![Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna](http://images45.fotosik.pl/1876/0c84a1eb28a1e487.jpg) |
BIAŁY OWCZAREK Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
goska
Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 8:24, 16 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
W kwietniu pytałam na forum o foresto. W czerwcu mogę napisać, ze Lena dostała uczulenia/swędzenia. Po miesiącu noszenia zaczęła się drapać i drapać w okolicy obroży. Tak że nie polecam. Jeśli chodzi o cenę to foresto 70 cm kosztuje na Allegro (z przesyłką) tyle co kiltix u miejscowych wetów. Więc wróciliśmy do kiltixa. Allegrowego oczywiście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Panda993
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 20:22, 06 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
U nas kiltix świetnie sprawdzał sie w ubiegłym roku, w tym było kiepsko może dlatego, że więcej pływał i częściej moczył obrożę?...
Na wystawie w czerwcu "zaryzykowałam" foresto i... bingo! ZERO kleszczy! Na początku drapał się trochę ale doczytałam dokładnie instrukcję , przycięłam za pierwszą szlufką i działa dobrze do tej pory, Mimo, że pływa, chodzi po deszczu itp. W naszym rejonie kleszcze nie są aż takie żarłoczne, więc możliwe, że m.in. z tego powodu foresto jest w sam raz
U nas sprawdza się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
Zorza Polarna
Dołączył: 14 Paź 2011
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Finlandia
|
Wysłany: Pią 8:11, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
To i ja dorzuce swoje 3 grosze
W tym roku u nas byl wysyp kleszczy. Glock zabezpieczony byl na wszystkie strony. Jednoczesnie mial kropelki Advantix, mial obroze Scalibor (w zeszlym roku dzialala rewelacyjnie), mial zawieszke shoo!TAG a na koniec dostal jeszcze dodatek do karmy Fixodida.
Wniosek? shoo!TAG u nas nic nie zmienil, po dolaczeniu go tyle samo kleszcze codziennie wyczesywalismy (ale ponoc ten wynalazek nie przy kazdym ogranizmie sie sprawedza. Ja przetestowalam na sobie ludzka wersje na komary i nie widzialam roznicy a kolezanka owszem). Reszta zapewne dawala zabezpieczenie ale nie stuprocentowe, kazdy spacer konczylicmy wyczesywaniem calego psa grzebieniem do wyczesywania wszy poleconym przez pania w aptece. I byly dni gdy po kazdym spacerze wyczesywalam 5-6 kleszczy. Slowem- uwazam ze nalezy zabezpieczac jak tylko sie da ale nie wierzyc, ze to wystarczy... Niestety
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
czarna
ADMINISTRATOR
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyskie
|
Wysłany: Pią 12:47, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Panda993 napisał: |
U nas kiltix świetnie sprawdzał sie w ubiegłym roku, w tym było kiepsko może dlatego, że więcej pływał i częściej moczył obrożę?...
|
Kiltix należy zdejmować na czas kąpieli i pływania, nie tylko dlatego, ze wypłukuje się substancja czynna, ale dlatego też, że jest toksyczna dla organizmów wodnych. Foresto jest "wodoodporny" i ponoć nietoksyczny, nie trzeba zdejmować
W sumie to ciekawe, że o ile o Kiltix'e są w miarę jednolite opinie, to o Foresto skrajnie różne... To chyba dowód na to, że nie ma środka uniwersalnego dla wszystkich, tylko trzeba dobierać indywidualnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
marie
ADMINISTRATOR
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Sob 18:48, 27 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Grzecznie przenoszę się tu z off topem z innego tematu:
Zorza Polarna napisał: |
Ja o babeszjozie dowiedzialam sie od Izy, przy zakupie Bandyty. Wczesniej nie slyszalam i ze smutkiem stwierdzam, ze nie slyszal rowniez weterynarz, ktory leczyl psice mojej kuzynki. Psica przeszla za teczowy most niestety, a objawy byly modelowe. Lekarz stwierdzil ze pewnie sie zatrula, albo ze starosci... Od kiedy wiadomo o babeszji?
