BIAŁY OWCZAREK

Irmina

Kochani, pff moja mala ma plame na nosie ktora sie rozprzestrzenia to nie sa male plamki dla jasnosci, to sie zaczelo od malej rozowej plamki na nosie i zaczyna sie rozchodzic tez w strone pyszczka pod siercia tez zaczyna sie przebarwiac.. macie moze pomysl co to moze byc ? Bo nie wiem czy leciec do weterynarza czy to moze nic powaznego ?

SANDRA

Może być reakcja hormonalna, może być nadmiar białka, może być kilka przyczyn .... masz dobre zdjęcie ?

jovi

To zależy od koloru. Bo jeżeli jest to rozjaśnienie skóry to może zwyczajnie traci pigment, ale jeżeli ten kolor jest jakiś intensywnie różowy to pewnie jest coś innego. A czy sunia nie wymyśliła sobie ostatnio jakiegoś zajęcia, które by sprzyjało obcieraniu nosa ? Zmieniłaś karmę , zaczęłaś stosować jakiś dodatek pokarmowy ? Może cieczka się zbliża ? Zdjęcie faktycznie by pomogło .

Irmina

nie nie ma zadnego nowego zajecia, a kolor jest intensywny rozowy zaraz wkleje zdjecie

Irmina

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

ja przepraszam ze nie wyrazne ale z komorki bo aparatu nie mam Sad

ale moze cos pomoze Sad

bo to bardzo mozliwe ze ja panikuje bez powodu Smile

czarna

A czy skóra na odbarwionym fragmencie i w jego okolicach jest zmieniona jak kolwiek? I jak długo trwało zanim mała różowa plamka o której wspominasz tak się rozprzestrzeniła?

Mi to nie wygląda na zwyczajną utratę pigmentu, wydaje mi się, ze towarzyszyłoby jej rozjaśnienie całego nosa a nie tylko tak wyraźnie ograniczonego fragmentu...

Irmina

ta mala plamka bylo juz jakis czas temu. A ta duzo zauwazylam jakies 3dni temu, czyli mysle ze jakis tydzien / poltora temu zaczela sie mala plamka. Ta skora to mi wyglada jak gdy my sie skaleczymy i strup schodzi to mamy taka rozowa skore ktore sie odroznia od reszty ciala tak wyglada jej nosek teraz Sad

czarna

Jakos w tej chwili przychodzi mi do głowy jedynie otarcie, zresztą tak to na tym zdjęciu wygląda, zwłaszcza, ze z tego co piszesz wynika, że w tym miejscu nie ma tej najbardziej zewnętrznej warstwy naskórka (jak po zerwaniu strupka). Czy możliwe jest, zeby Twoja sunia sobie sama stopniowo ten nosek ocierała? Nie zaobserwowałaś wzmożonego jej zainteresowania tym miejscem? (tarcie o łapy, przedmioty). Skóra w tym miejscu jest delikatna, nie trudno ją uszkodzić.

Irmina

hmm.. no ja cale dnie jestem z nia w domu i on ani lapka nie trze sie po nosku a nie ogolnie nie przeszkadza jej ta plamka, nie ociera o nic, jak datykam bo tez ja nie boli bo nie zabiera pyszczka, to tylko brzydko wyglada i sie rozprzestrzenia

czarna

Idź z psiakiem do dobrego lekarza. Podobne objawy daje toczeń. Jest to autoimmunologiczna choroba skóry i charakterystycznymi pierwszymi objawami są wlaśnie odbarwienia skóry nieowłosionej, w okolicach nosa gdzie skóra staje się właśnie taka gładka (jak ta po zerwaniu strupka).

Do utraty pigmentu może przyczynić się również niedobór cynku. Niezależnie od wszystkiego możesz podawać suni preparat z cynkiem. Ja polecam Kerabol, nie zaszkodzi, zwłaszcza teraz w okresie wymiany włosa.

Ale przede wszystkim sprawdź pierwszą ewentualność.

SANDRA

Mi to też wygląda na reakcję autoimmunologiczną, przyczynę której teraz trudno zgadnąć. Mi się sprawdza podawanie wilkakory (preparat dostępny przez internet immunaid) pomaga zarówno ludziom jak i psom na wszelkiego rodzaju choroby związane z nieprawidłowo pracującym układem immunologicznym. Leczenie trwa około 3 miesięcy i powinno być stosowane razem z leczeniem farmakologicznym jeśli takie zostanie zalecone.

lilu_

Irmina

Nie no obtarte na pewno nie jest, bo od wczoraj jeszcze sie powiekszylo Sad

Teraz zostaje tylko lekarz i badania.. Sad

A czy to jest nie bezpieczne ?

czarna

We wczesnie zdiagnozowanych przypadkach leczenie jest pomyślne, chociaż w zasadzie może trwać i całe życie. Każda choroba autoimmunologiczna jest bardziej lub mniej groźna, bo to tak jakby organizm zwalczał sam siebie.

Nie ma co się zastanawiać... musisz iść do lekarza. Nie pozwól mu postawić diagnozy jedynie na podstawie objawów, bo podobny obraz daje jeszcze kilka chorób (z tego co znalazłam w necie m.in.: kontaktowe zapalenie skóry, słoneczne zapalenie lusterka nosowego, pęcherzyca, reakcje polekowe i kilka innych do wyboru Wink

).

Gdyby to jednak był toczeń to w procesie leczenia stosuje się także sterydy. Nie wiem jak u Was sytuacja z MDR1, czy badałaś sunię czy nie lub czy znane są wyniki badań rodziców... ale jeśli nie, pamiętaj by pokazać lekarzowi listę leków, których psiaki z MDR1 brać nie mogą, gdyż są na niej również 2 powszechnie stosowane sterydy.

Nic się nie martw, będzie dobrze Very Happy

Acha, i chroń małą przed słońcem a zmienione miejsce zabezpieczaj kremem z silnym filtrem UV.

czarna

Wyjaśniło się coś?