Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sabina
Dołączył: 05 Gru 2007
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Ożarów Maz
|
Wysłany: Pon 14:48, 10 Gru 2007 Temat postu: obite łokcie |
|
|
mam pytanie czy nie macie problemow z obitymi łokciami psiaków??? bo my okropnie!!! powiem szczerze nie wiem co z tym zrobic. w kazdym możliwym pomieszczeniu Mila ma sowje poduszki a i tak kładzie sie bezposrednio na deski i zamiast zrobić to deliktanie to kładziej sie jak kłoda luppp i juz lezy a lokcie poobcierane i plamy na sierści....czy to jest normalne u BOSow mieszkajacych w mieszkaniach???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
michalina&Valar
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pruszków/Warszawa
|
Wysłany: Pon 15:43, 10 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
to chyba standardowe zachowanie, ja to określam mianem "uwalnia się"
Dieguś jak był u nas uwalał się tak, że było go słychać piętro niżej . Oczywiście nie wiedząc o tym, że psy dużych ras i w dodatku ciężkie miewają tzw.: odgnioty (a Diego je ma i wygląda to jak zrogowaciała skóra, co mnie się od razu skojarzyło z grzybicą), które któregoś dnia u niego wyczułam. Wysłałam męża do weterynarza z tą przypadłością Diega, co ja potem miałam w domu....
Valar też tak się uwala, chyba nawet mniej delikatnie niż Diego... Z tym chyba nic nie da się zrobić: "ten typ tak ma" !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
madzeska
Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 16:09, 10 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Dokładnie,ten typ tak ma .Kiedyś smarowałam jej witaminą A,ale niestety nie było poprawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marie
ADMINISTRATOR
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Pon 16:53, 10 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Te "odgnioty" to modzele, tudziez mozele - zetknelam sie z dwoma pisowniami. W skrocie skora rogowacieje, tam gdzie jest na nia wywierany staly nacisk. Sporo duzych psow ma taki defekt urody. Najczesciej nie stwarza to zadnego zagrozenia zdrowia, tylko brzydko wyglada. Nasze psy maja piekna siersc, ale ona grzeje - szukaja wiec do spania chlodnych miejsc, czyli golej podlogi.
Z tego co wiem regularne smarowanie masciami (ze slyszenia wymieniam: wazeline kosmetyczna, masc z wit A, masc cynkowa, a nawet masc lagodzaca do wymion krowich ) przynosi poprawe. Tylko, ze to regularne to co najmniej 2 razy dziennie, a efekty po kilku tygodniach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sabina
Dołączył: 05 Gru 2007
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Ożarów Maz
|
Wysłany: Pon 18:46, 10 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
dzieki za infpo - juz bałam sie ze tylko Mila takie slady nosi i ze moze jej sie pogłebiac taka skaza nie wiem jak Wasze piesiaki ale moja jest bardzo delikatna pod kazdym wzgledem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
czarna
ADMINISTRATOR
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyskie
|
Wysłany: Nie 2:08, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Więc tak... potestowałam trochę na psie koleżanki różne opcje i już wyłuszczam co następuje... Działanie "na chłopski rozum" nie przynosi absolutnie żadnych efektów poza pogorszeniem sytuacji... Tak więc natłuszczaniu i nawilżaniu modzeli mówimy stanowcze NIE!
Pomógł natomiast sposób podpowiedziany przez Izę - przysuszanie... Psica została potraktowana bowiem płynem stosowanym przy łojotoku tłustym. Zmienione miejsca były nim przemywane 2-3 razy w tygodniu. Po pewnym czasie zrogowacenia zmiękły i zaczęły się złuszczać a spod spodu zaczęła prześwitywać zdrowa, miękka skóra Zobaczymy na ile stan ten się utrzyma i jak długo będzie postępować poprawa
Marie... Ty też zakupiłaś Sebovet... i jakie efekty u Owcy? Ciekawa jestem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marie
ADMINISTRATOR
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Nie 19:16, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Dobre. Jakbym byla systematyczna to pewnie bylyby swietne. W paru miejscach pojawilo sie cos nawet na ksztalt sugestii siersci Tylko swedzi i trzeba powstrzymywac jezor od gmerania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tsunami
Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 21:51, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Z moich obserwacji wynika, że skłonność do występowania modzeli łokciowych jest w pewnym stopniu genetycznie uwarunkowana.
U labradorów też często się zdarzają - ba bardzo często. Jednak moja sunia jest całkowicie wolna od tej dolegliwości i to skłoniło mnie do zorientowania się w temacie. Jej mama i tata nie mają modzeli. Stąd myślę, że ta niedogodność nie jest spowodowana wyłącznie "waleniem" się na podłogę - bo moja Tsuśka robi to z premedytacją
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nenemuscha
Dołączył: 30 Lis 2007
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:16, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ja proponuję stosowanie Polskiego Cepan(Polfa bodajrze)masc na bazie naturalnej z dodatkiem cebuli ..trochę smierdzi,ale nie barwi sierści i jest super skuteczna(włacznie z zarastaniem włosem!)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aneta
Użytkownik zbanowany
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:36, 22 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
U Kimiego też zaczęły pojawiać się zgrubienia na łokciach.Ja ,kobieta "obciążona"alergią prawie na wszystko zmuszonajestem do nieustannego testowania przeróżnych kremów i innych mazideł,zastosowałam u Kimosława krem zawierający mocznik i kwas salicylowy.Przez kilka pierwszych dni wcierałam dwa razy dziennie .Teraz robię to jak sobie przypomnę .Łokcie są jak "nowe".Mocznik zawarty w kremach eliminuje szorstkość i suchość skóry a także co najważniejsze zapobiega nadmiernemu rogowaceniu naskórka(ale jestem mądra co choroba robi z człowiekiem ). Ja i Kimo wcieramy PILARIX,nie jest drogi bo tylko 15zł i na razie pomaga.Przy dużych zmianach można spróbować kremu z 30 %zawartością mocznika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marie
ADMINISTRATOR
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Czw 14:31, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Owca po sebowecie stopniowo zarasta Na czesci lokci ma juz centymetrowej dlugosci gantz neue klaczki Teraz na chlody przerzuce ja na na Cepam (bo bez moczenia) - zobaczymy jak dziala.
Jedna rzecz mnie zaciekawila - jak zeszla warstwa "lusek" i pojawila sie miekka skora to ze skory zaczely wylazic slupki skrzepnietej krwi i/lub loju. Niektore o dlugosci paru milimetrow i srednicy ~ milimetra. Czyli nie jest to kwestia powierzchniowa skory, a raczej glebsze zmiany na poziomie cebulek wlosowych lub dna porow skornych. Taka obserwacja - nie wiem czy ma wiele wspolnego z teoria medyczna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
czarna
ADMINISTRATOR
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyskie
|
Wysłany: Czw 21:01, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Sebovet jest stosowany w łojotoku tłustym, więc pewnie hamuje wydzielanie w gruczołach łojowych, może wysusza ich wydzielinę i stąd te wyłażące strupki - zaschnięta wydzielina gruczołów łojowych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|