BIAŁY OWCZAREK

michalina&Valar

W temacie hasłowo. Tak do końca nie jestem pewna czy mam do czynienia z tym właśnie u mojego psa, ale od 4 tygodni mam z nim problem. Pies kulej na lewą tylną łapę po intensywnym wysiłku, najbardziej widać to wieczorem po dniu biegania, zaczyna kuleć jak wstaje po dajmy na to 30 min. leżeniu. Byłam z nim u dwóch lekarzy, ale Evil or Very Mad

oni niczego pewnego nie mówią. Wiadomo, że pies: nie ma złamania, nie zerwał ścięgna Achillesa. Właściwie nie wiadomo co jest, weterynarz skłania się ku naderwania więzadła. Jednak podobno nie da się tego zdiagnozować poprzez zrobienie RTG.
Czy ktoś coś wie na ten temat ? podobno trzeba operować Shocked

?

michalina&Valar

Operować trzeba przy zerwanym, ale jak rozpoznać czy zerwane czy naderwane ?

michalina&Valar

dzisiaj się okazało, że to prawdopodobnie naciągniete ściegno. No i wet. kazał nie oszczędzać psa i pozwalać mu biegać, mam mieszane odczucia.

Mściwój

Nie wiem jak pies, ale wiem jak się czuje człowiek z naderwanym więzadłem. Z pewnością nie może biegać, kolano jest bardzo opuchnięte. RTG niczego nie wykaże, tylko ultrasonograf (USG).
Ale też dużo zależy od specjalisty, które będzie interpretował obraz.

czarna

Michalina, a może odwiedź ortopedę. W Warszawie jest ich kilku.
Zawsze wydawalo mi się, ze przy tego typu urazach powinno się raczej kończynę oszczędzać oraz podawać leki przeciwzapalne Confused

Ja bym to skonsultowała jeszcze z innym lekarzem.

Yorge

michalina&Valar

do ortopedy się wybieram, za każdym razem gdy coś się objawiało z tą nogą był akurat weekend i tak jak w przypadku ludzi - do konkretnego specjalisty nie jest łatwe się dostać...
To chyba jednak nie więzadło krzyżowe! to coś w okolicach śródstopia, stawu skokowego. Najpierw pies miał przepisane leki przeciw zapalne i przeciw bólowe. Teraz kończy antybiotyk. Jak jeszcze raz pojawią się po tym leczeniu te same objawy, pójdę do dr. Degórskiej lub dr. Sterny.
Niestety ale Valar skacze z półtora metra wysokości praktycznie w biegu na kostkę Bauman - więc w końcu jakiś uraz mógł mu się przydarzyć, prawdopodobnie będę musiała porobić ogrodzenie oddzielające tę część gdzie może tak skakać od reszty działki. Na razie ograniczam mu ruch do 30 min dziennie - mowa o bieganiu i zero skoków, oprócz tego wychodzenie na spacery na smyczy 3xdziennie.

marie

Owca miała USG ponieważ uraz był poważny miała łapę usztywnioną tzw lekkim gipsem.

michalina&Valar

No i już od tygodnia jesteśmy po wizycie u ortopedy. Pies ma założony opatrunek usztywniający.
Niestety ale leczenie antybiotykiem nie dało efektu.
Valar trafił do lekarza, który zrobił najpierw wywiad a potem zbadał go na "macanego" (ja to tak określam), popatrzył jak chodzi, a potem "strzelił" mu dwa zdjęcia tylnej lewej łapy. Muszę pochwalić Valdusia, bo był bardzo dzielny, miał robiony RTG bez usypiania, jak i bez żadnych uspakajających leków. Lekarz pochwalił, że zdjęcia wyszły super, bardzo wyraźne. Zrobił mu dwa rzuty tej łapki; jedno: pies leży bokiem i max. wyprostowana łapa; i drugi rzut: pies leży na grzbiecie a boląca noga wyprostowana.
Z tego całego badania i zdjęć dowiedziałam się, że cokolwiek było psu jest w tej chwili w fazie gojenia. Lekarz podejrzewa naderwanie stawu skokowego, któraś z kostek ma lekkie zacienienie co może świadczyć o pęknięciu, ale obecnie jest to faza gojenia. Ma dużo mazi w tym miejscu (trochę za dużo jak na standard) co może świadczyć o stanie zapalnym w tym miejscu.
Dowidziałam się również, że kość śródstopia ma kaletkowe zmiany (nieznaczne) czyli odwapnienie kości co podobno idzie w parze z modzelami. Mój pies ma modzele w nietypowym miejscu na tylnych łapach z tyłu (nie ma natomiast na łokciach), o tym kiedyś pisałam gdzieś na forum.
Zbadał mu też więzadło krzyżowe w tej łapie, ocenił je na -/+ , podobno to nie jakaś rewelacja taki wynik, ale gdyby ocenił je na +++ wtedy jest to już sygnał do martwienia się. Badania więzadła można zrobić również w narkozie po przez wykonanie RTGnu, chodzi o to aby pies był w zwiotczeniu, ale podobno to też nie jest jakoś bardzo miarodajne badanie. Powiedział, że go jeszcze zbada pod tym kątem, ale nie jest to w tej chwili priorytet w leczeniu.

Generalnie pies jest bardzo dzielny, nie zdejmuje opatrunku nie interesuje się nim, więc nie jest potrzebny kołnierz itd. Dostaje jeszcze lek w postaci zastrzyku - jeden raz dziennie - przeciw zapalny i przeciw bólowy.
W sumie nie przypuszczałam, że tak nieznaczne objawy mogą sugerować taką przyczynę, dlatego rozpisałam się na ten temat bo może to być pomocne komuś kiedyś.

michalina&Valar

Ponowny RTG, tym razem po skosie - dodatkowo wyszło, że pęknięta była jedna z kości śródstopia, nie ta główne tylko takie małe kostki. Usztywniona noga w dalszym ciągu i leki przeciwzapalne. Po zdjęciu usztywnienia przez dwa miesiące zakaz biegania, głównie gwałtowne zawracanie, zakręcanie, zabronione skakanie na inne psy np.: podczas zabaw. Zakaz gwałtownego zrywania się do biegu.. ja w sumie nie wiem jak on to przetrzyma.

D I D

Dacie radę Laughing

i Valuś i Ty. Najważniejsze, że już wiadomo co jest i jest zaopiekowany medycznie. Taraz tylko spokój i cierpliwość Wink

Graffi, kiedy nie mógł biegać tuż po chorobie, rozładowywał energię poprzez naukę nowych komend i sztuczek. Wyczytałam też w artykule o szczurach, że szybciej i lepiej wracają do zdrowia, gdy mają wyzwania umysłowe. Spróbujcie

michalina&Valar

Dorotko. Damy, nie mamy wyboru, prawdopodobnie jeszcze dwa miesiące czeka Valara ograniczenie ruchu. Podobno skutki tej kontuzji mogą się odzywać w przyszłości.