Forum BIAŁY OWCZAREK  Strona Główna BIAŁY OWCZAREK
Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

szkolenie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Posłuszeństwo
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 19:21, 18 Sty 2008    Temat postu:

...ciągniecia. Caly czas nagradzamy za prawidłowe zachowanie. Jeszcze chciałam napisać o metodzie jakiej ja używalam przy nauczaniu komendy 'zostań' ale juz nie daje rady klikać na tej klawiaturce literka po literka po literce. Do tej pory zajęło mi to juz godzine:-). Polece jednak pozycję godną przeczytania. To jest ''Pozytywne szkolenie dla żółtodziobów...'' Pameli Denninson. Naprawdę świetna książka. Bardzo miło się czyta. Rozwiązuje kilka dość popularnych problemów wśród psiaków a także uczy jak szkolić
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 19:40, 18 Sty 2008    Temat postu:

...samemu. Jest tam tez kilka gotowych juz przepisów na nauczanie podstawowych komend, w tym tez i 'zostań'.
Dobry moment teraz na zakup. Zaczyna sie weekend, można wspólnie posiedzieć nad książką i filiżanką czegoś dobrego:) Więc juz: nogi za pas i do empiku (lub każdej innej księgarni) marsz! Smile Smile Pozdrawiam i życzę samych sukcesów szkoleniowych (innego wyjścia nie ma) Smile Smile

Aniamniam
Powrót do góry
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 20:00, 18 Sty 2008    Temat postu:

Co do kantarka, czy jak to się zwie … czego to człek nie wymyśli by sobie życie ułatwić a się nie napracować Odradzam – czemu ? To coś ma jedną zasadniczą wadę, ano jest w stanie złamać psu kość nosową ! Jak myślicie, czemu nagle wcielony diabeł staje się aniołem Niestety jest to jedno z paskudniejszych urządzeń jakie wymyślił człowiek by poskromić psa. O ile kolce – których nie lubię, prawidłowo użyte, bardzo dosłownie tłumaczą psu, że czegoś robić nie wolno, pomimo zadanego bólu, nie robią psu poważnej krzywdy – złamana kość nosowa to nie tylko straszliwy ból ale i poważne kłopoty.
Co do książki nie znam, nie wypowiadam się


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 20:28, 18 Sty 2008    Temat postu:

Sandro, nie zgadzam sie z Toba. Tez interesowałam sie tym tematem, bo wiele takich opini slyszalam... Slyszalam tez ze można psu kark skręcić jednak szukalam i zadnych dowodów na takich masakr nie znalazłam. Pisałam o tym aby psa przywyczaic do noszenia kantarka na pysku, w domu bez przypietej smyczy. A na spacerze 1 koniec do kantarka a drugi do normalnej obroży. Staramy sie wiec tylko psa kontrolować i przyzwyczajac do nieciągniecia
Na zwyklej obroży. Jest także wiele innych sposobów na oduczenie psa
Powrót do góry
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 20:36, 18 Sty 2008    Temat postu:

Ja tam jednak zostanę przy pracy z psem Sama burki zawsze wychowywałam na skórkowych szerokich obrożach i masie smakoli, piłek, gryzaków …. Jakoś daje rasę Za to moje ręce nie przypominają dłoni Pani z biura, połamane paznokcie, odciski, siniaki, ba nawet blizny Ale ja już tak mam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 20:37, 18 Sty 2008    Temat postu:

...ciągniecia. Jest to jednak dość trudny i długotrwały etap, wymagający od nas konsekwencji na każdym kroku. Czasem po prostu brakuje mam czasu jesli wychodzimy z psem przed pracą lub najzwklej sie gdzies spieszymy. Zawsze jesli na rynek wchodzi jakas nowość spotyka sie ona zarówno z opiniami negatywnymi jak i opiniami ludzi który to cos wyśrubowali i dostrzegają same plusy. Tak tez bylo do niedawna i owe jeszcze sie spór toczy, co do używania wodzy Pessoa. Zgadza sie jesli użyjemy ich pierwszy raz dla
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 20:50, 18 Sty 2008    Temat postu:

