|
BIAŁY OWCZAREK Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
silvernight
Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 21:37, 17 Paź 2012 Temat postu: Duży psiak, wielki problem |
|
|
Witam, dawno nie pisałam ......ale bardzo potrzebuję rady
Jak okazało się po pół roku posiadania Kryptonka, ma on poważne problemy zdrowotne
dystrofia siatkówki rogówki czy jakoś tam - wiem że to choroba dziedziczna i niestety cały miot to nosiciele
podejrzenie o dysplazje.
Mimo że niektóry twierdzili że plamy na oku się rozejdą, niestety się nie rozeszły a nawet jest gorzej.
Z łapą też nie jest wesoło widać że biedak nie biega naturalnie - nie długo powtórzenie badania
Ostatnio doszedł do tego stan zębów, pies 1,5 roczny nie powinien mieć takiego kamienia......... dbamy o te zęby od samego początku - pasty, szczotkowanie, cuda, widy................podobno sprawa dziedziczna
Trochę mnie i mojego TŻ to przytłoczyło
Co będzie dalej ?
Znaczy wiemy jak powiedział dr. Garncarz "proszę się nastawić na dalsze niespodzianki"
No i co teraz zrobić?
Chcemy go wykastrować, tylko zastanawiamy się czy to dobry pomysł. Czy nie pójdzie w masę a to spowoduje kolejne problemy zdrowotne...........
Była bym wdzięczna za każdą pomoc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zora
Hodowla DZIKA BANDA
Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 23:14, 17 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Przykro mi, że macie tyle problemów.
O dystrofii rogówki, bo to dolega Kryptonowi (siatkówka to zupełnie inna część oka), już pisałam, ale powtórzę: wg słów dr Garncarza u ras genetycznie białych uznaje się, że jest to choroba genetyczna. BOSy nie są genetycznie białe, ale to zrozumiałe, że lekarz woli dmuchać na zimne i użyć takiego sformułowania w przypadku, gdy nie wiadomo jak to z tym dziedziczeniem jest. Ten sam lekarz co roku bada moje psy i wystawia im certyfikaty.
Aby autorytatywnie stwierdzić które psy są nosicielami trzeba by zrobić badania genetyczne, tyle, że takie póki co nie istnieją, bo i nie jest znany sposób dziedziczenia choroby ani nawet nie wiadomo czy faktycznie jest ona uwarunkowana genetycznie.
Mam nadzieję, że choroba Kryptona nie będzie szybko postępować i czekam z niecierpliwością na wynik prześwietlenia stawów.
Może wstawisz zdjęcia zmian spowodowanych dystrofią, żeby inni wiedzieli na co zwracać uwagę?
Kastracja sama w sobie nie spowoduje przyrostu masy u psa, to czy będzie tył czy nie zależy od właściciela i dostosowania żywienia i ruchu do (ewentualnie zmienionych) potrzeb psa.
Co do kamienia – wiem o predyspozycjach rasowych do jego odkładania się, związanych m.in. ze składem śliny, ale to przede wszystkim u miniatur. Co to znaczy „taki kamień”?
Spore znaczenie może też mieć sposób żywienia, barfowcy bardzo sobie chwalą wpływ tej diety na stan uzębienia psów i to właśnie nie tylko z powodu mechanicznego czyszczenia zębów przy gryzieniu kości ale nawet u psów, które nigdy nic nie gryzą zęby ponoć stają się czyściutkie i bielutkie. Może warto spróbować?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
silvernight
Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 11:57, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Próbowaliśmy już
Ja rozumiem że zwierzeta mają problemy zdrowatne..........nawet nie było nam dane nacieszyć się nim bo tylko same kłopoty.....
Ale takie u tak młodego psa, strasznie nas to przytłacza..... I najgorsze jest to że to dopiero początek......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 12:30, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Czasem tak bywa, że jakieś szczenię ma pecha i zbiera wszystkie nieszczęścia świata, bywa też tak, że weterynarze, jak nie wiedzą co, albo skąd ... to na pewno genetycznie.
