Forum BIAŁY OWCZAREK  Strona Główna BIAŁY OWCZAREK
Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dysplazja stawów i inne choroby genetyczne.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Zdrowie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aniamniam
Gość






PostWysłany: Czw 14:21, 10 Maj 2007    Temat postu: Dysplazja stawów i inne choroby genetyczne.

Witam wszystkich!

Ostanio bardzo modnym tematem w pieskim świecie stała się dysplazja stawów. Mówi się o tym coraz więcej.
Planuję zakup BOS-a, a wiem, że Owczarki Niemieckie są bardzo podatne na tę przypadłość. Boję się, że mogę kupić pieska z tą chorobą, tym bardziej, że mam zamiar trnować z nim psie sporty. Mam znajomą, która zajmuje się hodowlą Dogów de Bodeaux i znajomego, który hoduje Kaukazy. Wiem od nich, że nawet oboje rodzice wolni od dysplazji nie są gwarancją zdrowego potomstwa. Dowiedziałam się jeszcze, że w Polskim Związku Kynologicznym dość często praktykowany jest (nawet przez tych "najleprzych" hodowców) chów wsobny mający na celu uzyskanie najlepszych eksterierowo szczęniąt, a udanie się z pieskiem, który ma HD-C do "odpowiedniego" weterynarza zaowocuje wpisaniem psu HD-B. Jakaś masakra.
Jak to jest z BOSami. Mam nadzieję, że w Polsce ze względu na niewielką jak narazie konkurencje miedzy hodowlami i psami na ringu takie akcje nie mają miejsca i zdrowie psa jest sprawą priorytetową.

A co jeszcze możecie powiedzieć o zdrwiu Białasków? Czy są inne choroby, które u tej rasy występują cześciej? Alergie, problemy ze skórą oczami i inne?

Pozdrawiam wszystkich.
Macie naprawdę PIĘKNE pieski.
Mam nadzieję, że już niedługo będę mogła się tu wypowiadać jako właścicielka BOSa i spotkać się z Wami na Polu Mokotowskim Laughing
Powrót do góry
aniamniam




Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź-Warszawa

PostWysłany: Czw 14:32, 10 Maj 2007    Temat postu:

O a tu jeszcze słowa Pana, który choduje pieski. Aż się włos na głowie jeży.:

Moja hodowla psów opiera się m.in. na metodzie chowu wsobnego. Powoduje to utrwalenie pożądanych cech i dużą pewność ich przekazywania na potomstwo. Dlatego też, szczenięta pochodzące z miotów psiaków bliskospokrewnionych są piękne. Tkwią w nich spotęgowane geny rodziców, dziadków i pradziadków.

W tym miejscu kończę i polecam wgłębianie się w prawa genetyki, a wszystko będzie proste. Moja hodowla jamników jest ukierunkowana na wyrafinowane piękno. Na jakość, a nie jak u wielu innych na ilość i kasę. Odznacza się też specjalizacją ukierunkowaną na jamnika szorstkowłosego standard. W przyszłości dopuszczam możliwość poszerzenia hodowanych ras o jamniki szorstkowłose miniaturowe i królicze. Świadom jednak jestem faktu, że do sukcesów prowadzi tylko ścisła specjalizacja.

A co do tej jakości, psia krew, czy zdroie nie powinno być najwyższą jakością?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aniamniam




Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź-Warszawa

PostWysłany: Czw 14:36, 10 Maj 2007    Temat postu:

Uuuu, ale mnie wzięło...Smile

Chów wsobny (ang. inbred) - inaczej "krzyżowanie krewniacze". Chów wsobny polega na krzyżowaniu się blisko spokrewnionych osobników. W naturalnych populacjach jest zwykle wynikiem zmniejszenia obszaru występowania zwierząt lub podziału wiekszych populacji na mniejsze, izolowane. Chów wsobny w naturze nie jest zjawiskiem korzystnym - często bowiem prowadzi do ujawnienia niekorzystnych alleli recesywnych i zmniejszenia się różnorodności genetycznej populacji. Ostatnio zjawisko to dotyka nagminnie populacje zwierząt, występujące na obszarach odizolowanych wskutek gospodarczej działalności człowieka. Jednym z wielu gatunków zagrożonych ujawnieniem chorób genetycznych w wyniku chowu wsobnego jest gepard.

Chów wsobny jest również metodą pozyskiwania tzw. czystych linii osobników o dużym stopniu homozygotyczności. Osobniki takie wykorzystywane są w doświadczeniach.

