BIAŁY OWCZAREK

SANDRA

Witajcie Kochani – szukamy domu dla BOS (rodowód ZOND jako biały owczarek niemiecki
Sunia ma 3 lata i jest dokładnie tym czym może się stać BOS bez socjalizacji i miłości swojego człowieka – czyli przerażoną kupą białego nieszczęścia. Może jednak ktoś z Was marzy o białym i chciał by dać dom tej biedzie – pomoc w szkoleniu i kłopotach gwarantowana !!

Więcej informacji pod adresem: [link widoczny dla zalogowanych]

czarna

Piękna psica! Trzymam kciuki by miała tyle szczęścia co Romuś!

SANDRA

Kochani może ktoś chce białego z papierami a nie ma kasy na takiego psa ... Ale ona będzie wymagać ogromnego serca i duuużo czasu ...

czarna

Sandra, a Ty widziałaś ją "na żywo"? Wiesz coś o niej? W sensie... w jakich warunkach żyła, jak zachowuje się w stosunku do ludzi, innych zwierząt itp...?

marie

Cholera jasna! To jest miotowa siostra Owieczki!

SANDRA

Nie, nie widziałam jej - byłam wczoraj na spacerku z moimi futrami, aż tu nagle zaczepia mnie dziewczyna z czarnym labradorem i wali prosto z mostu czy nie wzięła bym jeszcze jednego BOS ..... I tak się zgadałyśmy. To jest ekipa ludzi działających w ratownictwie wodnym, jak się o psie dowiedzieli czy jak do nich trafił nie mam pojęcia ..... Obiecałam jak najszybciej dać informacje na fora, a dalej będziemy dopiero się umawiać i wspólnie zastanawiać się jak można małej pomóc. Ponieważ są to ludzie, którzy szkolą i pracują z psami ratowniczymi obiecali pomoc dla każdego kto weźmie tą biedę.

Marek

Śliczna sunia, Że bym nie miał tylu tymczasów to bym ją wziął choć na DT do z socjalizowania.

keyti

Kochani, domku dla dziewczynki nawet w Oslo szukają... Damy radę! Smile

czarna

Jak coś będzie wiadomo, dajcie znać Very Happy

SANDRA

Zgłosił się dobry człowiek, który ma odpowiednie warunki dla małej. Teraz zobaczymy czy się zdecyduje. Mała to jednak wyzwanie. Jeśli tak, to zacznie się procedura zabierania małej z obecnego domu, badania lekarskie, szczepienia – obecni „opiekunowie” nawet suki nie zaszczepili Sad

Czekam na decyzje – a z pewnością musi być dobrze przemyślana.

czarna

Ale są jakieś podstawy do odebrania psa obecnym właścicielom? Chodzi mi o przepisy prawa, bo co do reszty oczywiście nie mam wątpliwości... No i czy ci ludzie będą się chcieli psa pozbyć, czy będą o niego walczyć?

aniamniam

Jak tam wygląda sytuacja BONeczki?

michalina&Valar

A JA ZASTANAWIAM SIĘ CZY O ZAISTNIAŁEJ SYTUACJI WIE HODOWCA ? Przecież wiadomo kto on. No i czy ma jakieś rozwiązanie ? Gdybym ja była hodowcą i "mój" pies potrzebowałby pomocy, to nie miałabym wątpliwości jak się zachować.

Mnie się ta sunia bardzo podoba Smile

, tylko mnie przeraża problem z socjalizacją, no i mąż się nie zgodzi.

A w ogóle jak wygląda dalszy ciąg sprawy z sunią ????