BIAŁY OWCZAREK

lilu_

Gatsulę własnie użądliła osa...
żądło zostało prawdopodobnie gdzieś w pysku, ale nie znajdę, przyłożyłam mu trochę lodu, ale i tak ma już nochal opuchnięty

co robić w takich sytuacjach???

aggie

Ja bym jak najszybciej pojechała do weta, bo jak osa użądliła w pysk, to może to być bardzo niebezpieczne, bo mogą wystąpić problemy z oddychaniem. Ja bym spróbowała jeszcze wapno podać.

EDIT:

Znalazłam jeszcze na animalii inny materiał:

Ukąszenia owadów:

Pojedyncze użądlenie pszczoły lub osy z reguły nie bywa niebezpieczne dla zwierzęcia. W okolicy użądlonego miejsca dochodzi do zaczerwienienia skóry i opuchlizny. Użądlone miejsce może swędzieć i boleć, jednak po kilku dniach ból i świąd mijają.

Niektóre użądlenia mogą być groźne ze względu na jad, który dostaje się do ranki, a który może wywoływać reakcje uczuleniowe. W przypadku objawów uczulenia należy udać się niezwłocznie do lekarza weterynarii. Należy go również odwiedzić, jeśli zwierzę zostało użądlone w okolicach pyska, języka lub gardła (ze względu na opuchliznę może dojść do problemów z oddychaniem).

Wyjątkową sytuacją jest wystąpienie po użądleniu tzw. szoku anafilaktycznego, będącego skrajnie silną reakcją alergiczną. Zwierzę może zareagować nawet na jedno uczulenie bezdechem, zaburzeniami krążenia (włącznie ze spadkiem ciśnienia krwi nawet do zera), jeśli zauważymy po ukąszeniu przez owada jakiekolwiek niepokojące objawy, należy niezwłocznie udać się do lekarza weterynarii.

Działania, które powinien podjąć właściciel zwierzęcia:
Po ukąszeniu przez owada w ciele psa może pozostać żądło, które należy usunąć. Jeżeli uda nam się je zlokalizować to należy pamiętać, że nie wolno go wyciskać. Należy go zdrapać, podważając paznokciem. Wyciskanie powoduje uwolnienie do organizmu psa dodatkowych ilości jadu z żądła, co prowadzi do jeszcze silniejszej opuchlizny, świądu i bólu, a także może doprowadzić do wystąpienia silnej reakcji uczuleniowej. Żądło można również usunąć pensetą, jeśli ta jest pod ręką. Miejsce użądlenia należy oziębić chłodnym kompresem lub poprzez nałożenie na nie chłodzącego żelu. Dobrze jest przypilnować, zwierzę aby nie lizało miejsca po użądleniu, jeśli to konieczne, to można na nie założyć zabezpieczający opatrunek. W razie jakichkolwiek niepokojących objawów należy udać się do weterynarza.

lilu_

użądliła go w pysk, ale troszeczkę wyżej:
[link widoczny dla zalogowanych]
mój psiorożec

dzięki za szybką odpowiedź, przejdziemy się w razie czego do weta...

aggie

czyli nie w środku pyska tylko na zewnątrz? To myślę, że nie ma się za bardzo czym przejmować póki co. Żądła może nie być, bo mogła osa też ugryźć (na wszelki wypadek poszukaj jeszcze czy nie ma żądełka gdzieś). Taka niewielka opuchlizna po użądleniu to norma, natomiast jakby to się zaczęło powiększać czy z pieskiem coś niepokojącego zaczęło dziać, to wtedy wiadomo - szybciutko do weta

czarna

W zasadzie temat został wyczerpany Wink

Ja dodam tylko, że ja osobiście miejsca po użądleniach lub po kleszczach (jeśli w miejscu wkleszczenia pojawiło się zaczerwienienie) smaruję Atecortinem. Tubka u lekarza kosztuje mniej niż 10 zł, a przydatna to rzecz Wink

Zwłaszcza jeśli widać, że coś zaczyna się babrać.

Koliber

O ile mi wiadomo i znam z własnego doświadczenia to osy nie zostawiają żądła...i pod tym względem są mniej niebezpieczne od pszczół...są jednak brudasami co siadają na wszystkim, dletego koniecznie trzeba zdezynfekować...

lilu_

[link widoczny dla zalogowanych]
tak mniej więcej to wygladało przed wyjściem do weta, kolejka była taka, że zanim zostalismy przyjęci, opuchlizna zdążyła się rozejść po całym pysku i już nie widać, żeby cokolwiek było nie tak:)

Odnośnie pozostawienia żądeł, Pani wet powiedziała mi dokładnie to, co Koliber Smile

Gattsu dostał w razie czego zastrzyk, a w razie powrotu opuchlizny/wystąpienia reakcji uczuleniowej mam mu podać wapno.

Ada

dzisiaj Fridę osa ukąsiła w dupsko ...

dzięki Bogu wszystko wskazuje na to, że nie jest alergikiem. I dobrze, że w dupsko a nie pysk ...

ale strachu się najedliśmy

anikos

Moją Lunę coś ugryzło w pyszczek, spuchła w ciągu 30 minut, i w ciągu najbliższej godziny opuchlizna zeszła, byliśmy przygotowani na wizytę u weterynarza, ale na szczęście nie musieliśmy jechać, zaraz po ugryzieniu Luna przyszła się żalić najpierw do córki potem do mnie, zaczęłam ją oglądać, długo mi zajęło zanim zauważyłam , że ma twarde miejsce po prawej stronie u góry, no i jak zaczęła puchnąć to nie mieliśmy wątpliwości Sad

D I D

Uff, cieszę się, że wszystko skończyło się dobrze.
Co do Atecortinu, to jeśli dobrze pamiętam, w składzie ma steryd, którego nie powinno się podawać psom z MDR1 -/-. Jeśli u psa istnieje podejrzenie, że może mieć MDR 1 -/- lub -/+ byłabym ostrożna z tą maścią.