BIAŁY OWCZAREK

oJLA

Witam serdecznie!
Jesli ktos z Was slyszal ze ktoś chciałby oddac z różnych powodów samca BOSa oczywiście chętnie bym go przygarnal. Ktoś zada pytanie czemu samca? Otoz mam już suczke BC ktora wysterylizowalem. Oczywiście myślę o psie z rodowodem gdyz chciałem rozpoczac przygode z jego kariera na wystawach. Mam dom i plac oraz mieszkam na terenach jury krakowsko-czestochwskiej z duza ilością terenów lesnych co tylko prosi się o spacery. Jesli ktos ma jakies informacje na moja prosbe prosze o kontakt.
Łukasz.

Inka

Oj, młodego, wystawowego psa, całkiem za darmo to raczej trudno będzie ci znaleźć.
Już nieco większą szansę masz jeśli nawiążesz dobry kontakt z jakąś hodowlą i hodowca zdecyduje się powierzyć ci dobrze rokującego szczeniaka za zasadach współwłasności.

oJLA

Pewnie będzie ciezko ale słyszę czesto jak to ludziom sie nudza psiaki i staraja się ich pozbyc. Slyszalem o wspolwlasnosci jednak wolę sam decydowac o ścieżce psa. Moze jednak się uda. Bede dalej szukal. Mam czas a jak się nie uda pojde do kupić jednak wolalbym zaiwestowac pieniadze z zakupu psa na jego szkolenia. Wiem ze taki pies to wydatek bo jak pisalem mam Bordera ktorego wychowanie todopiero bylo wyzwanie;-)

Inka

Oczywiście życzę Ci powodzenia w poszukiwaniach ale jeszcze jest coś takiego jak umowa kupna-sprzdeaży zawierana pomiędzy hodowcą a nabywcą. Większość tych umów zawiera & w którym hodowca zabezpiecza sobie prawo do odbioru psa jeśli właściciel z jakichkolwiek powodów chce się go pozbyć lub źle traktuje. W większości przypadków hodowcy interesują się swoimi wychowankami i wówczas pies wraca do hodowli i to hodowca decyduje jakie są jego dalsze losy, komu go powierzy. Większość psów które są przekazywane do adopcji przez fundacje lub schroniska to jednak psy w typie rasy bez rodowodów.

oJLA

Umowy kupna sprzedaży obowiazuja przepisy Kodekcu Cywilnego wiec psa moze mi jedynie odebrac z uwagi na zle traktowanie policj. Czego mi nigdy nie zrobi bo kocham zwierzęta. Miałem w swoim życiu 3 psy z rodowodem a teraz mam czwartego i nigdy żaden hodowca się nie interesowal swoimi wychowankami a byly to lepsze hodowle. Wszystko konczylo się w momencie dokonania zaplaty za psa.

czarna

Ince chodziło raczej o sytuację, w której ktoś chciałby się pozbyć psa. Ty chcesz z takiej okazji skorzystać, ale w takim wypadku, teoretycznie oczywiście, jeśli pies był sprzedany po podpisaniu umowy, która taki punkt zawierała, to hodowca ma prawo pierwokupu psa i on decyduje o dalszych losach psa.