Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
D I D
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-WA
|
Wysłany: Pon 23:39, 09 Lut 2009 Temat postu: KRWAWE ŚLADY |
|
|
Czy macie jakiś pomysł na zabezpieczanie skaleczonych łap podczas spacerów. Graffi przeciął dziś obie przednie. Mamy buty WALKER, z gąbki i skaju, ale po poprzednim użyciu bardzo szybko się poprzecierały i puszczają wodę na szwach, a skaj starł się do spodu. Może macie jakieś sprawdzone modele butków? A może inne patenty, które ochronią świeżą ranę poduszek przed zabrudzeniem i zamoczeniem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Monika:)
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 12:13, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Mielismy tez takie buciki i generalnie juz po pierwszym spacerze byly poscierane zniczszone...
Niko tez bardzo czesto kaleczy lapy i ja moge polecic Chaba Buty dla psa. Niko aktualnie chodzi w nich juz ponad tydzien i jeszcze sie nic z nimi nie stalo. Sa najbardziej wytrzymale od pozostalych ktore mielismy. No chyba ze pies lata po krzakach to nie wiem ile wytrzymaja. Na pierwszy rzut oka nie wygladaja ani ladnie ani wytrzymale ale ja jestem zadowolona.
pod spod albo bandazowalismy albo mala skarpetke zakladamy i jes ok.
Pozdrawiamy i zyczymy powrotu do zdrowia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jovi
Hodowla BIAŁA PASJA (FCI)
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kuj-pomorskie
|
Wysłany: Wto 13:02, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ja stosowałam inny patent : przed wyjściem na dwór zakładałam na opatrunek grubszy worek foliowy i na to skarpetkę i mocowałam to na łapie gumką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
michalina&Valar
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pruszków/Warszawa
|
Wysłany: Wto 13:32, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ojj, życzymy powrotu do zdrowia. Mój jeszcze nie miał takich przygód, ale chętnie dowiem się jak działać w takich sytuacjach.
Raz miał rozwaloną łapę miedzy palcami, ale po przemyciu wodą utlenioną i odczekaniu kilku minut krwawienie ustało. Byłam kilka dni potem u weta i pytałam się co robić w takich sytuacjach, więc ona mi powiedziała, że jeżeli pies rozetnie sobie poduszkę to trzeba to zszyć, bo bardzo krwawi i trudno się tamuje, i że to częsta i b. wredna kontuzja...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 8:21, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Też miałyśmy z Abrą taki problem.
Nam udał się zakup bucików na Allegro. Babka szyje na rozmiar, robi je ze skóry, a na spód przykleja dużą łatkę, taka jak do przebitej dętki. Buty bardzo fajnie się sprawdzają i w sumie wogóle się nie niszczą.
Wklejam link do aukcji na której kupiłam, do babki najlepiej jest dzwonić, bo na meile odpowiada z dużym opóźnieniem.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aniamniam
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź-Warszawa
|
Wysłany: Śro 13:31, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
No, no te buciki to normalnie skórzane psie kozaczki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
D I D
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-WA
|
Wysłany: Śro 14:07, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo Wam dziękuję Rzeczywiście kozaczki wyglądają bombowo - spróbujemy skontaktować się z "panią szewczykową". Póki co nie pada - wbrew prognozom pogody - bandażujemy więc łapy, nakładamy skarpety i foliówki (najlepiej sprawdziły się te po mrożonkach ), całość "pętamy" gumkami recepturkami i ...na spacer. Okazało się też, że od zeszłej wiosny naszemu Smokowi urosły łapy i WALKERy już nie wchodzą nawet bez opatrunku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika_D
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:04, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
jovi napisał: |
Ja stosowałam inny patent : przed wyjściem na dwór zakładałam na opatrunek grubszy worek foliowy i na to skarpetkę i mocowałam to na łapie gumką. |
my tez tak robimy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarna
ADMINISTRATOR
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyskie
|
Wysłany: Czw 1:20, 12 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
aniamniam napisał: |
No, no te buciki to normalnie skórzane psie kozaczki |
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilu_
Hodowla BIAŁA FURIA
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 14:04, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
www.bialekozaczki.pl |
temat dla nas (świeżo doświadczeni )
my biegaliśmy na spacerkach w systemie: opatrunek + bandaż + reklamówka + skarpeta + gruba (wzmocniona;) reklamówka + 2,3 gumki zabezpieczające.
Po tym, jak młody rozszarpał skarpetę - zakładałam mu dwie (jedna miała wygryzioną piętę, druga palce, więc świetnie się uzupełniały )
Po każdym spacerku przemywałam solą fizjologiczną (długi czas ranka krwawiła)
Taki opatrunek wytrzymywał w stanie nienaruszonym jakieś 4-6min Gattsowego biegania (chyba, że na drodze stanął nam zając), potem trzeba było poprawiać.
Następnym razem, na pewno wypróbujemy buciki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
michalina&Valar
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pruszków/Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
aniamniam
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź-Warszawa
|
Wysłany: Pią 15:05, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jakaś czarna seria z tymi pochlastanymi poduszkami
Hmmm... Póki co żaden z moich psów nie skaleczył sobie poduszek, a po różnych śmieciach biegały...
No ale z tego co piszecie, to żeczywiście nieprzyjemny uraz...
To ja śladem za Czarną, trochę off topic (sorry)
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aniamniam
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź-Warszawa
|
Wysłany: Pią 15:06, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Mogłabym tak do pracy jeździć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 15:57, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Poduszka niby nic, a jednak ....
Ja tak ku przestrodze, oby się nikomu nie przydało L
Jędzu jakieś 3 tygodnie temu rozcięła poduszkę, paskudnie prawie odcinając poduszkę od paznokcia. Wet obejrzał, kazał przemywać, smarować maścią i zmieniać opatrunki. Po 4 dniach łapa była odparzona, zmieniliśmy więc opatrunki z waty i bandaża (tak zalecił wet) na grubą skarpetę i buta, po 7 dniach gdy suka stanęła okazało się, że ma zniekształconą łapę w kilku miejscach
Co się okazało, przy poprzecznym urazie, często obok rozcięcia pojawia się uszkodzenie torebek stawowych, tak było w tym wypadku. Doszło do wysięków, stanów zapalnych i w efekcie do zniekształcenia. Obecnie łapa jest rehabilitowana, poprawa jest ale następuje bardzo powoli i nie wiadomo czy łapa wróci do pełnej sprawności i dobrego wyglądu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika_D
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:08, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Cliffek miesiac temu rozcial poduszke po calosci tzn. mozna bylo mu ja otworzyc na 2 polowki brrr widok byl straszny. Mial zszyte ale niestety po kilku dniach postanowil cichcem w nocy wyjac sobie szwy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|