Na pewno, jak się ma pecha trafić na pieska, który akurat ma jakiś problem zdrowotny, można być tym faktem przytłoczonym.
Co do samych problemów:
Kastracja jest w mojej ocenie dobrym pomysłem, przy prawidłowym żywieniu i ruchy nie grozi psu otyłość, a psiak będzie spokojniejszy, mniej zadziorny, nie zainteresowany cieczkowymi sukami itp. Ogólnie, będzie łatwiejszy w prowadzeniu, co w przypadku psa z przypadłościami zdrowotnymi jest ważne.
Co do problemów z łapą – co to za problemy ? Nie biega normalnie czyli ...
Proszę sprecyzuj.
Co do wzroku to Iza dość wyczerpująco odpowiedziała.
Co do kamienia, bywa tak, że niektóre psy mają specyficzny skład śliny i kamienia więcej, inne mniej. Jeśli kamienia jest wyjątkowo dużo – choć to bardzo nieprecyzyjne – warto sprawdzić sposób żywienia, raz pomaga sucha karma, a raz kości szpikowe – proponuje eksperyment.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorza Polarna
Dołączył: 14 Paź 2011
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Finlandia
|
Wysłany: Czw 16:39, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Bardzo mi przykro, ze macie takie problemy! Ciagle trzymam kciuki, zeby oczka sie poprawily, choc chyba niewielkie na to juz szanse skoro problem sie poglebia ;(
Wierze, ze jestescie zdolowani jego choroba... kazdy z nas sie martwi jak nawet blahostka sie przyplacze i nie mozemy pomoc, a tu to w dodatku zupelnie nie jest blahostka. Mam nadzieje, ze wszystko sie jakos naprostuje i przynajmniej wizja dysplazji rozplynie sie w powietrzu.
Co do zebow to Glockowi troche sie osadza kamien, ale co dzien dostaje gryzaka, a okazjonalnie kosc i to poki co w pelni zalatwia sprawe. W paste poki co sie nie bawie, bo nie ma takiej potrzeby. Na wystawie pozagladalam w ziejace paszcze psiakow z tej samej klasy i Glosine zeby miescily sie w normie, ani w jedna ani w druga sie nie wychylal.
Aha, jedna rzecz, ktora sprawila roznice i na Glosich i na moich zebach Od kilku miesiecy pijemy wode filtrowana-tutejsza wprawdzie jest bardzo czysta ale jednak sa w niej jakies mineraly, ktore powodowaly nalot na zebach. Nie wiem skad jestescie i czy ta informacja ma jakakolwiek wartosc uzytkowa ale widze po kubkach, czajniku i wlasnie zebach ze nalot sie zmniejszyl.
Glock poki co jest "tfu, tfu" okazem zdrowia. Poza okazjonalnymi drobnymi problemami typu niewielka wysypka na brzuchu (po kilku kapielach szapmonem lagodzacym przeszlo calkowicie i juz nie wrocilo) i jakis wirus, nie dzieje sie nic. Kilka pierwszych miesiecy podawalam profilaktycznie Arthroflex, teraz nie podaje juz nic. Na szczegolowe badania wybieramy sie zapewne wkrotce, wiec dam znac jakie beda wyniki (i oczu i bioder i lokci).
Co do oczu, to u Glocka zadnych widocznych zmian nie ma i mam nadzieje, ze tak zostanie.
