Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marek
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WARSZAWA - Bródno
|
Wysłany: Nie 19:16, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Lunka oczywiście jak spotkała Romka to na niego obowiązkowo nakłapała, żeby sierściuch wiedział gdzie jego miejsce, ale potem już było wszystko ok. Romek na razie chodzi tylko na smyczy tak że z szaleństw na razie nici, a Romek bardzo by chciał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
marie
ADMINISTRATOR
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Pon 14:21, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Moze na razie tzw linka na slad? Treningowa smycz z linki (karabinczyk + petla na reke) ma 5 lub 10 m dlugosci. Czesto sprawdza sie rowniez stosowana "luzem" puszcza sie psa wolno z przypieta linka ciagnaca sie po ziemi. Zazwyczaj psiuch jest przekonany, ze drugi jej koniec jest we wlasciwych rekach i zachowuje sie jak trzeba . To oczywiscie rozwiazanie na dalsze dni, nie na pierwszy tydzien
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WARSZAWA - Bródno
|
Wysłany: Czw 16:33, 29 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
marie napisał: |
Moze na razie tzw linka na slad? Treningowa smycz z linki (karabinczyk + petla na reke) ma 5 lub 10 m dlugosci. Czesto sprawdza sie rowniez stosowana "luzem" puszcza sie psa wolno z przypieta linka ciagnaca sie po ziemi. Zazwyczaj psiuch jest przekonany, ze drugi jej koniec jest we wlasciwych rekach i zachowuje sie jak trzeba . To oczywiscie rozwiazanie na dalsze dni, nie na pierwszy tydzien |
Pewnie tak zrobię, ale Romek dopiero od dziś zaczął reagować na swoje imię i przychodzić po nagrodę. W tej chwili Romek chodzi na 6 metrowej smyczy (dwie smycze połączone ze sobą). Wszystko w swoin czasie
A z Lunką po woli przełamują lody. Lunka z zasady pędzi psy. Przy pierwszym spotkaniu uciekał od niej, ale teraz się nie daje. Polubił Panią od Lunki i nie daje się już odpędzać. uszczypnie ją w kuper, Lunka na chwilę się obraża i za chwilę wszystko jest OK
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
keyti
Hodowla WHITE MATAHAR
Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 10:06, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Halo, halo, a gdzie nowe foty naszej imienniczki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuzia
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 14:38, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ja bym też chętnie zobaczyła więcej przepięknego różowego noska i jego właścicielki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nova
Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:28, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Oto nowe zdjęcia Lunki
Troche to trwało, ale teraz kupiliśmy sobie aparat więc będzie więcej zdjęć
Tutaj dumna mina:]
a tu się bawimy piłeczką :]
narazie tyle Pozdrawiam !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuzia
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 19:15, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Co do tej piłeczki, chyba wszystkie Lunki tak mają Co ja mówię! Chyba wszystkie BOSy.
Cudny jest ten różowy pycholek
Mizianka dla Luneczki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika:)
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 16:31, 11 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
jakie ona ma duze uszka i tyle futerka slicznosci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
keyti
Hodowla WHITE MATAHAR
Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 20:10, 11 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Słodkości! Ona jest poprostu przesłodka My chcemy więcej zdjątek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sabina
Dołączył: 05 Gru 2007
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Ożarów Maz
|
Wysłany: Śro 13:36, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
piekna sunia - a jaka śierśc super i ten nosek uff tylko całowac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WARSZAWA - Bródno
|
Wysłany: Śro 15:04, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
sabina napisał: |
i ten nosek uff tylko całowac |
Proponuje nawet nie probować bo odgryzie razem z głową zołza jedna Przychodzi żeby ją głaskać i pokazuje zęby żeby zaraz ugryźć
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marek dnia Śro 15:05, 12 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
keyti
Hodowla WHITE MATAHAR
Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 16:45, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
A to dopiero małpeczka A może ona poprostu mruczy jak kotek??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WARSZAWA - Bródno
|
Wysłany: Śro 17:07, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Lunka przestała mnie lubić jak przygarnąłem Romka, jego zresztą też nie lubi. Ostatnio nagrabiłem sobie u niej jak byłem z jej właścicielką u okulisty i trzymałem ją przy badaniu, nawet paskuda mnie ugryzła przez kaganiec w gabinecie. Ale co tam... i tak ją lubie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
keyti
Hodowla WHITE MATAHAR
Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 17:39, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
A to rzeczywiście małpka Ale wygląda niewinnie i tak pięknie Z pewnością ma wiele plusów
A nam wystarczy w takim razie podziwianie tego futrzaka na forum Dlatego więcej fotek naszej imienniczki prosimy
Serdecznie pozdarwiamy i futra miziamy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nova
Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:19, 21 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Witam po długiej nieobecności
Pomyślałyśmy z Lunką, ze może by coś tu napisać albo jakieś zdjęcia wrzucić
Ostatnio Lunka przeżywała trudny okres ponieważ bardzo chorowała, lekarze nie mogli ustalić co jej było i faszerowali ją różnymi lekami, naciągając nas przy tym na olbrzymie koszty. Bardzo długo Lunka była apatyczna, siedziała tylko na swoim miejscu pod stołem. Miała problemy z mięśniami, ciężko było jej się poruszać. Miała obrzęki, które pojawiały się w różnych miejscach na pysku i wysoką gorączkę. Taki stan od polepszeń do pogorszeń trwał prawie rok (były momenty dosyć długie keidy Luna wydawała się całkowicie zdrowa po czym znowu puchła i wszystko zaczynało się od początku), a my jeździliśmy to od jednego weta do drugiego i nic z tego nie wynikało. W końcu mama pojechała do kliniki na ul. Zamiejskiej i tam weterynarze poważnie podeszli do zadania, postawili na nogi cały zespół i profesjonalnie zajęli się Luną. Cały czas są robione różne badania, podejrzenie jest jakiejś choroby objawiającej się autoagresją organizmu. Lunka dostawała przez jakiś czas leki, teraz długi czas już nic nie bierze i jej stan jest stabilny.
W między czasie przy tych wszystkich chorowaniach i nerwach zmieniło się też jej zachowanie w domu. Kiedyś próbowała rządzić, a ja dałam sie ustawić najniżej w hierarchii. Teraz zmieniło się to wszystko, Lunka jest grzeczna i słucha się. Problemem jest tylko jej agresywne zachowanie w stosunku do sąsiadów, ale radzimy sobie z tym.
Poza tym Lunka zrobiła się większym "przytulakiem", jaki kiedyś nie wszędzie i nie zawsze dała się dotknąć, tak teraz sama przychodzi, wdrapuję się na łóżko i domaga się pieszczot
Ma też większą chęć na zabawy, ale tylko z nami, bo rzadko zdarza się, że bawi się z innymi psami.
A.. i jeszcze przypadkiem, kiedy Lunka miała robione prześwietlenie okazało się, że ma ślad po pocisku pod pachą :< Naprawdę straszne jest dla mnie kiedy pomyślę co ona musiała kiedyś przejść.
Na koniec dorzucam parę Lunowych zdjęć
zabawa na trawie
dumna pani
chwila zadumy
Lunka patrzy jak śnieg pada
na łóżku siedzi zadowolona
A tu mina pt: "pobawimy się?"
No i na koniec, to jest podejście
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|