Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
czarna
ADMINISTRATOR
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyskie
|
Wysłany: Śro 23:46, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
aniamniam napisał: |
Ale jeśli i matka ma MDR1+/+ i ojciec MDR1+/+ to jakie jest prawdopodobieństwo przekazania tego zmutowanego genu? Jest jakieś? Miałam się wczytać trochę w tą genetykę, ale jakoś teraz inne książki mi w głowie:) |
Teoretycznie nie ma... Dwa zdrowe psy nie spłodzą chorego, przynajmniej w tym przypadku... Szczenię jak wiadomo dostaje połowę materiału genetycznego od ojca i od matki... W przypadku gdy obydwa psy są zdrowe i nie są również nosicielami, mają do "obdzielenia" same plusy... Ale... trzeba pamiętac, że jest to mutacja, więc zgodnie z definicją mutacji coś, co może nastąpic "samoistnie" pod wpływem pewnych czynników. Nie wiem jednak jak to się ma do genu MDR1. Myślę jednak, że taki scenariusz jest tak mało prawdopodobny, że praktycznie niemożliwy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez czarna dnia Śro 23:47, 19 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 19:32, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
I co z Tora?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika_D
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:34, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: |
I co z Tora? |
znow sie nie zalogowalam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marie
ADMINISTRATOR
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Nie 22:06, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Torka robi postepy Nadal trzeba za nia trzymac kciuki, jest wciaz na lekach podtrzymujacych, ale jest progres. Sprobuje sie jeszcze z Ania w czasie swiat skontaktowac i napisac ciut wiecej. Ostatnio jak z Ania rozmawialam to byla lepszej mysli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania&Krzyś
ADMINISTRATOR
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 11:51, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, że nie odpisywałam na pytania o zdrowie Tory ale do końca nie było wiadomo jak to się skończy. Teraz, kiedy Tora czuję się dobrze napiszę parę słów o tym co się stało.
U Tory zauważyliśmy punktowe zmiany na skórze w okolicy pyska. Po konsultacji ze "specjalistą" okazało się że jest to nużeniec. Celowo słowo to piszę w cudzysłowie, ponieważ ten Pan specjalistą na pewno nie jest ale narazie z imienia i nazwiska przedstawiać go nie będę.
Pan podał lek o nazwie iwermektyna. Lek ten, nie zarejestrowany w Polsce dla psów a jedynie dla bydła spowodował wstrząs u psa. Podanie tego leku odbywa się tylko i wyłącznie za zgodą właściciela po poprzednim poinformowaniu go o skutkach jakie niesie (czyt. może doprowadzić psa do śmierci). Pionformowana o tym nie zostałam a następnego dnia po podaniu leku Tora zaczęła tracić równowagę. Kolejna wizyta już u innego weta na nocnym dyżurze. Stwierdził babeszję. Podał imizol, kolejną truciznę, mimo moich pytań czy imizol można podać po wczorajszym podaniu iwermektyny.
Rano było już tylko gorzej. Wet u którego byłam w nocy nie był w stanie nam pomóc. Wylądowaliśmy na SGGW a tam lekarze jak we mgle nie wiedzieli co jest z psem. Czeski film dosłownie. Tora po paru godzinach zapadła w śpiączkę. Oprócz podtrzymywania psa przy życiu nikt nie był w stanie nam pomóc. W zasadzie lekarze skazali ja z góry na śmierć.
Dopiero teraz domyslilismy się, że to iwermektyna spowodowała taki wstrząs. W internecie natkneliśmy się na artykuł o MDR1 i wtedy wszystko było jasne.
Jedyny wet który cokolwiek wiedział i mogł nam pomoć był w Zabrzu. Cudowny dr. Młynarski o którym pisała w innym temacie już Joasia z Canta Lupy podjął się leczenia. Mimo, że szanse na uratowanie psa były bardzo małe pojeliśmy walke i udało się. Po ponad tygodniu śpiączki Tora zaczęła się wybudzać. Dziś już biega i mogę śmiało powiedzieć, że w pełni wróciła do stanu sprzed choroby.