Przyczepie sie tylko do nomenklatury. Przyjmujac, ze dystrofia rogowki jest u BOSow choroba genetyczna, jak u kilku innych ras, jest to cecha determinowana przez allel recesywny. Zatem fenotypowo mozna ja obserwowac wylacznie w przypadku wystapienia dwoch alleli recesywnych i w takim przypadku mamy do czynienie ze zwierzeciem chorym. Gdy allelowi recesywnemu towarzyszy allel dominujący mamy do czynienia z nosicielstwem i psiak nie zachoruje (moze jedynie przekazac allel recesywny czesci swojego potomstwa), fenotypowo jednak nosiciel jest osobnikiem zdrowym. Przyjmujac, ze choroba jest dziedziczna mozna by wyciagnac wniosek na temat nosicielstwa Finna i Zory. I tu pytanie do Izy- jako, ze potomstwo Finna jest dosc liczne czy wiesz cos o ujawnieniu sie tego problemu u jego dzieciakow? Natomiast maluchy ze skrzyzowania dwoch nosicieli moga byc zarowno chore (i to jest jasne i nie ulega kwestii) jak zdrowe lub zdrowe ale przenoszace wadliwy allel (nosiciele). I jesli choroba sie nie ujawni to nie wiemy czy psiaki z tego miotu sa nosicielami, a jesli nawet to ktore. Mozemy jedynie ze smutkiem stwierdzic, ze Krypton jest chory. Reszta miejmy nadzieje okaze sie zdrowa i wolna od wady.
A czy Krypton jest ciezki? Glock gdyby mogl to jadlby ile wlezie- dno jeszcze nie zostalo odnalezione... Co wiecej Iza juz nam raz przykazala zrzucenie sadelka zeby stawow nie obciazac i po okrojeniu porcji udalo sie zrzucic jakies 2kg. Moze tutaj mozecie pokombinowac i odciazyc stawy? Nie wiem ile Kryptek wazy, ale Zorfiny chyba wszystkie sa duuuze Glock dzielnie trzyma 40kg...
Dobrze, ze Krypton trafil na kogos komu zalezy, choc bardzo wspolczuje ze Wam sie to w ogole przytrafilo! Trzymajcie sie i dajcie znac jak sie sytuacja rozwija.
Pozdrawiam cieplo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zora
Hodowla DZIKA BANDA
Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 17:10, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Zorza w kwestiach genetyki jesteś ostatnią osobą, z którą można by polemizować, ale też się przyczepię Opisujesz tutaj jedynie prosty sposób dziedziczenia uwarunkowany jednym tylko genem, do tego zakładając, że chorobę determinuje allel recesywny. Tego nie wiemy a przecież nie zawsze musi tak być, w niektórych chorobach chorują również nosiciele, a w innych nawet osobniki genetycznie chore mogą nigdy nie mieć objawów. Gdyby wszystko było tak proste wystarczyłoby jedynie namierzyć odpowiedzialny gen i w ciągu 1-2 pokoleń wyeliminować schorzenie. To tak gwoli wyjaśnienia
Wiem, że były prowadzone dość obszerne badania nad dystrofią rogówki u psów, prowadzące do ciekawych wniosków, postaram się je zdobyć i w jakiś sposób udostępnić.
Nic nie wiem o problemach z oczami u innych potomków Finna, ale to nie znaczy, że ich nie ma, niestety dostęp do jakichkolwiek informacji o pojawieniu się niepożądanych cech lub chorób jest bardzo trudny. W światku kynologicznym każdy woli zachowywać takie informacje dla siebie, traktując takie przypadki jako osobistą porażkę, powód do wstydu i (skądinąd słusznie) nie chcąc dostarczać pożywki „życzliwym inaczej”.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorza Polarna
Dołączył: 14 Paź 2011
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Finlandia
|
Wysłany: Czw 17:29, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Ha, wszystko prawda co piszesz Chcialam wszystko uproscic, zeby wyraznie rozroznic pojecie chory, zdrowy i nosiciel w najprostszym przypadku dziedziczenia mendlowskiego i choroby determinowanej przez allel recesywny. Nie w kontekscie tej konkretnej choroby, bo to juz w ogole spekulacje, gdy bazujemy na "uznaje sie". Przepraszam wszystkich, ktorych wprowadzilam w blad!
Glowna mysla, ktora nieudolnie chcialam przekazac jest, ze w przypadku Zorfinow nie mamy do czynienia z miotem nosicieli tylko z jednym chorym psem. O reszcie psow i suniek z tego miotu nie mozna nic powiedziec (procz tego ze sa cudne i kochane naturalnie).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
silvernight
Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 8:53, 19 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
SANDRA napisał: |
Co do problemów z łapą – co to za problemy ? Nie biega normalnie czyli ...