...konia płochliwego i nadpobudliwego zepniemy go na maxa i każemy galopowac w zebraniu-mozemy zaszkodzić. A jesli koń jest zaznajomiony, przyzwyczajony i nauczony ustępowania od ucisku to sukces murowany. Ale wodze Pessoa to troche bardziej skomplikowana pomoc niż kantar. Sorry ze posłużyłam sie takim przykładem ale tak akurat przyszedl mi do glowy a wiem ze sporo osob na forum miało styczność z końmi i jeździectwem. Idąc dalej: w lekturach i publikacjach na temat pozytywnego szkolenia natknęlam sie tylko
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 21:00, 18 Sty 2008    Temat postu:

...na stwierdzenie, ze kantarek nie pozwala pieskowi w pełni na używanie sygnałów uspokajających. I to jedyny minus jaki znam i jaki do mnie przemawia. Ale jak mówię: staramy sie i tak przechodzić na obrożę. Kantar jest wiec nie środkiem zaradczym, a pomaca szkoleniowa.
Powrót do góry
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 21:21, 18 Sty 2008    Temat postu:

Co do obroży uzdowej – mnie przeraża sytuacja, gdy młody pies nagle wyrywa całym pędem w bok lub do przodu, bo np. się czegoś wystraszył – sytuacja jak najbardziej możliwa. Co wtedy się dzieje – cały impet psa szybkość razy masa uderza w jedno miejsce – kufę. Takie samo ogłowie można zakładać koniom, działa tak samo przez nacisk na kość nosową i wówczas człowiek siedzący na koniu z łatwością kontroluje wielokrotnie większe zwierze, często nerwiste – jak, sądzisz, że przez łagodność. Miałam wątpliwą przyjemność widzieć młode zwierze, które fiknęło kozła po gwałtownym użyciu halti – pies dosłownie fikną kozła przez głowę i boleśnie, uderzył o ziemię, inny nagle baranek, nawet głową nie ruszył – nigdy nie zastanowiłaś się czemu ?? – to mam jedną propozycję spróbuj policzyć wektory sił działające na psią kufę, a potem na swoją kość nosową podziałaj taką samą siłą – sądzę, iż po takim eksperymencie przestaniesz lubić halti

Ps. 15 lat spędziłam w siodle

Pozwolę sobie zaznaczyć jeszcze jedno kolce prawidłowo użyte przy szkoleniu, używa się raz, dwa razy i to wystarcza – więcej nie ma takiej konieczności – pies się uczy zachowania. Halti, nie uczy niczego, przez nacisk na kość nosową powoduje że pies w obawie przed bólem i do tego w ciągłym stresie – sama napisałaś – suka łapiąc za pysk szczenię karci je, zasadnicza różnica robi to raz, krótki jasny sygnał, a halti robi to stale - boi się ruszyć głową, jest stale karcony – pytanie za co, jak ma zrozumieć co jest dobre a co złe, skoro halti ma stale na kufie i stale nawet delikatnie ale je czuje. Kiedy halti ściągniemy, pies szybko zacznie ciągnąć od nowa. Jest inna możliwość, wrażliwy i inteligentny BOS nie rozumiejąc za co jest ciągle karcony z radosnego szczeniaka, zrobi się stłamszonym, pozbawionym radości życia cieniem siebie samego – ale fakt ciągnąć nie będzie. Zostawiam, to do przemyślenia wszystkim zainteresowanym – nie jest moim celem przekonywać kogokolwiek, że mam rację – proszę tylko o dokładne przeanalizowanie, czemu to nagle pies robi się taki grzeczny, a decyzję każdy podejmie sam. Ja osobiście, pozostanę przy swojej metodzie pracy od podstaw, zaczynanej już z maleńkim szczenięciem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SANDRA dnia Pią 21:34, 18 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michalina&Valar
Gość






PostWysłany: Sob 14:50, 19 Sty 2008    Temat postu:

