BIAŁY OWCZAREK

Ewa2010

p.s fotki z dzieckiem i kotem są dokladnie ze stycznia 2011 ..fotki na plaży ..nie wiem z którego roku....

Inka

[link widoczny dla zalogowanych]

czarna

Piękna!

Marzka35

Ja dalej podtrzymuję swoją kandydaturę na dom dożywotni dla Azji. Jej zdjęcia z dzieckiem i kotem utwierdziły mnie w postanowieniu. Patrzyłam na mapie, do Zielonej Góry mam 350km. Nie dam rady dojechać. Proszę o pomoc w transporcie. Zapraszam na wizytę przed i poadopcyjną. Tylko proszę wyciągnijmy Azję ze schroniska. Ona nie może tam spędzić świąt.

Ewa2010

Marzka mi serce rosnie jak czytam Twoje posty ,ale to ze Azja do dzieci ok i do kota ok to jedno .Mi chodzi oto jak suki sie dogadają.
Sama mam dwie jedna z hodowli ,a druga schron i nie było kolorowo na początku,ale dotarły się tak ,że jedna za drugą w ogień idzie.Tylko ja byłam przygotowana na takie AKCJE a uwierz mi dwie suki walczące o pozycję w stadzie to obraz z filmu ZABIJ I POZWÓL ŻYC .........

Marzka35

Tina jest bardzo ugodowa. Już przyprowadzałam do domu suki i psy i bardzo dobrze je witała i żyła z nimi w zgodzie. Mieliśmy ON, która wsiadła mi do auta pod firmą i lewdo na fotel pasażera ją przepchnęłam. Przywiozłam do domu i została, bo nikt jej nie chciał. Woziłam po lekarzach, bo to schorowana staruszk była. Odeszła od nas rok temu zimą. Teraz wiem, że wieczorem przyszła pod okno kuchni pożegnać się. Rano biegłam do pracy i nic nie podejrzewając nie poszłam jej budzić, bo czasem zdarzało jej się zaspać. Popołudniu znalazłam ją martwą na końcu podwórka. Tina mieszka na podwórku w cieplutkiej budzie, Azja raczej do mieszkania, ale latem większość czasu na zewnątrrz luzem. My i tak w ciepłe dni wynosimy się z domu i praktycznie tylko nocujemy w środku. Takto ogród.
Rozumię obawy co do mnie. Jestem amatorem i z BOSami nie miałam doczynienia.
Decyzję pozostawiam bardziej doświadczonym.Pozostaję do dyspozycji.

lilu_

Transport to najmniejszy problem, można poszukać np. przez Dogomanię. Jeśli ktoś mi ja dostarczy do Poznania (po drodze Zielona Góra - Łask) to sama mogę podwieźć ci ją gdzieś, niedaleko zjazdu z A2. Będziesz miała jakieś 50-70 km, żeby pod nią podjechać. Tylko musisz się zdecydować na 100%. Dobrej nocy Smile

Ada

młoda już taka nie jestem, przeżyłam trochę i powiem Wam, że nigdy nie zrozumiem po co komu pies, jeśli nie bierze go na dobre i na złe.
Kurcze, szlag mnie trafia jak czytam takie rzeczy.
To tak jak bym niegrzeczne dziecko albo starego męża wyrzuciła z domu.
Słów brak.

Cieszę się, że są ludzie, którzy reagują. Jest nadzieja.

Ewa2010

Marzka Azji już nie duzo do szczęscia potrzeba ,bo tak na starość coś jej sie los odmienił.

Mi nie chodzi o wymagania rasy itp bo dla mnie pies to pies bez względu na to czy wygląda jak chart afgański czy jak kundel 30cm od ziemi.

Mi chodzi o coś innego...suka przeszła już swoje i ja nie przezyje kolejnej wiadomości ,że Azja znowu gdzieś...a co dopiero ona.

Niestety ten facet z Głogowa sprawił,że już przestałam wierzyć ...to coś jak psie kupy na ulicy..10 psiarzy zbiera ..jeden nie ,ale po głowie dostaje ta dziesiątka ...rozumiesz??

Ewa2010

Ewa2010

Marzka wysłałam Ci PW Razz

Marzka35

już odpisałam na PW. Ratujmy tą sunię, najważniejsze, żeby nie cierpiała dalej w schronisku. Może chociaż jakiś DT, ale nie schron. Ja jak biorę psa to już do końca życia. Potem płaczę jak bóbr, bo to członek naszego stada.

Ewa2010

Dziewczyny wszystko ustalone ze schronem i z Marzeną!!

Problem tylko z transportem......KTO NAM POMOŻE WYJĄC AZJĘ ZE SCHRONU I DOWIEZIE DO POZNANIA ..A POTEM DALEJ????

Lilu Twoja propozycja nadal aktualna??

Zorza Polarna

ANIA

trzymam mocno kciuki za całą akcję!!