Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
czarna
ADMINISTRATOR
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyskie
|
Wysłany: Śro 8:30, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
No ja też zawsze przeżywam... Jak dowiedziałam się o Diego, ryczałam jak głupia, mimo, że psa na oczy nie widziałam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Monika:)
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 9:52, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
canta lupowe dziecie niestety ;( tez mi niezmiernie przykro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
michalina&Valar
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pruszków/Warszawa
|
Wysłany: Śro 10:09, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Brat Valarka - Volver - odszedł wczoraj w nocy Okropność. Pieprzone kleszcze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anade
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:09, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Szkoda zwierzaczka Ale to racja że kleszcze wyjątkowo upierdliwe w tym roku, dzisiaj rano po małym spacerze już jednego z Kacpra zdjąłem na szczęście dopiero chodził po nodze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aniamniam
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź-Warszawa
|
Wysłany: Śro 10:09, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
A wiecie coś więcej?
Był czymś zakroplony?
Strasznie współczuje właścicielom
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
michalina&Valar
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pruszków/Warszawa
|
Wysłany: Śro 10:13, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ania... Właścicielka Volvera, napisała mi tylko trzy zdania, w tym jedno brzmiało: "nie jestem w stanie więcej pisać... " Jak będę coś wiedziała na ten temat to napiszę, ale teraz sama rozumiesz, że nawet nie mam śmiałości nagabywać o szczegóły. Bardzo im współczuję i smutno mi z powodu ich straty. I niestety, ale jestem w stanie wyobrazić sobie co przeżywają...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez michalina&Valar dnia Śro 10:28, 06 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarna
ADMINISTRATOR
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyskie
|
Wysłany: Śro 10:28, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
O kurcze... strasznie przykro...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aniamniam
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź-Warszawa
|
Wysłany: Śro 10:47, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
michalina&Valar napisał: |
Jak będę coś wiedziała na ten temat to napiszę, ale teraz sama rozumiesz, że nawet nie mam śmiałości nagabywać o szczegóły. |
Pewnie, rozumiem to nie czas
Kurcze straszne, naprawdę.
Wyrazy ogromnego współczucia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aniamniam
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź-Warszawa
|
Wysłany: Śro 11:01, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Czy używał ktoś sabunol?
Czy jest tak samo skuteczny jak advantix?
Też zawiera permetrynę. Tylko nie potrafię sobie przeliczyć ile jej jest w advantixie a ile w sabunolu.
A myślicie, że można zakroplić i czymś co ma permetryne i czymś co ma fipronil? Czy nie powinno się ich łączyć
A i jeszcze jedno, wyczytałam gdzieś (ale teraz nie mogę odnaleźć), że Wycofana z użytku ma zostać amitraza, która jest substancją znajdującą się w obrożach przeciw kleszczowych.
Aha i jeszcze jedno pytanie. Są także preparaty w areozolu, którymi spryskuje się psa bezpośrednio przed spacerem. Działają do 12 godzin.
Czy myślicie, że jeśli jest pies zakroplony, ma obrożę to można jeszcze psiknąć w takie newralgiczne miejsca jak pachy i pachwiny? Czy to już będzie za dużo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maladiem
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczew
|
Wysłany: Śro 13:07, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo współczuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agat
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:44, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Wyrazy współczucia:(((
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarna
ADMINISTRATOR
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyskie
|
Wysłany: Czw 7:48, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
aniamniam napisał: |
Czy używał ktoś sabunol?
Czy jest tak samo skuteczny jak advantix?
Też zawiera permetrynę. Tylko nie potrafię sobie przeliczyć ile jej jest w advantixie a ile w sabunolu.
A myślicie, że można zakroplić i czymś co ma permetryne i czymś co ma fipronil? Czy nie powinno się ich łączyć
A i jeszcze jedno, wyczytałam gdzieś (ale teraz nie mogę odnaleźć), że Wycofana z użytku ma zostać amitraza, która jest substancją znajdującą się w obrożach przeciw kleszczowych.
Aha i jeszcze jedno pytanie. Są także preparaty w areozolu, którymi spryskuje się psa bezpośrednio przed spacerem. Działają do 12 godzin.
Czy myślicie, że jeśli jest pies zakroplony, ma obrożę to można jeszcze psiknąć w takie newralgiczne miejsca jak pachy i pachwiny? Czy to już będzie za dużo? |
Anka, na miłość boską, bo Ci Boski zacznie świecić! Nie ma co przesadzać... Na warszawskie warunki powinna wystarczyć dobra obroża (polecam Kiltix, w zeszłym roku byłam z niego bardzo zadowolona, właśnie nabyłam dla chłopaków znów) i dobre krople wieloskładnikowe. W fipronil w ogóle już bym się nie bawiła. Trzeba pamiętać, ze te wszystkie preparaty to jest jednak chemia, która nie jest obojętna dla organizmu, a choćby się psa zlało antykleszczowymi specyfikami, to stuprocentowej ochrony NIE MA, niestety. Mimo zabezpieczeń trzeba psy po spacerze oglądać, oglądając telewizję obmacywać, nawet po szybkim siczku przed blokiem. Ja wczoraj wyszłam z domu na chwilkę, przeszłam tylko 3 metry od drzwi do piwnicy i spowrotem. Na mojej trasie nie ma żadnego trawnika, jest tylko wierzba, ale w chwili obecnej nie ma liści, ba... nie ma nawet gałęzi, bo obcinamy na zimę. Wróciłam do domu z kleszczem... Wynika z tego, że one chyba latać potrafią
Ale ogólnie u nas kleszczy niewiele, przynajmniej mniej niż w Warszawie, a problemu babeszjozy prawie nie ma (zdaniem mojego weta). Tak więc jak ktoś ma babeszjozową fobię (ja takową mieszkając w Warszawie miałam ) to zapraszam do nas, jest bezpieczniej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aniamniam
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź-Warszawa
|
Wysłany: Czw 10:03, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
No Czarna a jak z tym Sabunolem?
A ten areozol to przecież nie zawsze bym wylewała
Tylko jak się idzie na łąki niedaleko Wisły to tam jest masakra. Spacerując ja na spodniach zbieram po 5 - 10 kleszczy.
Spoko zdaje sobie sprawę, że to chemia, która na pewno obojętna na organizm nie jest Nie martw się nie będziemy już bardziej błyszczeć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarna
ADMINISTRATOR
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyskie
|
Wysłany: Czw 12:59, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ja Sabunolu nie stosowałam nigdy, ale słyszałam, ze to dobry preparat. Ma trzy substancje czynne i to jego plus. Ale co do rzeczywistej skuteczności nie mam pewności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anade
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:22, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
No i Kacpra dopadła choroba dzisiaj Pod koniec zeszłego tygodnia wykręciłem z niego kleszcza i miałem nadzieję że nic nie będzie a jednak.
Wczoraj wieczorem już był jakiś taki nie swój i markotny, dzisiaj rano również nawet nie budził na spacer. W pracy gdzie ze mną jeździ cały czas spał, nie jadł i nie pił. Żadnych innych objawów nie miał.
Telefon do weta i opisanie sytuacji. Wet zjawia się w ciągu pół godziny i po badaniach wychodzi, że powiększona wątroba już.
Od razu seria zaszczyków i mam nadzieję będzie poprawa szybka. Wet bardzo chwalił za błyskawiczną reakcję i nie czekanie na inne objawy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anade dnia Czw 12:24, 14 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|