BIAŁY OWCZAREK

Zora · Wysłany: Nie 17:10, 22 Mar 2009 Temat postu:

Caniviton – wszystkie moje duże psy go jedzą, od 7 tyg. życia do ok. 18 miesiąca, do tego ruch w nieograniczonych ilościach, intensywny, nawet wymuszony typu ostre hamowania przy bieganiu za piłką; skakanie niskich przeszkód od ok. 6 miesiąca życia, i co najważniejsze – wg mnie pies musi być suchy, dla niektórych wręcz chudy, żeby układ kostny mógł się spokojnie rozwijać, bez nadmiernych obciążeń. Wg zasady starych hodowców „Chudy pies to zdrowy pies” Wink

Nasze owczarki nie powinny jeść karm typu Royal, na których zbyt szybko rosną wzwyż, nawet skłaniałabym się w niektórych przypadkach do podawania „dorosłej” karmy już od ok. 6 mies życia (ale to już jest bardzo indywidualna sprawa).
Staremu psu podaję Caniviton od momentu pojawienia się zauważalnych problemów z poruszaniem, zmian w stawach – zawsze można trochę ulżyć, a na pewno nie zaszkodzi.
Miniatury też dostają małe wsparcie – tym razem Caniviton w tabletkach.
Arthroflex wiąże się często z biegunkami – czasami szybko ustępują i można kontynuować podawanie, jednak ja go unikam Wink

Ogólnie ja jestem z Canivitonu bardzo zadowolona, z czystym sumieniem mogę polecić, a uważam, że owczarek powinien być suplementowany conajmniej do czasu zakończenia rozwoju, a później już w zależności od indywidualnych potrzeb i trybu życia.

Dla osób mniej leniwych ode mnie Laughing

polecam kombinowanie z suplementami na własną rękę, tzn samodzielne szykowanie mieszanki glukozaminy, siarczanu chondroityny i innych, które można kupić w czystej postaci w sklepach z produktami dla sportowców. Nie pamiętam teraz nazwy sprawdzonego producenta, bodajże Olimp czy jakoś tak – w tym temacie może pomóc Paweł od Lili, ale nie wiem, czy jeszcze tu czasem zagląda. Takie home-made mieszanki wychodzą na pewno taniej.

Co do podawania dodatkowych minerałów wkleję wypowiedzi osób bardziej doświadczonych

„…zbadaj poziom wapnia i fosforu. Walą ci w psa fosfor i wapń, a nie wystarczy dać psu minerały, one muszą jeszcze być w odpowiednich proporcjach. Nadmiar minerałów też powoduje powstawanie zmian krzywiczych. W ogóle, ja jestem raczej przeciwna podawaniu pojedyńczych witamin czy minerałów psu, chyba ze ewidentnie wyjdzie niedobór czegoś. Tak naprawdę wszystko ze sobą współpracuje i raczej jestem za podawaniem kompleksowych preparatów mineralno-witaminowych. Np. na kostnienie najwiekszy wpływ ma odpowiedni stosunek wapnia i fosforu, oraz wit. A, D i C. Poza tym, trzeba uważać na magnez, bo współzawodniczy z wapniem podczas wchłaniania w jelitach i jego nadmiar może prowadzić do niedoboru wapnia. Wit. A i D są rozpuszczalne w tłuszczach, wiec zbyt chude jedzenie tez może powodować ich niedobór.”

michalina&Valar · Wysłany: Pon 10:26, 23 Mar 2009 Temat postu:

ale czy Caniviton równa się CHONDROCAN Confused

?