Proszę sprecyzuj.
|
W czasie chodzenia to mniej widać ale kiedy biegnie można to zobaczyć świetnie. Jedna łapa tak jak by nie pracowała z innymi ma zupełnie inny rytm i jest stawiana tak niezdarnie. Druga rzecz Krypton przenosi masę ciała na stronę zdrowej łapy, tak jak by odciążał ją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
silvernight
Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 8:58, 19 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Zora napisał: |
Kastracja sama w sobie nie spowoduje przyrostu masy u psa, to czy będzie tył czy nie zależy od właściciela i dostosowania żywienia i ruchu do (ewentualnie zmienionych) potrzeb psa.
|
Jeszcze raz przeczytałam wszystko i aż mi się płakać chce:
Zwiększyć ruchu mu nie możemy - nawet dostaliśmy zalecenie aby zmniejszyć żeby łapę odciążyć.
Co do żywienie, to wiesz jak było nam ciężko dobrać karmę, bo Krypton od byle czego dostaje biegunki. Od małego miał problem z karmami i wszystko przez niego tylko przelatywało
Błędne koło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jovi
Hodowla BIAŁA PASJA (FCI)
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kuj-pomorskie
|
Wysłany: Pią 11:40, 19 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
To może jednak spróbować go karmić BARFem ? Wielu właścicieli bardzo sobie chwali ten sposób żywienia . Pola jest tak karmiona to polecam się z jej właścicielką skonsultować bo jest wiele specyfików sprzedawanych pod nazwą BARF, a tak naprawdę nim nie są.
Jeszcze a propos tych jego rozwolnień : czy miał badaną trzustkę, czy jest na coś uczulony ?
Z kolei z tą łapą : piszesz, że może dysplazja . Miał robione prześwietlenie tej łapy i jej stawów ?
Może wrzuć filmik z tym dziwnym bieganiem .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jovi dnia Pią 12:09, 19 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
aniamniam
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź-Warszawa
|
Wysłany: Pią 21:10, 19 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Rysiek też mnie jedną łapą (prawą tylną) martwił... On z kolei bardzo poprawnie poruszał się kłusem, ale w stępie samą stopą robił taki ruch skrętny (ja to nazywam gaszeniem papieroska) - nie wiem czy wiecie co mam na myśli?? Martwiłam się, Iza pocieszała, że to pewnie nic nie jest tylko kwestia urody - i na szczęście miała rację. ja sprawdziłam Rejsa kiedy miał 15 miesięcy bo już nie wytrzymałam w oczekiwaniu do 18. Poza tym, bawiliśmy się fresbee i jeśli miało być coś nie tak, to chciałam się o tym dowiedzieć jak najwcześniej. Na szczęście stawy (wszystkich kończyn) okazały się być zdrowe
Słuchaj Agata, może i można powiedzieć, że macie pecha i trafił Wam się bardziej chorowity piesek, ale musisz w tej całej sytuacji znaleźć też pozytywne strony!!! Dostaliście szczeniaka z fantastycznym charakterem, ogromną chęcią do pracy, zmotywowanego na jedzenie, zabawki i mocno skoncentrowanego na człowieku Może to wykorzystać, aby móc za jakiś czas stwierdzić, że nie ma tego złego...
Ja z Bosmanem też sporo przeszłam i było wiele chwil zwątpienia i pretensji do całego świata, pretensji do siebie, wiele strasznych myśli... Ale teraz widzę, że przez to wszystko co przeszłam w okresie szczenięctwa łączy mnie z Bosmanem ogromna więź! To jest pies, który można by powiedzieć - rozumie ludzki język (a mój już na 100%) To jest ten jedyny! I wiem, że gdybyśmy nie przeszli razem przez to wszystko, wcale mogło by tak nie być!
Więc głowa do góry! Będzie dobrze!!! - tylko trzeba chcieć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 20:22, 20 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Łapę trzeba prześwietlić, nie ma co gdybać, ale może być tak, że staw jest ok. ale więzadła nie do końca, na szczęście więzadła da się leczyć
Wiesz … ja mogła bym opowiedzieć historię szczeniaka, który przez podłość i nie odpowiedzialność, kogoś kto był moim gościem. Gościem nie zaproszonym, lecz wziętym pod dach w potrzebie ze zdrowego, radosnego stał się szczeniakiem, któremu groziło kalectwo lub utrata łapy. Dziś, ta suczka jest czempionem i mistrzem Polski w obedience, a od tego roku też matką Jest moją ukochaną przyjaciółką, która zrobi wszystko o co ją poproszę, a więź, która nas łączy jest wyjątkowa, wręcz nadprzyrodzona
Dla tego z całą odpowiedzialnością mogę napisać, warto walczyć, bo ta walka sprawia, że powstaje wyjątkowa więź między człowiekiem a psem
Uszy do góry !! Dziś jest ciężko, ale za rok będziecie się z tego śmiać i cieszyć wyjątkowym przyjacielem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
silvernight
Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 9:55, 21 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Własnie się dowiedziałam że nie jeden piesek z miotu jest chory - nie od hodowcy
1. nie jeden piesek z tego miotu jest chory
2. brak jądra u psa wystawowego
3. chora przewód pokarmowy
4. chore oczy
5. oba pieski nie trawiły karmy
6. powtórzenie krycie spokrewnionej matki z tym samym psem
7. dystrofia rogówki
8. czekamy na inne rewelacje według dr. Garncarza
9. problemy behawioralne
10. wrastające rzęsty
11. problemy uzębieniem
12. problemy ze stawami
Sami osadźcie co myśleć o tej sprawie.........................
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jovi
Hodowla BIAŁA PASJA (FCI)
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kuj-pomorskie
|
Wysłany: Nie 10:32, 21 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że przesadzasz bo :
-o chorobie stawów na razie nic nie wiadomo: nie ma prześwietlenia
-o chorobie przewodu pokarmowego : nic nie wiadomo, nie napisałaś o badaniu trzustki, uczuleniu pokarmowym psa czy innych wynikach badań. Skoro Twój pies jak twierdzisz nie trawił pokarmu ta jakim cudem wyrósł taki duży. Zamieść jakieś jego zdjęcia, jak on wygląda, chudy jest ? U owczarków rozwolnienia są rzeczą normalną bo to bardzo emocjonalne psy i można je spokojnie wyeliminować jeśli się często zdarzają po konsultacji z dobrym trenerem
- kamień : zamieść jakieś zdjęcie tutaj
- jakie problemy behawioralne ? jeżeli wzięłaś szczeniaka 8 tygodniowego, nie z lisiej nory czy piwnicy, chowanego bez widoku świata bożego, w te były w dodatku po testach przeprowadzonych przez prawdziwych fachowców to prawdopodobnie właściciel jest przyczyną tego problem i JAKI to problem, na czym polega ?
-braki jądra się zdarzają , żadna rewelacja tylko znowu, nie wszyscy hodowcy się do tego przyznają lub mogą o tym nie wiedzieć
-jakie choroby oczu oprócz tej dystrofii ?
Rzucasz wiele oskarżeń, ale żadnych konkretów. Poza tą wymienioną przez Ciebie dystrofią , nie wymieniasz żadnych innych chorób stwierdzonych przez weterynarzy, nazwij te choroby.
Pies to żywy organizm i choroby mogą się niestety zdarzyć zawsze. O dystrofii mam nadzieję napisze więcej Zora bo jako zainteresowana tematem, też rozmawiała z Garncarzem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jovi dnia Nie 10:34, 21 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
silvernight
Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 10:42, 21 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Ja nikogo nie oskarżam, tylko hodowca cały czas twierdził że tylko jeden piesek (mój jest tak chory)
Jak rozmawiałam z Panią Ewą od drugiego, to ona się popłakała bo jest zadłużona u wszystkich tyle wydała na leczenie psa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|