|
BIAŁY OWCZAREK Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasia i michał
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 11:40, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
I jak tam ma się Brasco? Mamy nadzieję, że wszystko jest OK i psisko wyszło już na zdrowotną prostą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Inka
Hodowla DOMI PEARL
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon 8:23, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Brasio zapomniał już że wogóle chorował W czasie leczenia miał jakieś problemy neurologiczne, co objawiało się podkurczaniem prawej tylnej nogi. Bałam się że może to by jakiś poważny problem ze stawami wiec go prześwietliłam no i przy okazji dowiedziałam się że mogę się nie obawia dysplazji. Pies ma wzorcowe stawy biodrowe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
michalina&Valar
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pruszków/Warszawa
|
Wysłany: Śro 10:59, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
No i pojawiły się kleszcze, dzisiaj jak Valduś był na polach i wylazł z wysokich traw miał na sobie dwa kleszcze. Na szczęście dopiero po nim łaziły, a że biały to od razu było je widać. My zrobiliśmy przerwę na te mrozy, ale zaraz dzisiaj go zakraplam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasia i michał
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 17:57, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Michalina, dzięki za informację. Też się dziś na nowo zaopatrzymy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dariotka
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 19:19, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja również jestem wdzięczna za informację. Spróbuję założyć Cody obroże BAYERa, ale chyba jest na nią uczulona. A krople nie były takie skuteczne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aniamniam
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź-Warszawa
|
Wysłany: Sob 0:28, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Trochę w szoku jestem, że te paskudztwa się już pojawiły
Znoszą coraz to gorsze warunki... Przystosowują się coraz bardziej cholery jasne no!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marie
ADMINISTRATOR
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Wto 17:53, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Temat pojawil sie w watku o estanozie wiec dla porzadku wpisze tu:
Sezon na babesie juz sie zaczal na calego, wiec na wszelki wypadek, jesli pies smutnieje, traci apetyt, robcie badania krwi.
Owca jest swiezo po takiej przygodzie. Rano zjadla normalnie, po poludniu poszlysmy na dlugi spacer, gdzie byla moze ciut spokojniejsza niz zwykle, ale bez wyraznych sygnalow, ze cos jest nie tak. Po tym spacerze nie zjadla swojej porcji - troche sie zaniepokoilam, dalam kurza lape (normalnie znika w sekunde), zjadla kawalek i zostawila. Wyszlysmy na siusiu - mocz w normalnym kolorze, kupa w porzadku. Zadzwonilam do zaprzyjaznionej weterynarz czy panikowac, powiedziala "natychmiast! tylko, w takiej sytuacji, nie pozwol dac jej imizolu zanim beda wyniki". Zrobilysmy badanie, okazalo sie, ze sucz ma ju 41 st. Dostala pyralgin i czekalysmy cala noc na wyniki. Okazalo sie, ze jest babesia. Biegiem do naszej wetki. Dopiero pod lecznica poszlo pierwsze "herbaciane" siusiu. Imizol dostala 15 minut pozniej.
Dzieki mojej "panice" i wczesnemu wychwyceniu choroby nie doszlo do uszkodzen nerek i watroby. Wiec polecam - panikujcie
Na marginesie: Klinika El-wet na Niepodleglosci po raz kolejny potwierdzila swoja renome - pracuja w niej chamy Na szczescie tam tylko badanie i podanie leku p. goraczkowego zaliczylysmy.
Jesli pies dlugo nie odzyskuje apetytu - Owca 4 dni, to sprawdzcie... inny smak chrupek Owcy ewidentnie sie ubrdalo, ze to nowa karma, ktora dostala chwile przed choroba ja "otrula". Przed choroba jadla ja az sie uszy trzesly, teraz nie tknie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
michalina&Valar
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pruszków/Warszawa
|
Wysłany: Wto 18:31, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
dzisiaj mąż wyciągnął z Valara kleszcza (samica z odwłokiem, blleee... co za paskudztwo) i co w takiej sytuacji ? Obserwować rozumiem, czy robić badania na bebeszjoze ? Zaraz mu chyba zrobie test z kurzą łapką, bo karmy u niego to żaden wyznaczniki zdrowia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasia i michał
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 19:29, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Kleszcz wyciągnięty z psa to chyba dostateczne potwierdzenie zagrożenia... test z kurzą łapką może być... hmm... mało miarodajny. Ja bym chyba obserwował i w razie jakichkolwiek niepokojących objawów leciał do weta...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aniamniam
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź-Warszawa
|
Wysłany: Wto 19:35, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Kurcze, a ja jeszcze nie wylałam nic na Boskiego
A jak wygląda taki test krwi? Pobiera się ją i oddaje do laboratorium? Czy to coś w stylu paska dla diabetyków?
A wiecie, że w Łodzi jest bardzo mało przypadków babeszji... To Warszawa, a w zasadzie woj. mazowieckie jest takie obfite w zakażone kleszcze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasia i michał
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 19:48, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Nasza koleżanka-wetka powiedziała nam, skąd to się wzięło, że Warszawa jest ogniskiem babeszjozy. To w sumie ciekawa historia, więc się chętnie podzielę. My wierzymy.
Otóż źródłem bezpośrednim jest... Stadion Dziesięciolecia.
Rosjanie itp. nacje ze Wschodu, przywożone pieski... i inne zwierzaki... także te dzikie. Tak przywędrowała babeszjoza, która szybko rozprzestrzeniła się w naszych okolicach. Gdzie jeszcze w Polsce jest b. duże zagrożenie? Tam, gdzie Warszawiacy - zwłaszcza ci, khm, mniej skomplikowani w obejściu i dbałości o higienę otoczenia - jeżdżą chętnie na wakacje. Mazury. Zakopane. I tak już dalej poszło. Ponoć nie bez przypadku nie ma większych ognisk w miejscach, które nie uchodzą za turystycznie atrakcyjne...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kasia i michał dnia Wto 19:49, 24 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marie
ADMINISTRATOR
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Wto 20:22, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Hmm teoria niezla, ale...
najwieksze targowiska, gdzie rosjanie, ukraincy itd handluja, miedzy innymi zwierzetami to lubelskie, podkarpackie.
mazurskie wcale nie ma duzego natezenia, ma za to slaskie i wielkopolskie
No i ta dbalosc o higiene, gdyby wszy przenosily, to zgoda, ale czlowiek kleszcza na sobie jednak dosc szybko odkrywa
Aniu! Test z krwi, to pobranie, a potem hodujesz milusinskie zwierzaczki i ogladasz, czy sie co w krwince rusza, czy nie
Michalino!
Nie kazdy kleszcz jest nosicielem, a babesia rozwija sie w roznym tempie (wlasnie - nie wiem od czego to zalezy) wiec raczej obserwowac przez +/- 3 tygodnie, bo 20 dni, to najdluzszy termin o jakim slyszalam.
Testu nie trzeba kurza lapa przeprowadzac, po prostu czyms co lubi
i obserwuj kolor moczu! Taki bardzo charakterystyczny objaw, to mocz koloru herbaty - i nie trzeba sie tu bardzo wglebiac, nie jest zolty, jest herbaciany. Jakby ktos rozpuscil w wodzie kolor skrzeplej krwi, bo to wlasnie to - nerki wyrzucaja krwinki zniszczone przez babesie.
Jesli siusia herbata, to do weta natychmiast, bo juz wiadomo co jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zora
Hodowla DZIKA BANDA
Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 21:24, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Dodam tylko, że nie trzeba nic hodować, Babesia Canis to pierwotniak, który lokuje się w erytrocytach i je niszczy, a ciemniejsze zabarwienie moczu pochodzi wynika z obecności substancji pozostałych z rozpadu krwinki. Stąd anemia i uszkodzenie ważnych organów takich jak nerki czy wątroba. Dodam też, że babeszioza potrafi przybierać różne formy i dawać bardzo nietypowe objawy, czasem atakuje np. układ nerwowy.
Wykonanie badania krwi też nie daje 100% pewności, wynik zależy od stopnia nasilenia inwazji, czasem powolne namnażanie pierwotniaka nie daje od razu pełnego obrazu choroby i w badanej próbce laborant nie znajduje zarażonej krwinki. Ale oczywiście lepiej badać 10 razy niż w ogóle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
michalina&Valar
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pruszków/Warszawa
|
Wysłany: Wto 22:04, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
My już wyjęliśmy z Valara kleszcze (dwa) w tamtym roku.
Z Diega z cztery, w mojej okolicy niestety jest pełno tych pajęczków.
Nie wiedziałam, ze trzeba psa obserwować AŻ 3 tygodnie.
Co do objawów: siusiki ale określane jako podobne do piwa w kolorycie oraz spienione, oraz objawy neurologiczne...itd (to wiem).
Mam nadzieję, że w mojej okolicy kleszcze nie przenoszą chorób.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasia i michał
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 22:57, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
marie napisał: |
Hmm teoria niezla, ale...
najwieksze targowiska, gdzie rosjanie, ukraincy itd handluja, miedzy innymi zwierzetami to lubelskie, podkarpackie.
mazurskie wcale nie ma duzego natezenia, ma za to slaskie i wielkopolskie
No i ta dbalosc o higiene, gdyby wszy przenosily, to zgoda, ale czlowiek kleszcza na sobie jednak dosc szybko odkrywa
|
Przez higienę otoczenia rozumiałem raczej dbałość o psiaki, bo to, że my świrujemy, to jedno - a jak wygląda dbanie o przeciętnego burka, to sami wiecie. Burek jedzie na wakacje, kleszcze też jadą...
Natomiast fakt, że Stadion to jedno, a "ściana wschodnia" to drugie... Masz rację! Hmm, chyba, że ja coś przeinaczyłem i chodziło o handlarzy z jeszcze dalszego Wschodu, ale wydaje mi się, że nie. Jeżeli b. ZSRR, to racja, że gdzie indziej niż w Wawie tamtejszych handlarzy jest więcej...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kasia i michał dnia Wto 22:58, 24 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|