|
BIAŁY OWCZAREK Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 13:51, 01 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
To kilka rad na teraz :
- płot osłonić czymś trwałym i nieprzezroczystym np. ciemne pleksi – chodzi o to by psy wzajemnie się nie prowokowały i nie nakręcały.
- zaproponować Largo inne ciekawsze zajęcie – jeśli widzimy, że sąsiad wypuszcza psa – Largo go nie widzi ale może wyczuć lub usłyszeć, zaproponować Largo jakąś mega fajną zabawę – odwracanie uwagi od problemu, oraz budowanie obrazu – pies sąsiada = świetna zabawa z panią
- nie wiem czy klikacie – jeśli tak, wyklikaj szybkie wracanie do domu (miejsca gdzie pierwotnie będzie target) na komendę, jak pies będzie umiał to jak amen w pacierzu to zastosujesz by odwoływać psa gdyby jednak zainteresował się kumplem za płotu
- wyklikaj lub naucz Largo pozostawania na terenie mimo tego że bramka pozostaje otwarta – wychodzenie na komendę – dzięki temu nim wyjdziesz z psem zawsze sprawdzisz czy akurat sąsiad nie wychodzi ze swoim psem
- nie zostawiaj Largo samego na podwórku – bez możliwości sprawdzenia co robi pies, aż do momentu rozwiązanie konfliktu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ada
Dołączył: 24 Wrz 2011
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:58, 01 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Sandra dzięki za konstruktywne uwagi!
płot absolutnie idzie do poprawki, to już zadeklarowałam.
No i niestety skończyło się pozostawianie psa samego w ogrodzie, też niestety doszłam do tego wniosku. Może za jakiś czas, jak popracuję nad nim i płotem
Widzę swoje błędy i będę pracować nad ich poprawieniem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Severianus
Dołączył: 03 Maj 2013
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Kabaty
|
Wysłany: Pon 12:02, 20 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Jako, że postanowiłem konsekwentnie przeczytać wszystkie posty zamieszczone na forum, dorzucę od siebie 3 grosze n/t agresywnych lub niepożądanych zachowań psa na spacerze. Z mojego 12 letniego doświadczenia z boxerem i owczarkiem niemieckim (8 lat z berneńczykiem Byron’em nie liczę, ponieważ on nigdy nie stwarzał i nie stwarza problemów) wynika jeden prosty wniosek:
Pies podobnie jak wilk jest zwierzęciem stadnym, więc to właściciel musi przejąć i pełnić funkcję samca alfa. Co z tego wynika? Ano tylko to, że pies musi wiedzieć, że to nie on podejmuje decyzję tylko ma czekać na reakcję przewodnika stada. Podobnie jest z wykonywaniem komend, pies musi się chcieć je wykonać, po to aby przypodobać swojemu przewodnikowi i dokładnie wiedzieć czego się w danym momencie się od niego oczekuje, a czego absolutnie nie może robić. Jedyną trudnością jest tylko to jak mu to wytłumaczyć, ale to zależy już od konkretnego psa.
W przypadku boksera samcem alfa byla moja żona – reagował na na każdy jej gest. Z kolei w przypadku mojego ON-ka z przywiezionego z Karaibów mieliśmy problem z agresją skierowaną do całego psiego świata. Wtedy, w przypadku nadciągającej konfrontacji zawsze wychodziłem przed Duque, który jednocześnie dostawał komendę: “sientate” (siad). I tę komendę egzekwowałem, w jego przypadku zawsze, do skutku. Raz tylko miałem ochotę mu "dać wolną łapę" w stosunku do stale “jazgoczącego” yorka, ale niestety, czego żałuję do dzisiaj, nie pozwoliłem mu go "zeżreć"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Severianus dnia Pon 17:28, 20 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|