Mój pies nie ma biegunek, więc mi wszystko jedno który z tych preparatów. Bardziej interesuje mnie jak to się przekłada na efekt. I czy są to preperaty równorzędne: CHONDROCAN = Caniviton = Arthoflex
Vladek dostawał Arthoflex a efekt jest jaki jest, sama nie wiem czy zadowalający.

czarna · Wysłany: Pon 11:02, 23 Mar 2009 Temat postu:

Chondrocan nie jest do końca tym samym co Arthroflex czy Caniviton. Poza siarczanem chondroityny i glukozaminy zawiera kolagen, który w moim odczuciu, w przypadku miękkich nadgarstków i tego typu problemów ze stawami jest bardzo ważnym dodatkiem i czyni Chondrocan preparatem skuteczniejszym. Testowałam go na Kaziu, który w pewnym momencie miał tragiczne nadgarstki, doskwierały mu częste kulawizny. Jedno duze opakowanie Chondrocanu w znacznym stopniu pomogło Kazikowi. Najprawdopodobniej gdybym wcześniej podała mu ten preparat, w trakcie najintensywniejszego wzrostu, jego nadgarstki wyglądałyby dziś znacznie lepiej. Tak czy inaczej wg mnie to najlepszy preparat tego typu z jakim się zetknęłam.

MartuHa · Wysłany: Pon 14:14, 23 Mar 2009 Temat postu:

powiedzcie mi, czy to, że pies jest 'luźno związany' wynika ze zbyt miekkich stawów?
spotkałam się z opinią, że każdy młody pies jest luźno związany - czy to prawda?

dariotka · Wysłany: Pon 16:05, 23 Mar 2009 Temat postu:

Byłam dzisiaj z Cody u ortopedy. Będzie mieć prześwietlenie przednich łapek bo jest podejrzenie o elastopatię. Zobaczymy czy to badanie potwierdzi podejrzenia lekarza. Jeśli tak to przez kilka miesięcy będzie nosić specjalne buciki. Jak stoi to jej łapki są prawidłowo ułożone (to informacja dla michalina&Valar) ale jak idzie czy biegnie, za mocno się uginają. Jest duża szansa że będzie wszystko dobrze, czyli idealnie z łapkami

Tylko taką opcję biorę pod uwagę. Może jeszcze będzie naszym "wyczekanym rowerowym pieskiem"

Skoro jest szansa że będzie mogła dużo biegać więc jeszcze raz wykonam jej badanie na dysplazję, tym razem kliniczne i przy okazji zbadam serce. Wykorzystam tą narkozę do maximum. Zabezpieczyłabym jeszcze złamanego zęba, ale jest to przedni i z czasem zabezpieczenie może odpaść, a w implanty nie będę inwestować. No chybaże byłaby super wystawowa i planowałabym założyć hodowlę (a na to się nigdy nie nastawiałam). To może wtedy bym się zastanawiała, ale kto wie, jak bym usłyszała cenę takiego ząbka - zapomniałabym raz na zawsze o implantach.

Na badanie idziemy za tydzień. Napiszę o wynikach. Może innym się to przyda w leczeniu swojego BOSka. Teraz zabieram się za czytanie o elastopatii i badaniu klinicznym w kierunku dysplazji.

aniamniam · Wysłany: Pon 19:15, 23 Mar 2009 Temat postu:

Hmmm.... Ja nic nie mogę sensownego znaleźć na temat tej elastopatii...
Jakieś wypowiedzi na forach internetowych i to dotyczące tylko ludzi...

Dariotka, proszę skontaktuj się jeszcze z jednym lekarzem zanim wsadzisz Cody w buciki Rolling Eyes

Jakiego typu one mają być?

Jak coś mogę dać namiary na bardzo dobrego specjalistę! Klinika jest w Poznaniu, więc nie tak znowu daleko od Ciebie...
Dr. Grzegorz Wąsiatycz: [link widoczny dla zalogowanych]

michalina&Valar · Wysłany: Pon 20:38, 23 Mar 2009 Temat postu:

Aniu, a w Warszawie masz jakiegoś dobrego ortopedę lub takiego, do którego odradzałabyś pójście.
Dariotka thx, zainteresuje się pod tym kątem.

aniamniam · Wysłany: Pon 20:48, 23 Mar 2009 Temat postu:

Polecam dr n. wet. Adama Janickiego! Przyjmuje na ul. Książęcej 3 [link widoczny dla zalogowanych]

