BIAŁY OWCZAREK

satinka

Około miesiąca temu na naszą działkę przybłąkał się nieduży kundelek. Piesek jest niewiele większy od jamnika i ma niewątpliwie jamnicze geny.
Jest dojrzałym pieskiem i, jak nam się udało ustalić, w czasie ostatniej zimy stracił swoją panią. Od tego czasu nikt się nim nie zajmuje. Gucio miał też kompana, ale tego drugiego kundelka zagryzły niestety psy i biedak został sam.
Gucio jest spokojnym i mądrym psem. Bardzo pragnie kontaktu z człowiekiem. Zachowuje się przyjaźnie w stosunku do różnych psów - także samców, ale ma charakter ma lekko dominujący (jamnicze geny Smile

)
Na spacerze bardzo ładnie się pilnuje, w domu potrafi się zachować.
Ogólnie to fajny i niekłopotliwy piesek. Niestety my mamy już dwa psy i trzeciego nie damy rady wziąć do bloku Sad

Na razie Gucio dorobił się prowizorycznej, ale ciepłej budy na naszej działce, dostaje zapas karmy i czeka na nowy dom. Został też zabezpieczony przeciwko kleszczom i pchłom na najbliższe 3 miesiące.

Gucia objęła opieką Fundacja Pies na Zakręcie, z której adoptowaliśmy naszego Ozzyego (ma założony tutaj wątek jako Asan).
gdyby ktoś zdecydował się dać Guciowi dom, choćby tymczasowy, jesteśmy gotowi zawieźć go w nowe miejsce.

[link widoczny dla zalogowanych]

Może, pomimo, że Guciuś nie jest białym owczarkiem, komuś wpadnie w oko. Bardzo nam zależy żeby znaleźć dla niego miejsce, bo robi się coraz zimniej.

satinka

Nikt nie znajdzie kącika dla Gucia? To nie jest kłopotliwy pies. Za to bardzo otwarty na człowieka. Nie je dużo, potrafi zachować czystość. Jest zrównoważony, pilnuje się na spacerze, cieszy się z towarzystwa innych psów, ale pilnuje swojej miski Smile

Koty raczej nie robią na nim wrażenia.

Myślę, że dopóki nie stracił swojej pani miał dobre życie.
Martwimy o to co z nim będzie jak zrobi się zimno, a nie chcemy żeby trafił do schronu.
Choćby dom tymczasowy... będziemy dalej mu szukać stałego.

Jeśli możecie, to rozpowszechniajcie wiadomość o Guciu. Wiem, że ma niewielkie szanse na znalezienie schronienia, bo to po prostu przeciętny kundelek. I do tego niemłody, ale wiem też, że dzięki naszemu Forum niejeden psiak znalazł swoje miejsce na ziemi.