tym tez nie ma problemu i moge to robić tym bardziej że i tak psiak jest kiziany codziennie tyle tylko że po głowie:) czekam na instrukcje:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zora
Hodowla DZIKA BANDA
Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 15:18, 05 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ja bym nie ryzykowała ściągania płynu samodzielnie, bojąc się o zachowanie sterylności – wprowadzenie jakichkolwiek drobnoustrojów do wnętrza kaletki może mieć fatalne skutki.
Co do masowania – po prostu masowanie samej „poduszeczki”, regularnie, codziennie, na ile starczy cierpliwości i psu i masażyście U znanych mi psów efekty pojawiały się w ciągu kilku-, kilkunastu tygodni.
Narkozy też bym się nie bała o ile psiak jest zdrowy, ma znany MDR1, po wykonaniu podstawowych badań krwi, badaniu osłuchowym i w razie wątpliwości lub paniki właściciela zrobieniu EKG Zagrożenie jest niewielkie, a we Wrocławiu akurat specjalistów nie brakuje
Jak mówiłam samo ściąganie płynu nie ma wg mnie większego sensu, bo to takie błędne koło, ścigamy, płyn się odtwarza, ściągamy itd. ….
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gryzon
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wrocław
|
Wysłany: Pią 16:07, 05 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
prawdę mówisz co do badania mdr1 jeszcze nie zrobione bo ciągle coś trza przy psiaku zrobić.ale mam nadzieje że już nie długo to zrobię .od dziś pies ma masażystę do czasu aż mnie nie zaliże albo zagryzie bo wyjścia nie ma, dodatkowo planuje zrobić mu mała poduszkę na sam łokieć który wraz z masażem ma pomóc tylko pytanie czy uda się aby tej poduszki nie ściągał:)najwyżej na kropelkę przykleję a po 2 tygodniach odetnę z sierścią)))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zora
Hodowla DZIKA BANDA
Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 20:51, 05 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Myślę, że obejdzie się bez kolejnej poduszki, jedna dodatkowa wystarczy Skłonności do tworzenia się pseudo-kaletki są osobnicze i jednemu po prostu się przytrafi, innemu nigdy. Mam nadzieję, że uda się Wam wymasować problem na dobre, tylko nie zadręcz psa !! Maks godzinka dziennie wystarczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gryzon
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wrocław
|
Wysłany: Pon 9:52, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
dzieki za podpowiedz zobaczmy jak to będzie póki co masaż trwa:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jovi
Hodowla BIAŁA PASJA (FCI)
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kuj-pomorskie
|
Wysłany: Pon 11:57, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
I piesek bardziej Cię polubi za to masowanie i takie poświęcanie mu uwagi Moje uwielbiają być miziane , gdziekolwiek aby miziać :d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gryzon
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wrocław
|
Wysłany: Pon 16:52, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
pewnie i tak tylko z niego jest gorący chłopak i woli zmieniać miejsce leżenia więc musze maszerować za nim a troche to męczące więc jakoś nie chce leżeć za długo w jednym miejscu i jest najpierw masaż a później próbuje uciekać a że ja jestem namolny top nie ma łatwo:)zdrowie ważniejsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|