BIAŁY OWCZAREK

anikos

U Nas w Sylwestra nie było tak źle, sunia prawie nie reagowała, pod warunkiem , że słychać było tylko wystrzały, co innego jak widziała z daleka, to wtedy szczekała i była bardzo zdenerwowana, godzinę 12 spędziłyśmy w sypialni nie obyło się bez szczekania, potem sunia padła ze zmęczenia i nie przeszkadzały jej pojedyncze wybuchy, no ale jak widać nawet 5 lat względnego spokoju nie wyklucza późniejszych złych przeżyć, biedny Szejkuś, oby w końcu zakazano fajerwerków tak jak np w Irlandii Smile

Inka

Liski, t okropne co spotkało twego psa, teraz czeka cię naprawdę masa pracy aby przywrócić mu spokój i pewność siebie. Musisz pomalutku, krok po kroku przekonywać go, że na zewnątrz nie czeka go nic strasznego. Spróbuj wywozić go na spacer poza miasto. W innym terenie może nie będzie miał złych skojarzeń.

liski_dwa@tlen.pl

już jest ok, bo po prostu cisza jest w eterze, nie strzelają, myślę że mamy spokój do przyszłego Sylwestra
w przyszłym roku w grudniu będę musiała pamiętać i wcześniej zapanować i popracować nad tym

Inka

podpisz petycję o zakaz sprzedaży petard, może jakimś cudem coś to da.