Odradzam lek.wet Janusza Gawlińskiego (niemiły człowiek, ciężko się z nim dogadać...)

michalina&Valar · Wysłany: Pon 22:42, 23 Mar 2009 Temat postu:

Ania, dzięki. Ja muszę mojemu sprawdzić te nadgarstki. Jakoś od listopada nie mogę znależć odpowiedniego weta, (KAŻDY MÓWI CO INNEGO I CO INNEGO ZALECA).

aniamniam · Wysłany: Pon 22:49, 23 Mar 2009 Temat postu:

Ale Michalina nadgarstki Twojego psa wyglądają jak najbardziej dobrze!!!
Jak będziesz szukała problemu to w końcu nawet najlepszy wet Ci wciśnie "witaminki", żeby Cię uspokoić - takie placebo Smile

Co Cię niepokoi w nadgarstkach Valariusza? hmm?!

michalina&Valar · Wysłany: Pon 22:58, 23 Mar 2009 Temat postu:

Aniu, Zapada się mam takie wrażenie (zależy też kiedy) !!! Nic nie zrobię oczywiście pochopnie, ale niech go fachowiec obluka, tak dla świętego spokoju... W sobotę byłam u hodowców owczarków niem., stwierdzili, że Valdek jest trochę miękki, sama nie wiem, chce żeby go ktoś zobaczył i rozwiał moje wątpliwości i tylko tyle. Poza tym jeżeli bym miała coś robić (jeszcze) to chyba ostatni dzwonek, bo potem będzie za stary.

Do tej pory nie kombinowałam za bardzo i nie zamierzam, tylko Arthoflex i kurze łapki. Więc nie ma obawy, tak szybko nie dam mu krzywdy zrobić! Wink

aniamniam · Wysłany: Pon 23:15, 23 Mar 2009 Temat postu:

No ale Michalina pomyśl: nawet jak Ci wet powie, że jest za miękki to poleci podawanie jakiegoś preparatu co najwyżej.
A wszyscy Ci tu polecają Chondrocan, ja też uważam, że to dobry preparat...
Nic więcej nie wymyślą.
No chyba że wpadną na "genialny" pomysł aby włożyć psu łapy w gips Evil or Very Mad

jovi · Wysłany: Wto 0:06, 24 Mar 2009 Temat postu:

Valar ma w porządku nadgarstki . Obejrzyj zdjęcia z wystawy w Katowicach, wszystkie właściwie mają takie nadgarstki .

Klaudia · Wysłany: Śro 9:00, 25 Mar 2009 Temat postu:

w Warszawie polecam równiez Dr Tadeusz Narojek SGGW Pracownia Radiologii i Ultrasonografii, ul. Grochowska 272, lekarzy weterynarii uprawniony do odczytu zdjęć RTG przez Związek Kynologiczny,warszawscy agilitowcy właśnie u niego leczą wszelkie kontuzje
a we Wrocławiu dr.Siembieda i dr.Bieżyński

michalina&Valar · Wysłany: Śro 18:45, 25 Mar 2009 Temat postu:

U ludzi:

" (...) Elastopatia to wrodzony defekt (czy raczej niewydolność) tkanki łącznej (ścięgna, chrząstki), po angielsku mówią na to zdaje się CTD (connective tissue disorder).
Jeżeli chodzi o ścięgna, to problemy zaczynają się na poziomie komórkowym (fibroblasty) i dają w rezultacie tkankę o słabszej wytrzymałości na rozciąganie, co spowodowane jest mniejszą ilością włókien kolagenowych drugiego typu. We krwi może być więcej elastazy i proteazy, które rozkładają tkankę łączną. Gojenie się tkanek również nie przebiega normalnie.
Wszystko wskazuje na to, że choroba ta jest genetyczna i nie ma na nią do tej pory leku czy skutecznej terapii. (...)"

źródło internet

Elastopatia to nic innego jak miękkość stawów. Z tego co udało mi się wyczytać w necie.