Ja bardzo przepraszam za off topic, tak mnie wciagnal watek mikrobiologiczny Moze powinnam sie z tymi pytaniami przeniesc w inny watek... |
Ja wiem o babeszjozie jeszcze z czasów "przedOwcowych", chyba któryś z moich tymczasowców ówczesnych miał rozwaloną wątrobę po robalu. Czyli co najmniej od 2004 może i dłużej. Ale zachorowalność rośnie, a co za tym idzie świadomość nie tylko psiarzy, ale i wetów.
Jako ciekawostka: któryś z "moich" studentów mi kiedyś pokazywał jakiś antyczny podręcznik z lat osiemdziesiątych na oko, o chorobach powodowanych przez pasożyty i babesia była tam wzmiankowana. Choć nie dam głowy, czy pod własną nazwą - na pewno pierwotniak z zakażeniem odkleszczowym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
Zorza Polarna
Dołączył: 14 Paź 2011
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Finlandia
|
Wysłany: Sob 18:58, 27 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Teraz mi przyszlo do glowy, ze moj ukochany psiak odmeldowal sie po niewydolnnosci nerek poprzedzonej wodobrzuszem... 2009 rok. O babeszji nasz wet nawet nie wspomnial, wiec sadze ze nie wiedzial. Leczyl z duzym zaangazowaniem sciagajac plyn z otrzewnej stosujac leki na watrobe, chwile pozniej na nerki... niestety bezskutecznie. Taraz to juz bez znaczenia i nigdy sie nie dowiemy, ale Glocka zabezpieczam wrecz fanatycznie. Jesli gdzies przesadzam to na tym polu ;P ale kleszczy sie panicznie boje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
marie
ADMINISTRATOR
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Sob 19:07, 27 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Ja po Owcowej przygodzie z kleszczem też mam lekką schizę. Jak przychodzi wiosenny / jesienny wysyp to zabezpieczam podwójnie. Teraz mam zgryz, co robić przy kocie. Podobno psa, przy kocie też wolno tylko fipronilem, a ten, przynajmniej w mazowieckiem kleszcze mają w głębokim poważaniu Ale chyba nie będę się przejmować - nie liżą się po pyskach, nie śpią bliżej niż metr od siebie. Trudno, nie postawię na codzienne przeglądanie zimowego futra mojej niedźwiedzicy, bo wiem, że jak się nie staram i tak się jakiś może schować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
Zorza Polarna
Dołączył: 14 Paź 2011
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Finlandia
|
Wysłany: Sob 19:14, 27 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Ja wyczesuje Glocka po kazdym spacerze "w sezonie" gestym grzebieniem- taka 5 minutowka. Niemal za kazdym razem w tym roku cos wyczesywalam- nie wiem skad sie tyyyyle kleszczy wzielo. Mam nadzieje, ze wiosna bedzie lagodniejsza.
A teraz pytanie z ostatniej chwili, znowu off top ale krotki, obiecuje Co zrobic z elektrycznoscia statyczna? Glock az strzela, a w zasadzie jego siersc, swoje wlosy potraktowalabym odzywka, ciuchy plucze w srodku do plukania... ale co z Glo? Nie stosuje u niego odzywek, tylko okazjonalnie szampon...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
marie
ADMINISTRATOR
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Sob 21:54, 27 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Możesz spróbować go "nawilżyć" od środka, bo elektryzują się przesuszone włosy. Ale to pytanie do weta czym i w jakich ilościach. I zawsze pozostaje przejechanie po nim mokrą ręką, na krótko, ale działa cuda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
Zorza Polarna
Dołączył: 14 Paź 2011
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Finlandia
|
Wysłany: Nie 5:55, 28 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
To prawda, u nas jest bardzo suche powietrze na zewnatrz i dodatkowo juz dosc solidnie grzeja kaloryfery w domu (moze po dywanach sie ze srodkiem antystatycznym przelece). Zobacze czy sie utrzymuje taki strzelajacy stan rzeczy i bedziemy dzialac Dzieki za podpowiedz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
marie
ADMINISTRATOR
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Nie 9:28, 28 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Jak masz takie rzeczy jak dywany, tapicerowane meble czy inne tkaniny, to ja dawniej [od wieków nie mam już dywanów ] wlewałam do butelki z atomizerem, takiej jak od płynu do szyb, nakrętkę płynu do płukania tkanin przeciwelektryzowaniu się i resztę wody i tym leciałam po wszystkim co z materiałów. Działa też cuda psiknięty na pończochy pod "klejącą" się kiecką Może na ocierającego się sierściucha też zadziała?
Hehe, znów mamy kompletny off-top i Marta nas zaraz pogoni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
Zorza Polarna
Dołączył: 14 Paź 2011
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Finlandia
|
Wysłany: Nie 10:33, 28 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Ciiii, moze nie zauwazy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
czarna
ADMINISTRATOR
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyskie
|
Wysłany: Nie 11:14, 28 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Zorza Polarna napisał: |
Ciiii, moze nie zauwazy ![Wink](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_wink.gif) |
Oj tam, oj tam, nic nie widzę Ale wracam do tematu
marie napisał: |
JTeraz mam zgryz, co robić przy kocie. Podobno psa, przy kocie też wolno tylko fipronilem, a ten, przynajmniej w mazowieckiem kleszcze mają w głębokim poważaniu Ale chyba nie będę się przejmować - nie liżą się po pyskach, nie śpią bliżej niż metr od siebie. Trudno, nie postawię na codzienne przeglądanie zimowego futra mojej niedźwiedzicy, bo wiem, że jak się nie staram i tak się jakiś może schować. |
Jeśli się kocisko z Owcą zbytnio nie spoufala, spokojnie możesz zabezpieczać Owczura czymś skuteczniejszym niż fipronil. To i tak chodzi głównie o to, by kot z psa nie zlizał preparatu, ewentualnie nie wtarł go jakoś w siebie. Potem, nawet jeśli kot postanowi ogrzać się w Owczym futrze, nie powinno się nic złego dziać, najwyżej się trochę poślini. Bardziej wrazliwe koty mogą mieć objawy neurologiczne, ale jeśli zwierzaki są na dystans, nie powinno się nic złego dziać. Kot Ci nie zejdzie, a mazowieckie kleszcze są wyjątkowo paskudne, więc zdrowie Owcy w tym przypadku jest bardziej zagrożone. Ja Brego zawsze zabezpieczałam Advantixem i obrożą Preventic (jednocześnie). Mieszkał z kotami i żadnemu się krzywda nie stała. Miałam też zestaw 2 psy zabezpieczone tym, z czym kot styczności mieć nie powinien + 3 koty. Również nie było najmniejszych problemów, więc mozesz być spokojna o swój koci nabytek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
marie
ADMINISTRATOR
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Nie 13:31, 28 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki Marta! Taką miałam nadzieję. Dziewczyny dogadują się chyba nieźle, w każdym razie pokojowo, ale miłości nie ma tu na razie mowy, tym bardziej fizycznej. Na ludzkim łózku "mieszczą" się obie, ale już na psim posłaniu jak kota włazi, to piesa sobie idzie, albo udaje, że nie zauważyła i wykonuje gwałtowne ruchy, żeby intruz sobie poszedł Ostatnio opatentowała, że wystarczy machnąć łapą na dystans, żeby odgonić kota od swoich zabawek... Cwana suczka!
No i zostaje na Bayerach, bo śnieg jest ale mrozu nie ma więc przestrzegam mniej doświadczonych - to jeszcze nie jest pogoda, przy której można ew. odpuścić!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
Zorza Polarna
Dołączył: 14 Paź 2011
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Finlandia
|
Wysłany: Nie 13:46, 28 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Mniej doswiadczony zatem dopytuje- kiedy mozna odpuscic? U mnie nie ma sniegu jest mroz. Glock nadal nosi obrozke i kropelki. Moze juz przestac?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|