BIAŁY OWCZAREK

aniamniam

Zakładam nowy temat bo pod nic mi to nie pasowało...

Będąc ostatnio z Boskim u weta dowiedziałam się dość ciekawej i ważnej (tak mi się przynajmniej wydaje) rzeczy. Kiedy Bosman leżał na stole na jednym boku i doktor chciał go przewalić na drugi bok metodą przez łapy, ja zaproponowałam aby zrobić to przez grzbiet bo będzie łatwiej i lżej...
...i w odpowiedzi usłyszałam historię, która zdarzyła się u nich w lecznicy jakiś czas temu. Ktoś właśnie przekładał w ten sposób psa (przez grzbiet) i pies dostał skrętu żołądka.
Od razu na myśl mi przyszła moja Tigra, która turla się na komendę i nigdy do tej pory nie zwracałam uwagi na to czy nie robi tego bezpośrednio po przekąsce. Doktor uczulił mnie więc, aby nie robić takich sztuczek po jedzeniu bo skręt żołądka wówczas jest bardziej prawdopodobny. Bardziej nawet niż po bieganiu. Zwrócił uwagę również aby po posiłku pies nie turlał się sam z siebie (bo niektórym się to zdarza), dopilnować wtedy aby poleżał spokojnie chociaż pół godziny.

Zora

O, temat dla mnie Wink

Ja mam wręcz obsesję na punkcie skrętu, kilka psów już widziałam jak odchodziły…
Od zawsze przestrzegam zasady, że po posiłku przez dwie godziny zero ruchu (po dwóch godzinach żołądek psa jest w połowie wypełniony). Największe zagrożenie skrętem występuje przy wypełnionym żołądku i pustych jelitach, wtedy przy skoku, przewracaniu przez grzbiet i szczególnie schodzeniu po schodach żołądek może zachować się jak wahadło i obrócić wokół własnej osi. Uniemożliwia to przesuwanie się treści żołądkowej, powoduje rozszerzenie żołądka i ucisk na naczynia krwionośne, co w ciągu kilku godzin prowadzi do martwicy ścian żołądka i jelit i śmierci w męczarniach. Tylko szybka reakcja może uratować psa ze skrętem, a i tak nieraz się nie udaje Confused

Objawami zauważanymi przez właścicieli jest najczęściej duże powiększenie brzucha, niepokój, duża bolesność, spadek temperatury w wyniku wstrząsu. Czasem pies usiłuje wymiotować, czasem jest jeszcze w stanie pić wodę. W takim przypadku trzeba jak najszybciej pędzić do weterynarza. Po potwierdzeniu skrętu najczęściej próbuje się wprowadzić sondę do żołądka i w ten sposób usunąć nadmiar gazów i treść pokarmową, jednak przy całkowitym skręcie jest to niemożliwe, wtedy po wyprowadzeniu psa ze wstrząsu operacyjnie przywraca się żołądek do właściwej pozycji.
Jest też możliwość przeprowadzenia zabiegu przyszycia żołądka do ściany jamy brzusznej w celu zapobieżenia skrętom, zabiegi takie wykonuje się głównie u ras bardzo narażonych na to schorzenie, np. chartów.
Najlepszym rozwiązaniem, poza pilnowaniem okresu odpoczynku po jedzeniu, jest dzielenie dziennej dawki pokarmu na kilka mniejszych porcji, a jeszcze lepszym, w przypadku psów regularnie trenujących „spalona miska”, czyli jedzenie tylko w pracy w formie nagród.
Do skrętu może też dojść, jeśli żołądek jest wypełniony wodą, dlatego lepiej nie poić psa bardzo zziajanego i intensywnie biegającego. Tej zimy był przypadek skrętu u charta, który biegając zjadł jednocześnie dużą ilość śniegu.

lilu_

...nie tylko po jedzeniu, ale też po wypiciu dużej ilości wody.

Dlatego warto psu, po intensywnym spacerze nie dawać wody "do oporu", ale dać mu zaspokoić pragnienie i odczekać jakieś 30min, zanim doleje się psu więcej.

Przez wodę i skakanie (jak wykazała sekcja) zdechł pies-terapeuta z organizacji prowadzonej przez naszego "byłego" szkoleniowca.

michalina&Valar

Ostatnio słyszałam w jednym z programów w TV, że psy szkoleniowe w Ameryce, a głównie są to psy ras dużych, poddawane są zabiegowi przyszycia żołądka co ma na celu zapobieganiu jego skrętowi. Ciekawe czy w Polsce stosują taką metodę?

Zora

Zabiegowi takiemu są również poddawane psy służbowe w armii amerykańskiej, m. in te, które pracowały na misji w Iraku.
Wiem, że u dużych chartów robi się profilaktycznie zabieg przyszycia żołądka do ściany jamy brzusznej. W Warszawie wykonuje go dr. Bisennik.

SANDRA

Staram się nie demonizować, ale kilka prostych zasad przestrzegam: karma podawana zawsze moczona by już samoistnie nie pęczniała w żołądku, posiłek dzielony na dwie porcje, obowiązkowy odpoczynek godzinę przed i po posiłku, po wysiłku podawanie tylko małej ilości wody. Jak na razie u wszystkich moich psów udało mi się uniknąć skrętu.