Źródło: Wikipedia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aniamniam




Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź-Warszawa

PostWysłany: Czw 14:41, 10 Maj 2007    Temat postu:

Grupa psów pozostałych ras jest eklektyczną mieszanką egzotycznych zwierząt. Niektóre wymagają intensywnej pielęgnacji i szczotkowania, jak na przykład pudel, szpic wilczy czy bichon frise. Dalmatyńczyk ma plamistą szatę nie spotykaną u innych ras, natomiast lhasa apso żyje najdłużej ze wszystkich psów – 29 lat. Buldogi są szalenie lojalne, lecz ze względu na chów wsobny żyją jedynie do ośmiu lat.

I jedynym plusem całej tej sprawy jest piękny, piękniejszy, najpiękniejszy wygląd.

Źródło: Animal Planet


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jovi
Hodowla BIAŁA PASJA (FCI)



Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kuj-pomorskie

PostWysłany: Czw 15:44, 10 Maj 2007    Temat postu:

Na razie w Polsce nie ma jeszcze miejsca chów wsobny Białych Owczarków Związkowych, ale myślę, że to kwestia nawet 2 lat i tak się stanie, ale nie jako czyjść plan hodowlany, który jest jedną z metod hodowlanych, ale przez przypadek. Po prostu w Polsce jest bardzo mała pula genetyczna białych owczarków i niestety, ale będą ludzie , którzy nie patrząc w rodowody będą sobie chcieli mieć 'śliczne szczeniaczki', a przy okazji zarobić i będą wtedy kryć czymkolwiek, co jest najbliżej i najtaniej. Tak się dzieje we wszystkich rasach i nic nie da się na to poradzić, trzeba przed zakupem zorientować się w hodowlach, miotach i tyle można samemu zrobić.
Co do dysplazji u białych to na razie nie występuje ona za często. Jeżeli chcesz psa do sportu to oczywiście musisz zwrócić uwagę na biodra przodków, ale oczywiście to nie gwarantuje idealnych bioder. Żaden hodowca nie da Ci takiej gwarancji jeżeli jego psy są zdrowe bo włąśnie jest tu ten dyskutowalny czynnik środowiskowy i nie wiadomo co nabywca robi potem ze szczeniakiem. Dyskusje na temat dysplazji i jej zależności genetyczno-środowiskowej trwają cały czas. Ja mogę od siebie powiedzieć, że znam białe owczarki z C i są one absolutnie sprawne i zdrowe i gdyby nie prześwietlenie to nikt nie miałby pojęcia, że jest coś nie tak! Moja znajoma hodowczyni miała nawet białego z D i też dowiedziała się o tym po prześwietleniu! A poza tym, opis opisowi nie równy! Sądzę , że wiele polskich A w Finlandii lub Belgii nie byłyby A. W każdym bądź rasie dysplazja jak na razie nie jest problemem u białych, generalnie jak na razie w Europie to dość zdrowa rasa Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zoya
Hodowla CANTA LUPA (FCI)



Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Jury

PostWysłany: Wto 15:33, 29 Maj 2007    Temat postu:

Powyższe uwagi aniamniam dotyczące chowu wsobnego czyli tzw. krzyżowania na linię są typowe dla osób, które nie posiadły elementarnej wiedzy w zakresie genetyki Very Happy Wybacz aniamniam, nie piszę tego by Cię urazić, absolutnie nie taki mój zamiar! Nie każdy musi czy chce znać się na genetyce (jak i każdej innej dziedzinie nauki). Pozwolisz, że spróbuje Ci wyjaśnić.
Hodowla na tzw. linię jest jedną z metod hodowli, polega na krzyżowaniu egzemplarzy ze sobą spkrewnionych, najcześciej w pionie czyli matki z synem, ojca z wnuczka czy córką etc. Metoda ta daje bardzo wiele korzyści, ale i spore niebezpieczeństwo. Dlaczego? Otóż, trzeba mieć dużą wiedzę i doświadczenie aby taką krzyżówkę przeprowadzić. Nie każda z nich ma sens. Musisz doskonale znać przodków psów, które chcesz użyć do takiej krzyżówki i dokładnie wiedzieć co chcesz tą krzyżówką osiagnąć - musisz po prostu doskonale znać genetykę i umieć wyliczyć współczynnik inbredu na danego przodka, jak również prawidłowo te dane zinterpretować. Po drugie, musisz sie liczyc z tym iz takie krzyżowanie może ujawnic pewne ukryte wady w linni, o których bys pewnie nie wiedziała, gdyby nie ta krzyżowka. A zatem musisz mieć świadomość iż być może część z miotu bedziesz musiała uspić, albo sam zejdzie. Ale..... takie działanie hodowcy, oprócz dużej szansy wyhodowania, uzyskania w takim miocie rewelacyjnych szczeniąt, które moga byc kamieniami milowymi w danej rasie, pokazuje jakie wady niesie ta linia i na co zwrócić uwagę przy doborze hodowlanym. Generalnie w hodowli jest tak- nie ma postępu bez wykonania co jakiś czas krzyżowki na linię. Jest pewna matematyczna zasada, którą się w takiej hodowli stosuje, która daje najwyższe gwarancje powodzenia. Warto zadac sobie trud i poszukać wiedzy genetycznej jesli się człek zabiera do hodowli, bo to wtedy nosi znamiona przemyślanego i fachowego działania. I nie należy się oburzać słysząc o takich metodach hodowlanych, jest to po prosta jedna z nich, baaardzo skuteczna. Proponuję również nie posiłkować się wiadomościami w tak trudnym i arcyciekawym temacie jakim jest genetyka zapisami Wikipedii (toć to przecież "encyklopedia" tworzona przez amatorów, każdy z nas może byc jej autorem, a zatem wartość takiego "dzieła" jest - sama przyznasz- znikoma Jesli intereuje Cię ten temat bardziej i chcesz sięgnąć do odpowiednich opracowań chętnie podrzucę Ci kilka wartych uwagi tytułów (na ich podstawie oraz wykładów przystępowałam ostatnio (z powodzeniem) do egzaminu z genetyki .
Potwierdzam jednak obawy Jovi, która pisze iż pewnie niebawem pojawią się u nas psy dość znacznie ze sobą spokrewnione, a będą one wynikiem nie przemyślanych skojarzeń i pracy hodowlanej tylko zwykłego ... przypadku. Rada zatem dla nas, nabywców, staranne sprawdzanie rodowodów i długa, dociekliwa rozmowa z hodowcą - czy będzie umiał logicznie wytłumaczyć to pokrewieństwo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aniamniam




Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź-Warszawa

PostWysłany: Śro 11:53, 30 Maj 2007    Temat postu:

Dziękuję za odpowiedzi.
Ja narazie hodowcą nie zamierzam być, bo wiem że jest to praca wymagająca ciągłego zgłębiania wiedzy i już dużego dośwaidczenia. Dlatego też, mimo iż do tej pory zawzse miałam suczki, tym razem decyduję się na psa. Jeśli będę miała wspaniałego psa to zrobią z niego pożytek(głupio brzmi, wiem ale nie wiedziałam jakiego innego słowa mogę urzyć, mam nadzieje, że wszyscy zrozumieją o co mi chodzi) ludzie którzy sie na tym znają. I nie decyduję się na psa tylko dla tego aby mieć świetnego reproduktora(wiem że trzeba mieć durzo szczęścia aby na takiego trafić). Jeśli piesek nie okaże sie być docenianym na wystawach, napewno nie bedę z tego powodu zła. Chcę traktować to jako dobrą zabawę, a jeśli coś dobrego z tego wyjdzie to tylkosię cieszyćSmile
Jako dziecko chodziłam na wystawy i marzyłam o tym aby móc kiedyś pokazać swojego psa na wystawie i niedługo to marzenie może się spełnić. Laughing

Chcę poznać różne opinie i przygotować sie odpowiednio do zakupu psa, aby mnie nikt w butelkę nie nabił... Uczę się dopiero, więc na nikogo zła nie będę jeśli powie wprost "co ty za głupoty opowiadasz" popełnić błedy chyba moge, bo na błędach się człowiek uczy...

Definicję z wikipedii przytoczyłam dlatego że przypomniała mi słowa mojej pani weterynarz:) i chyba znią jest wszystko ok(z definicją z grubsza:)
Pewnie jakąś lekturę podejmę w tym temacie(bardzo lubiłam genetykę, którą mieliśmy na biologii-stare czasy), więc poproszę o jakieś tytuły. Na poczatek może jednak coś dla laika, z wieloma definicjami, aby podstawy sobie przyswoićSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zoya
Hodowla CANTA LUPA (FCI)



Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Jury

PostWysłany: Sob 8:40, 30 Cze 2007    Temat postu:

Aniamniam, prosiłaś o literaturę - przepraszam za zwłokę w odpowiedzi - już odpowiadam.
W wielu oddziałach związku jest dostępny skrypt p. Elżbiety Junikiewicz "Podstawy genetyki dla asystentów"; rewelacyjną pozycją, wręcz "biblią" dla hodowców jest "Poradnik dla hodowców psów. Genetyka w praktyce" M. Willis - książka doskonale napisana, w sposób czytelny i zjadliwy, z dużą ilością praktycznych informacji. Ponadto p. Katarzyna Fiszdon -właścicielka białaska Very Happy popełniła książkę "Wybrane zagadnienia z genetyki i zachowania sie psów". Te pozycje poleciłabym na początek kazdemu kto chciałby zgłębić trochę wiedzy z tego arcyciekawego tematu jakim jest genetyka, tam też wyjaśnione są zasady i powody krzyżówek inbredowych. Polecam Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Zdrowie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin