 |
BIAŁY OWCZAREK Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
smerfetka
Dołączył: 03 Gru 2012
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:29, 06 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Mam podejrzenia że suka pochodzi z "domowej hodowli" w Ustroniu Morskim,ale zastrzegam że to tylko moje podejrzenia.Własciciel ,był bardzo zdeterminowany żeby zrobić miot "dla zdrowia" suki Długo szukał psa.Po jakims czasie dowiedziałam sie że dopiął swego:(
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez smerfetka dnia Śro 15:56, 06 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
marie
ADMINISTRATOR
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Śro 11:08, 06 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Sterylizacji, jako takiej, nie można zakazać w umowie - dość często mamy do czynienia z interwencyjnymi starylizacjami, ropomacicze staje się nagminne i to nie tylko u starych suk. W związku z tym taki zapis oznacza, zakaz procedury chirurgicznej koniecznej dla ratowania zdrowia i życia.
Chyba tylko względy wyznaniowe pozwalają na taki zapis.
Jeśli będzie trzeba to wezmę dziewczynę do hotelu i stąd będziemy jej szukać domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tora
Hodowla JAGODOWE BORY
Dołączył: 07 Cze 2012
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lipa / ok.Stalowa Wola
|
Wysłany: Śro 14:05, 06 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem jeżeli właścicielka upiera się przy nie STERYLIZOWANIU(a szkoda),to może niech również zaznaczy w umowie że tylko osobie ktora będzie psa wystawiała,wtedy miało by to jakiś sens.Sama mam sunie i psa-oboje po sterylizacji i nigdy nawet przez mysl mi nie przeszło aby je rozmnażać dla zdrowia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 14:35, 06 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Wiecie co, najpierw postanawia oddać psa .... następnie upiera się by nie sterylizować ... To bardzo podejrzane. Chyba najlepiej było by sukę zabrać, wysterylizować i dopiero wtedy przekazać do adopcji.
Może zrobić zbiórkę na suczkę, a jeśli może trafić do hoteliku, to rozwiązanie jest.
Co myślicie o takim rozwiązaniu ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Panda993
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 14:57, 06 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Sandra a na jakiej podstawie chcesz ją zabrać?
No chyba, że Ty planujesz suczkę adoptować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ma-rze-na
Dołączył: 17 Wrz 2012
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Śro 21:23, 06 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Inka. Jestem osobą, która jeżeli się do czegoś zobowiąże, to tego stara się tego dotrzymać. No chyba, że względy zdrowotne wchodziłyby w grę wtedy oczywiście wysterylizowałabym. Z rozmowy z właścicielką wynika, że suka już miała jeden miot "dla zdrowotności". Adopcja nie jest aż taka pilna, bo wyjeżdżają dopiero za kilka miesięcy, więc ma czas żeby znaleźć kogoś kto spełni jej warunki. Z tego co mówiła bardzo starannie szukała domów dla szczeniorków, żeby nie wpadły w złe łapska. Pani dba o czystość rasy, bo nie lubi kundli, co mnie osobiście zabolało, bo moja poprzednia i obecna sucz to regularne kundle. Ma też drugiego bosa, ale jego przygarnie jej siostra. Tyle się dowiedziałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marie
ADMINISTRATOR
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Śro 21:36, 06 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Można Pani podpowiedzieć, że ta "zdrowotność" jednego miotu oznacza znacznie zwiększone ryzyko ciąż urojonych, a w ich konsekwencji ropomacicza oraz raka sutków i narządów rodnych.
Kwestii "kundli" nie skomentuję na tle faktu, że suka ponoć posiada rodowód, ale już o ocenach wystawowych nie ma żadnej wzmianki.
Ale pozwolę sobie na komentarz, że ktoś, kto "nie lubi kundli" nie powinien posiadać psa. Wszystkie nasze rasowce to bądź co bądź ustabilizowane w typie kundle właśnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ma-rze-na
Dołączył: 17 Wrz 2012
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Śro 21:48, 06 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Marie. Dziękuję, bo czułam się taką paskudną kundlową Panią. A ja lubię kundle i gdybym nie zachwyciła się białym, to pewnie ciągnęłabym coś ze schronu, żeby dać szansę na normalne życie kolejnej połamanej psychicznie psiej bidzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marie
ADMINISTRATOR
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Śro 21:58, 06 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
To ciągnij któregoś białasa ze schronu! Jest ich tam parę i co chwila pojawiają się niestety nowe
A Kundel Bury (wymawiać kandel bery) to jest najstarsza rasa na świecie!
Odpowiedź Kandel Bery na pytanie "a jaka to rasa?" posłużyła mi wielokrotnie przy moim poprzednim "wieloowocowym" arystokracie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ma-rze-na
Dołączył: 17 Wrz 2012
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Śro 22:10, 06 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Szukam, szukam i pewnie przed wiosną coś przyciągnę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ada
Dołączył: 24 Wrz 2011
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:34, 07 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
marie napisał: |
Można Pani podpowiedzieć, że ta "zdrowotność" jednego miotu oznacza znacznie zwiększone ryzyko ciąż urojonych, a w ich konsekwencji ropomacicza oraz raka sutków i narządów rodnych.
Kwestii "kundli" nie skomentuję na tle faktu, że suka ponoć posiada rodowód, ale już o ocenach wystawowych nie ma żadnej wzmianki.
Ale pozwolę sobie na komentarz, że ktoś, kto "nie lubi kundli" nie powinien posiadać psa. Wszystkie nasze rasowce to bądź co bądź ustabilizowane w typie kundle właśnie. |
Marie - 100% racji.
Jak kupiłam moją Fridę zwlekałam ze sterylizacją, mimo, iż jestem jej wielkim orędownikiem i absolutnie jeżeli ktoś nie robi hodowlanki, powinien to zrobić. Zwlekałam, bo a to byliśmy na urlopie, a to byłam zapracowana i jakoś nie było mi po drodze z czasem. I w pewnym momencie wyczułam u Fridy guza, nie wspomnę o ciąży urojonej, czas momentalnie znalazłam, nie mówiąc o wyrzutach sumienia, które mnie dręczyły. Natychmiast była sterylizacja, lekarz prowadzący zdecydował, że guza nie usunie, bo sam zniknie I tak się stało. Ale ile nerwów, płaczu, wyrzutów sumienia było, to tylko ja wiem.
Szkoda, że Pani myśli "po staremu"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
satinka
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:49, 07 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
marie napisał: |
A Kundel Bury (wymawiać kandel bery) to jest najstarsza rasa na świecie!
Odpowiedź Kandel Bery na pytanie "a jaka to rasa?" posłużyła mi wielokrotnie przy moim poprzednim "wieloowocowym" arystokracie  |
Marie, bardzo mi się podoba Możliwe, że wykorzystam - ludzie ostatnio często pytają jaka to rasa kiedy jesteśmy z dwoma psami, a umówmy się, że Ozzy lekko się różni od Tajgi
Co do suczki i sprawy jej sterylizacji to niestety wyraźnie dobrze się mają mity na temat sterylizacji, która "okalecza" i produkowania kolejnych miotów "dla zdrowia" suki. Skąd tacy ludzie czerpią te mądrości? Zastanawiam się czy chodzą do weterynarzy i z nimi rozmawiają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marie
ADMINISTRATOR
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Czw 11:31, 07 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Satinko, z mojego doświadczenia wynika, że niestety część takich poglądów to "tradycja rodzinna" typu u moich dziadków...
Część zwykła bezmyślność - nie przemyślenie sprawy i rzutowanie na psa własnych emocji: panowie krzyżują nogi gdy tylko pada słowo kastracja, a panie, które z tych czy innych powodów są zafiksowane na dzieci za skarby świata "nie okaleczą suki, która musi zrealizować swój instynkt macierzyński".
Część natomiast to niestety są właśnie weterynarze! I to niekoniecznie "Ci od krów" z małych wsi. Po prostu Ci leniwi, którym od lat '60 nie chciało się przeczytać żadnego artykułu z ich dziedziny.
Dla przykładu w dużej lecznicy, w centrum Wawy, chirurg zakładał mi trefną kartę dla Owcy, bo jak właściciel kliniki usłyszał o sterylizacji przed pierwszą cieczką to mnie wyrzucił na zbity pysk z hasłami "okaleczanie szczeniątka". Szczeniątko miało 11 miesięcy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marzka35
Dołączył: 14 Gru 2011
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łask
|
Wysłany: Czw 12:20, 07 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Gdyby nie ta skoczność i spryt suni, to ewentualnie miałabym dla niej dom u mojej siostry. Jednak siostra jak wychodzi z domu, to chciałaby ją zostawiać na zewnątrz. Co prawda ogrodzenie ma na prawie 2m, ale pomysłowość psa chcącego wyjśc jest nieograniczona.
Zastanawia mnie ta niezgoda na sterylkę. Potem znika problem z niechcianą ciążą, tym bardziej, że suka taka raczej uciekinierka.
A i jeszcze jakie jest zachowanie suni do dzieci. Siostra ma podobnie jak ja synka, tyle że 5m-cy młodszego. Taki zbieg okoliczności .
Ja do swojej Azji suki nie wezmę na stan, bo jak ona na samca z zębami, to suka tym bardziej niemile widziana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|