W międzyczasie zrobiliśmy badanie DNA. Wynik to MDR1 -/-. Nie doszłoby do tego gdybysmy wiedzieli wcześniej, że mutacja tego genu może wystąpić u psów tej rasy.
Stąd mój apel przede wszystkim do hodowców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarna
ADMINISTRATOR
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyskie
|
Wysłany: Śro 11:59, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ania&Krzyś napisał: |
Stwierdził babeszję. Podał imizol, kolejną truciznę |
Stwierdził babeszję i podał imizol bez wcześniejszego badania krwi w kierunku babesia canis? Niestety coraz więcej lekarzy uprawia "wesołą weterynarię" tragiczną w skutkach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 11:59, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
A ja mam pytanie, mi kolejne laboratorium odpowiada, że BOS-a nie ma na liście ras dla których robi się to badanie, więc go nie zrobią. Badanie jest indywidualnie robione dla każdej z ras, dla BOS podobno nie ma opracowanej metodologii robienia badania. Teraz czekam na informacje, czy w Niemczech (za pośrednictwem warszawskiego laboratorium) zrobią to badanie. Czyli potwierdza mi się wersja z przed roku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarna
ADMINISTRATOR
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyskie
|
Wysłany: Śro 12:05, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
A przez Laboklin próbowałaś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania&Krzyś
ADMINISTRATOR
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 12:21, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
My zrobiliśmy badanie poprzez Vet Med Lab.
Dominikanska 5
02-738 Warszawa
tel. 0048 22 853 4001
Czarna-> Wet pobrał krew z ucha. Może źle postawił diagnozę bo nastepnego dnia w kolejnych badaniach rozpadu krwinek nie było albo pechowo babeszja faktycznie była.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 12:27, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Teraz właśnie rozmawiałam z LABOKLIN - odpowiedź taka sama, sprawdzają labolatoria Niemieckie i mają dać odpowiedź
Jak nic z tego nie będzie to sprawdzę namiary od Ani
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez SANDRA dnia Śro 12:28, 26 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarna
ADMINISTRATOR
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyskie
|
Wysłany: Śro 12:30, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
SANDRA napisał: |
Teraz właśnie rozmawiałam z LABOKLIN - odpowiedź taka sama, sprawdzają labolatoria Niemieckie i mają dać odpowiedź
|
Cudownie... czeski film, nikt nic nie wie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania&Krzyś
ADMINISTRATOR
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 12:32, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Proponuję w takim razie skontaktować się z osobą z którą my rozmawialiśmy w Vet Med Lab.
Ula Mazur
tel: 663 130 730
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarna
ADMINISTRATOR
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyskie
|
Wysłany: Śro 12:34, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
No ale z tego co zrozumiałam to Iza Zorę badała w Laboklinie... i co? nagle nie badają BOSów?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania&Krzyś
ADMINISTRATOR
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 12:38, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Za chwilę jadę do Laboklin zrobić inne badania Torze. Dowiem się o co chodzi i dam znać na forum.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ania&Krzyś dnia Śro 12:39, 26 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 12:39, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Do dziś jeszcze wydawało się, że znalazłam laboratorium, które zrobi badanie, dziś zadzwonili z informacją, że BOS-a nie ma na liście ras co do których opracowano metodologię robienia badania na występowanie mutacji genu MDR1. Podobno dla każdej rasy osobno jest opracowywana taka metoda, metodą prób i błędów i dla BOS takiej metodologii nie ma. Wszystkim tłumaczę, że w Niemczech i w Austrii są robione te badania więc musi być metoda opracowana. Jak na razie tylko LABOKLIN podjął się szukania potwierdzenia tej wiadomości w laboratoriach Niemieckich. Teraz jestem bardziej zdeterminowana niż rok temu i mam nadzieję, że uda się ustalić, kto robi takie badanie i wydaje certyfikat.
Ania koniecznie, ale pytaj o certyfikat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|