Czyli co, jednorazowo użyta kolczatka moze być, czy nie? Ja kupiłam taką specjalną z odpowiednio ustawionymi kolcami (pokazywała mi trenerka jak powinna być) i ma zaokrąglone końce.
A co z przydyszaczami, powiem szczerze, że ten sposób jest dla mnie bardziej drastyczny niż dobra kolczatka.
Na zdjęciach z wystaw widzę psy (również nasze białasy) na takich linkach i to mi się dopiero wydaje okrutne.
Powrót do góry
jovi
Hodowla BIAŁA PASJA (FCI)



Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kuj-pomorskie

PostWysłany: Sob 15:25, 19 Sty 2008    Temat postu:

Te linki na wystawach wcale nie muszą być zaciskowe i ja tylko takich używam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 16:22, 19 Sty 2008    Temat postu:

Dławik, nie służy niczemu – wyjątek to łańcuch z dużym ogniwem, ale on jest podpinany w dość specjalistyczny sposób do szkolenia, albo zapinany luźno bez zacisku – tylko uderza, lub miażdży psu tchawicę. Ja osobiście bardzo lubię i używam obroży pół zaciskowej. Viki ma taką robioną na wymiar Zamontowana blokada przejmuje nacisk zaciągającej się obroży, tak by psa nie poddusić a tym bardziej nie uszkodzić tchawicy  Co do linki wystawowej ja używam takiej z bardzo słabym zaciskaczem, luzuje się sam, by tak nie było muszę włożyć palce w pętle, dzięki czemu doskonale kontroluje co się dzieje na szyi psa, w ruchu zaciskacz automatycznie sam się luzuje
Ja kolczatki nie lubię, ale jest to narzędzie szkoleniowe, często nadużywane lub stosowane jak lek na całe zło, co niestety nie rozwiązuje problemu. Jeśli kolce użyjesz pod okiem szkoleniowca, w kontrolowany sposób, to jest duża szansa, że nauczysz psiaka jak nie ciągnąć. Tylko, proszę nie stosuj kolczatki jako obroży na spacer, tylko i wyłącznie jako nażęcie szkoleniowe. I jeszcze jedno – jak puszczasz psa do zabawy z innymi psiakami – ściągaj kolczatkę, psy potrafią w zabawie zrobić sobie krzywdę o kolce kolegi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michalina%Valar
Gość






PostWysłany: Sob 21:10, 19 Sty 2008    Temat postu:

Sandra Smile, spoko ! Smile Na spacer Valar ma piękną, szeroką, czerwoną obróżkę.
Zauważyłam, że większość właścicieli bosów wybiera czerwone obróżki, to jakaś zależność czy jak?
Co do tych linek, dobrze, że są takie, które są niezaciskowe Smile. Bo jak pomyślałam sobie, że musiałabym takich używać... bleee. A jak jest z tymi wystawami, nie można mieć normalnych obroży i smyczy? Bo ja nie wiem, jestem laik wystawowy Wink!
Powrót do góry
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 21:51, 19 Sty 2008    Temat postu:

Można…. Tylko pies brzydko wygląda Taka obroża, bardzo wygodna na co dzień na wystawie dzieli optycznie psu szyję – szyja wydaje się krótsza, a głowa „odcięta” a do tego piękna kryza traci cały swój urok Najlepiej dobrać taką linkę wystawową która będzie jak najmniej widoczna a do tego będzie pozwalać nam wygodnie i delikatnie korygować postawę psa. Mam swoją prywatną opinię, iż uroda psa i psychika to 60% sukcesu a odpowiednie zaprezentowanie psa w ringu to kolejne 40%

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aniamniam




Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź-Warszawa

PostWysłany: Pią 15:32, 08 Lut 2008    Temat postu:

Słuchajcie szukam jakiegoś obozu szkoleniowego ciekawego.
Wiecie może o takowym? Tzn mam na myśli na razie coś bardziej rekreacyjnego w okresie od połowy lipca do połowy sierpnia. Znalazłam jeden fajny ale termin mi nie odpowiada:(


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Posłuszeństwo Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin