BIAŁY OWCZAREK

D I D

Graffi od kilku dni wychodzi już na spacery (wreszcie po szczepieniach Laughing

) Na razie zachowuje się na nich jak szaleniec - zupełnie zapomina o tym, czego nauczył się w domu (reakcja na imię, przychodzenie itp. podstawy). W najbliższą niedzielę wybieramy się z nim do parku szczęśliwickiego (Ochota). Może ktoś ma ochotę się przyłączyć?

czarna

Ja w niedzielę mam z Kaziem szkolenie w Podkowie Leśnej, więc jeśli wybierzecie się na spacer nie jakoś wczesnym rankiem, tylko popołudniu, chętnie dołączę z którymś z chłopaków Smile

Szkolenie kończymy o 10.00, w Warszawie będziemy koło 11, mogłaby być okolica 13.00? Smile

aniamniam

Czarna a jaki tam klub w Podkowie Lesnej jest?
Wiem, ze gdzies tam blisko jest alternatywa, ale to chyba nie to?
W Podkowie Lesnej jest swietny klub jezdziecki, bylam tam pare razy i bardzo mi sie podobalo-taka dygresja:)

czarna

Tak, w Podkowie jest klub jeździecki "Podkowa", choć pewnie nie jeden, ale ja znam ten akurat Smile

Jeśli chodzi o szkolenie psów, to my się szkolimy w "Dangaju", poleciła nam go Hania od Trajsona, Trajson robi tam IPO. Byliśmy zrobić rozeznanie, strasznie mi się podobało, psy podzielone według umiejętności, w grupie początkującej były cztery psy, dwóch instruktorów pod których czujnym okiem psiaki sobie ćwiczyły. Już na pierwszych zajęciach dowiedziałam się dużo więcej niż w czasie wszystkich zajęć jakie mieliśmy w Baritusie. Plac szkoleniowy z dala od ulicy, ogrodzony, szkoleniowcy to pasjonaci, z bardzo dobrym podejściem do psiaków... nic na siłę, ale konsekwentnie. Ponad to przed ważnymi wystawami dla chętnych, w ramach zajęć - przygotowanie do wystawy. Mi do Podkowy Leśnej trochę daleko, ale to najlepsza szkoła na jaką trafiłam, pierwszy raz jestem w 100% zadowolona i nie zamierzam zmieniać Smile

A jeden z tamtejszych instruktorów to nasz prawie sąsiad, spotykaliśmy się na spacerach z psami, pan Ciri i Axy, których fotki są w wątku Bregunia chyba Smile

Więc na konsultacje w ciągu tygodnia też mamy szanse Wink

To ich stronka, może niezbyt wykwintna i zachęcająca, ale zawsze jakaś... Smile

Mają też plac w Łomiankach, jak komuś bliżej Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Anita

Widzę, że na forum są koniarze. Pozdrawiam wszystkich, ja też jeżdżę i muszę się pochwalić, że mam 2 swoje koniki.
Napiszcie kto jeszcze się interesuje tym sportem i czy ktoś z was też ma konie.

aniamniam

O Anita to masz teraz przekichane!! Twisted Evil

Jak juz bede miec swojego bialasa to wpadamy na wizyte! Smile

)

Anita

Super!!!!!!!!!! Zapraszam, będę miała z kim pojeździć, bo sama to nie lubię i szczerze powiedziawszy to się boję.

aniamniam

No to masz mnie na glowie w przyszlym roku:)

jovi

o, to może i ja się wproszę na szybki kurs jazdy konnej Smile

Anita

Za szybko to może nie będziemy cię uczyć.
Zaczniemy od stępa, potem kłus, a później to już będzie szybko.

marie

Ja Wam moge tylko pozazdroscic. 3 lata na warszawskim sluzewcu skonczyly sie rozwalonymi kolanami i calkowitym zakazem jazdy Sad

Iza od Zorki takze jezdzila/jezdzi.

czarna

Ja też jeździłam... najpierw w Stowarzyszeniu Jeździeckim, potem się praktykowałam w Stadninie Koni w Nowej Wiosce i Stadzie Ogierów w Łącku - to z czasów studenckich Smile

Potem pracowałam z końmi po przejściach należącymi do Fundacji Pegasus Smile

Obecnie niestety czas mi nie pozwala na dojazdy za Warszawę, wolne chwile poświęcam moim synkom Smile

Ale może też się kiedyś wproszę... Wink

aniamniam

No to ladnie. Sluchajcie ale to jest niesamowite, ze ludzie kochajacy BOSa maja tak podobne doswiadczenia, upodobania, przeszlosc i nie wiem jeszcze jak to nazwac... Bo charaktery i nature to chyba za duzo powiedziane. O tym dowiemy sie kiedy uda sie zorganizowac to spotkanie przed wystawa:)
Ale fajnie ze to taka grupa ludzi ktora sie wzajemnie rozumie, zwykli, normalni ludzie, z kazdym mozna sobie pogadac.
Super!!
Ciesze sie ze dowiedzialam sie o tej rasie i trafilam na to forum Very Happy

czarna

D I D

My też kiedyś "bujaliśmy się" na konikach (weekendowo i wakacyjnie). Miałam nawet wówczas przez parę miesiecy epizod pracy w stajni w zamian za jazdy - w Kaniach Helenowskich w PA-TA-TAJU. Nadal ciągnie nas do koni, choć od jakiegoś czasu nie jeździmy.

A co do spacerku na Szczęśliwicach, to może być i popołudnie! Zastanawiam się tylko nad punktem charakterystycznym, w którym możemy się spotkać. Może na północno - zachodnim (jak mi się zdaje) stoku góry - równoległym do wyciągu i kolejki grawitacyjnej?