BIAŁY OWCZAREK

dancia · Wysłany: Pią 10:47, 30 Mar 2007 Temat postu: szkolenie

Kochani mam pytanie. zara jest już po pierwszym spotkaniu szkoleniowym.http://www.tresura.opole.pl/
Jednak mam pewne watpliwości.Jest to szkolenie grupowe wiec oprócz niej jet jeszcze 10 innych psów. Na pierwszym spotkaniu przezyla szok związany z ilościa psów byla wystraszona uciekala tak ze jesli chodzi o ćwiczenia to nie bardzo miala ochote je wykonywac. stąd moje pytanie: czy nie byloby dla niej lepsze szkolenie indtwidualne. Znalazłam osobe ktora przyjezdza do domu wlasciciela.
[link widoczny dla zalogowanych]
Wkleilam linki do tych stron.Więc prosze o zapoznanie sie i poradę.
Dzieki i caluski Very Happy

jovi · Wysłany: Pią 11:59, 30 Mar 2007 Temat postu:

Wiesz, strona i to co na niej napisane wygląda zachęcająco, ja bym spróbowała.
Natomiast co do szkolenia na którym byłaś, hmm, wejście nie było może dobre bo trener powinien zauważyć, że Twój pies bardzo denerwuje się obecnością pozostałych i w związku z tym pozwolić na ćwiczenie w pewnej odległości od nich. Pewna moja znajoma zaczynała ćwiczyć z psem za ogrodzeniem placu szkoleniowego, stopniowo zmniejszając dystans, teraz jest już ok i pies ćwiczy bez żadnego stresu w grupie Very Happy

Poza tym 1 trener na 10 psów, trochę dużo tych psów. Ja bym może od razu nie skreślała tego szkolenia, ale jeżeli prowadzący zajęcia nie ma pomysłu i nic nie robi by zwiększyć komfort ćwiczenia dla Twojego psa to albo nie ma pojęcia, że jest coś nie tak, albo mu to zwisa. Plac szkoleniowym powinien być miejscem na które pies chodzi chętnie, a nie jak na skazanie!

SANDRA · Wysłany: Pią 14:47, 30 Mar 2007 Temat postu:

Miękki wrażliwy pies może wymagać indywidualnego podejścia, ale z tego co piszesz szkolenie w grupie psów będzie wam potrzebne, na teraz jest tak, że sunia wystraszyła się innych psów, będziesz musiała ją więc na taką sytuację znieczulić. Po drugie, to, że ktoś prowadzi indywidualne szkolenie, nie znaczy, że jest dobrym szkoleniowcem, a na pewno zażąda większych pieniędzy. Po trzecie, proponuję ci przyjazd do Wrocka, samochodem to godzina, droga świetna, spotkamy się na spacerku, pokaże ci jak pracuje Viki, pokaże ci jak sama możesz popracować nad psem, by uzyskać skupienie na sobie. Jak i co robić by pies bardziej interesował się tobą niż otoczeniem. Gdy zyskasz podstawy, a sunia będzie chciała z tobą się bawić a ty z nią, wtedy będziesz mogła jeszcze raz zweryfikować szkoły i podjąć decyzję gdzie chcesz się uczyć.

jovi · Wysłany: Pią 15:05, 30 Mar 2007 Temat postu:

Szkolenie w grupie psów będzie im potrzebne, oczywiście, ale nie od razu.
Pewnie, że indywidualne szkolenie nie oznacza, że szkoleniowiec jest lepszy, ale jeżeli jest jest on dobry to właśnie nauczy jak pracować z psem, dostosuje metody do psa i przewodnika, a w zdecydowanej większości przypadków na grupowym szkoleniu gdzie właśnie jeden trener jest na 10 psów raczej jej tego nie nauczą bo zwyczajnie nie mają tyle czasu by każdemu indywidualnie go poświęcić. A pieniądze, cóż, szkolenie to koszt, ale też inwestycja.

SANDRA · Wysłany: Pią 16:08, 30 Mar 2007 Temat postu:

Każdy, kto kiedykolwiek pracował z psem wie, że psa szkoli opiekun, a szkoleniowiec szkoli opiekuna. Szkoleniowiec na jednym psie pokazuje metodę taką albo inną, opiekun uczy się jej i stosuje sam na własnym psie. By umieć zweryfikować, czy metoda jest dobra dla naszego psa, musimy mieć już jakąś wiedzę, bez niej, albo zawsze będziemy niezadowoleni ze szkolenia, albo zniszczymy sobie psa, albo będziemy mieć szczęście i wyjdziemy zadowoleni. Lekcja indywidualna różni się tym, że szkoleniowiec może natychmiast weryfikować nasze błędy, lecz my nie mając wiedzy nie zweryfikujemy szkoleniowca. Indywidualnie można szkolić opierając pracę na łupie, klikerze, teorii dominacji, czy rozwiązaniach siłowych, może stosować mieszankę kilku styli itp. Ale to właściciel musi zweryfikować czy dana metoda jest właściwa dla psa. Właściciel nie musi wiedzieć, jak nauczyć psa polecenia siad, ale musi wiedzieć czy zaproponowany sposób będzie właściwy dla jego psa. Może też zdarzyć się sytuacja odwrotna, iż świetny szkoleniowiec trafi na osobę, która nie powinna mieć psa, która w braku swojej wiedzy jest niereformowalna, której brakuje zaangażowania lub konsekwencji, która jest antytalentem, która powinna trzymać koty a nie brać się za psy. Na szczęście takich osób jest mało i Dancia z pewnością do nich nie należy.
Tak samo nikt o zdrowych zmysłach nie oceni szkoły czy szkoleniowca na podstawie strony internetowej. Pracę szkoleniowca trzeba zobaczyć, najlepiej zobaczyć jak pracuje z własnym psem i jakie odnosi z nim sukcesy, jak pracują ludzie pod jego kierownictwem. Jak zachowują się psy, czy mają radość i pasję pracy, czy mają dobry kontakt. Tego jednak na zdjęciach nie da się zweryfikować.
Lekcje indywidualne świetnie sprawdzają się w pracy sportowej z psem, gdzie natychmiast korygujemy każde nawet milimetrowe błędy. W takiej sytuacji, szkoleniowiec musi przez jakiś czas uwagę poświęcić tylko nam, by wyłapać i poprawić każdy nawet najmniejszy błąd. Nie jest to jednak potrzebne na etapie nauki psa polecenia siad, czy chodzenia przy nodze na poziomie użytkowym a nie sportowym, gdzie wymagamy utrzymywania stałego kontaktu wzrokowego przewodnikiem, natychmiastowych reakcji, radości i zaangażowania od strony psa i milimetrowej dokładności.

SANDRA · Wysłany: Pią 16:21, 30 Mar 2007 Temat postu:

Ps. W języku szkoleniowym znieczulić oznacza powolny proces oswajania psa z problemem Very Happy

dancia

Dzięki dziewczyny za rady.
Z tego grupowego szkolenia zrezygnowalam. Nie wiem czy zrobilam dobrze,ale bylo mi szkoda psa. Byl to dla niej duży stres, wiec nie wydaje mi sie żeby przyniosło to jakies efekty. Po swiętach umówiona jestem z dziewczyna która dojezdza na miejsce. Po pierwszym spotkaniu zdam wam relacje.
Very Happy

Marta & Figa

Ja z Figą też jezdziłam na szkolenie grupowe gdzie oprocz niej było ok.10-15 innych psów. Pierwsze dni były najgorsze ( też się bała, uciekała ) ale po 2 tygodniach zaczeła się z tymi psami bawić i było świetnie. Według mnie lepsze jest szkolenie grupowe ponieważ pies ma zwracac uwagę na przewodnika ( w tym przypadku psy "sloza" do rozpraszania naszego czworonoga ) a nie na psy. Gdy się wychodzi z psem na spacer to tez chcemy zeby nas słuchał, a nie oglądał się na wszystkie boki. Ma wykonywać wszystkie nasze komendy bez względu na to w jakim otoczeniu się znajduje. Taka jest moja opinia ale ja się nie znam i moge się mylić. Poprawcie mnie jakl zle mówie Wink

SANDRA

Dobrze mówisz. Pies musi się powoli przyzwyczajać do różnych stresujących sytuacji, inne psy, tłum ludzi, ruch uliczny itp. Musi się nauczyć, że zawsze ma nas słuchać dla swojego i innych bezpieczeństwa. Po to szkolimy psa Very Happy

dancia

Najważniejsza jest cierpliwość wlaściciela. Przyznam sie że do cierpliwych nie należe i pewnie dlatego tak szybko zrezygnowałam.Może to błąd.... Myslę że na indywidualnym szkoleniu źle nie wyjdziemy.
Sandra jak tylko znajde chwilę czasu to napewno wpadne do ciebie do wrocka w końcu to rzut beretem, chyba ze prędzej zobaczymy się w Opolu, przeciez bedziesz na wystawie.
A tak przy okazji czy ktoś jeszcze wybiera sie na wystawe do Opola??

SANDRA

Chyba się nie spotkamy na wystawie, firma wysyła mnie na szkolenie Sad

jovi

Marta & Figa

dancia

Wczoraj mialam tzn. Zara miela pierwsze spotkanie dotyczace indywidualnego szkolenia. Szkolenie opiera sie na pracy z klikerem. Naprawde bylam w szoku patrząc na Zare i widzac ile przyjemności jej to sprawia. Teraz wiem że rezygnując z grupowego szkolenia postapilam dobrze(przynajmniej na razie tak mi sie wydaje Smile

)

dancia

Zapomnialam........
Wracając do wystawy w Opolu to jeśli bedziecie to koniecznie musimy sie umówić na spotkanie.