BIAŁY OWCZAREK

aniamniam

Słuchajcie czy temperatura podłoża może mieć wpływ na to że jądro zacznie sie cofać z worka mosznowego.
Chodzi o to że mojemu maluszkowi zeszły już dwa jąderka, ale jak wiadomo mogą sobie jeszcze wędrować. Ale czy to znaczy że jak teraz są już w mosznie to jakby genetycznie jest wszystko w porządku? Czy może być jeszcze coś nie tak i to będzie moim zaniedbaniem?

jovi

Niestety, ale jest , niewielkie prawdopodobieństwo, ale jest , że któreś jądro może się cofnąć . Zdarza się . Wydaje mi się , że temperatura jako taka wpływy nie ma bo on nawet na jakimś podłożu to nie będzie leżał non stop.

aniamniam

hmm. no ciekawe jak to będzie... To co będę mu musiała codziennie omacać te jajeczka żeby sprawdzić??

Ty Jovi mówiłaś że w tak młodym wieku to RTG nie wykryje zawiązków zębowych? Chyba, że jakiś RTG panoramiczny tak? Ja nie wiem jaki ona zrobiła... Ale mam gwarancje, że zębole stałe są w komplecie. Teraz się o te jądereczka martwię. No nic zaopiekuje się jajeczkami jak będę potrafiła najlepiej Mr. Green

A coś innego może wpływać na cofnięcie sie tych jąder?

A i chodziło mi o to, że każdy pies z jądrem w innym miejscu niż przeznaczona do tego moszna jest wnętrem. Ale czy każde wnętrostwo niesie ze sobą jakaś wadę genetyczną? Czy są właśnie takie wpływy środowiska, które mogą to powodować a na tle DNA jest wszystko ok?

Tsunami

Wnętrostwo jest w wysokim stopniu odziedziczalne. Każdy wnętr nawet jednostronny nie może byc dopuszczany do hodowli chociaż jest płodny. Jeśli chodzi o cofanie się jąder - jak już zeszły nie powinny wejśc z powrotem, bo kanał pachwinowy się zamyka. Na początku możesz odnieśc wrażenie, że wędrują. Do 3 miesiąca życia powinno się wszystko ustabilizowac.
Czynniki środowiskowe nie wpływają na prawidłowe zstąpienie jąder. I wnętrm jest pies, którego jądra pozostały w jamie brzusznej lub w kanale pachwinowym.

aniamniam

Tsunami

No przesuwają się. A dotykałaś i co? Jednego brakowało czy jak Laughing

aniamniam

Dopiero będę dotykać Very Happy

jovi

Nie słyszałam o tym żeby w wieku 8 tygodni można było na 100% zagwarantować komplet zębów ! Koniecznie dopytaj jak ona to diagnozuje, a jak robi RTG to spróbuj je od niej wyciągnąć Wink

aniamniam

Mam dostać zaświadczenie. Nie wiem czy to będzie tylko potwierdzenie od lekarza, czy zdjęcie też... Dopytam się dokładnie już jak będę mieć małego.

D I D · Wysłany: Śro 11:44, 25 Mar 2009 Temat postu:

Kogo możecie polecić w W-wie do "wyjęcia" z brzucha jajka, które kiedyś się cofnęło Rolling Eyes

i już tak zostało? Przymierzamy się do operacji Grafffiego, choć z obawą o narkozę (MDR1 -/-) i leczenie pooperacyjne. Mamy też podzielone zdania co do narkozy: zwykła, czy wziewna - może jakaś podpowiedź Question

Zora · Wysłany: Śro 15:31, 25 Mar 2009 Temat postu:

Ja mogę polecić klinikę za warszawskim Żoliborzu przy ul. Schroegera - z racji na narkozę wziewną i obecność anestezjologa. Operowałam tam już kilkakrotnie i zawsze wszystko zrobione było na najwyższym poziomie. Przed usunięciem jądra z jamy brzusznej trzeba je najpierw namierzyć - i tu polecam dr. Marcińskiego, najlepszego specjalistę od USG, przyjmuje w kilku miejscach, m in w całodobowej lecznicy przy ul. Powstańców Śl.

Klaudia · Wysłany: Śro 15:50, 25 Mar 2009 Temat postu:

Pamiętaj,żeby uprzedzić weta o MDR-/-,pogadaj z wetem też czy nie lepiej dać więcej głupiego jasia i mniej narkozy,ja tak robiłam przy sterylce Miki.

D I D · Wysłany: Czw 11:03, 26 Mar 2009 Temat postu:

A co sądzicie o SGGW - może tam bezpieczniej - sprzęt, fachowcy, więcej niż jeden lekarz pod ręką.... Question