 |
BIAŁY OWCZAREK Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aniamniam
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź-Warszawa
|
Wysłany: Czw 12:24, 27 Mar 2008 Temat postu: Dobre legowisko |
|
|
Słuchajcie rozglądam się właśnie za czymś do spania dla mojego maluszka:) Jakie wymiary powinno mieć takie legowisko dla dorosłego BOSa? No i w ogóle czy lepszy koszyk, czy zwykły ponton, a może coś na kształt koszyka ale całe miękkie, a może zwykły materac.
Na czym śpią wasze psiaki. Oczywiście wiem, że każdemu pieskowi najwygodniej na łóżku zwego pana:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
marie
ADMINISTRATOR
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Czw 13:06, 27 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Aniu! Moje doswiadczenia z dlugowlosymi psami sa takie, ze najchetniej to one spia na parkiecie, albo kaflach Owce, dorosla juz, udalo mi sie przyzwyczic do klatki, z czego jestem bardzo zadowolona i polecam. Klatke wybralam duza - V bodajze, z plastykowa podloga. Na podlodze psica ma polozony koc zlozony na 4 i wsadzony w "poszewke" z gladkiego plotna. Raz, ze mniej sie "nagrzewa" niz kocyk, dwa, ze poslanie powinno byc mozliwe do wyprania. Sucz wedle woli sobie skopuje miekkie, lub udeptuje, jak jej przyjdzie humor Poprzednio jedyne legowisko, ktore akceptowala to byla karimata - wszystkie miekkie i cieple materace, poduchy etc wogole sie nie sprawdzily.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aniamniam
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź-Warszawa
|
Wysłany: Czw 13:38, 27 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
No też się nad klatką zastanawiam
Ale te posłania takie piękne najwyżej Jędrka wywalę na posłanie, a sama z psiuńciem będę sypiać
http://youtube.com/watch?v=FWp2OAva_3U
Powyżej fajna sztuczka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marie
ADMINISTRATOR
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Czw 14:34, 27 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Nad klatka pomysl. Mnie Aga Nojszewska wytlumaczyla o co w tym chodzi i rzeczywiscie klatka egzamin zdaje swietnie. Pisalam juz jak psiuncia wpada do niej uciekajac przed dziecmi, czy odkurzaczem, kladzie sie z usmiechem na pysku i pytaniem "no i co mi TERAZ zrobisz"? Do tego ew. podroze, czy noclegi w obcych miejscach...
A poslania rzeczywiscie sa do wyboru do koloru. Na pewno na okres "zebaty" nie kupowalabym na Twoim miejscu np. wikliny - fantastycznie sie ja zuje i rozrzuca po calej chalupie - przecietny kosz wystarcza na ~ tydzien zabawy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
czarna
ADMINISTRATOR
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyskie
|
Wysłany: Pią 0:16, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Fakt, moje chłopaki najchętniej polerują parkiet a latem - terakotę w łazience. Miały posłanie, ale wyjechało na balkon, bo jakoś nie chciały specjalnie korzystac z niego... albo podłoga, albo - jak im się luksusu zachciało - łóżeczko pańci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aniamniam
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź-Warszawa
|
Wysłany: Pią 10:45, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Marie a ty mówisz że masz największą?! To ona naprawdę jakaś gigantyczna musi być... A jak mam dobrać wymiary klatki. Bo ja nie wiem czy taką największą to ja będę miała gdzie postawić
Czy twoja Owca może się położyć na boku w tej klatce i wyciągnąć łapy?
Czarna a jak się obu psiakom tego luksusu zachce, to ty z Robertem gdzie sypiacie?
W sumie to ja bardzo lubię się położyć w łóżku przy jakimś futerku, ale nie chciałabym dopuścić do sytuacji, w której pies będzie przekonany że to jego legowisko...
Marie a nie rdzewieje wam ta klatka na spawaniach?
Sabina a wy dla Mili jakiej wielkości klatkę macie? Ładna ta wasza czarna. Tylko z kolei i czy ta farba(czy cóś czum jest pokryta) nie odpryskuje jak w przypadku klatek dla gryzoni np.
Mili już klatkę traktuje jako posłanie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marie
ADMINISTRATOR
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Pią 11:37, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Aniu! Ja mam dla Owcy tę:
[link widoczny dla zalogowanych]
(to jest ~ V rozmiar z 6 mozliwych) wymiary masz podane w ogloszeniu.
Owca jest nieduza, jak wiesz, i ona ma w niej mnostwo zapasu. Spi najczesciej zwinieta i wtedy miesci sie "w szerokosci", "w dlugosci" spokojnie wyciagnieta i obgryzajaca kosc
Klatka malowana jest natryskowo, a nie lakierowana wiec nic nie rdzewieje i nic nie odpryskuje. Dodatkowym plusem tych konkretnie klatek jest plastykowa (standard to blacha) podloga. Owca lubi na niej spac bez niczego, jak jest goraco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
czarna
ADMINISTRATOR
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyskie
|
Wysłany: Pią 12:15, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
aniamniam napisał: |
Czarna a jak się obu psiakom tego luksusu zachce, to ty z Robertem gdzie sypiacie?
W sumie to ja bardzo lubię się położyć w łóżku przy jakimś futerku, ale nie chciałabym dopuścić do sytuacji, w której pies będzie przekonany że to jego legowisko...
|
No jak oba chłopaki zapragną luksusu, to z Robertem ściągamy sobie to psie legowisko z powrotem z balkonu i jakoś sobie radzimy
A tak na serio... One na łóżko wchodzą rzadko w celach spaniowych Raczej, by poprzytulac się do nas rano jak się budzimy. Poza tym Robert pracuje na noce, więc większośc nocy połowa łóżka jest wolna... wtedy wieczorem zasypiam koło Kazia... a rano budzę się już obok Bregunia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aniamniam
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź-Warszawa
|
Wysłany: Pią 13:20, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
czarna napisał: |
... wtedy wieczorem zasypiam koło Kazia... a rano budzę się już obok Bregunia  |
Szczęściara
Dwóch takich fajnych facetów na raz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika:)
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 15:11, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Moj ma takie legowisko jak mozna kupic normalnie w zoologicznym rozmiar maxi miesci sie w nim spokojnie czasem jakas czesc wystaje Ale tez wybiera plytki, podloge gdzie ma chlodniej. Rzadko ale jednak czasem spi w swoim lozeczku. Co do naszych lozek to do mnie nie wejdzie a do moich rodzicow to jak tata sam lezy ale tez tylko na chwile bo jest mu chyba za goraco albo jak samo stoi to rowniez wejdzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
michalina&Valar
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pruszków/Warszawa
|
Wysłany: Śro 18:10, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
ja kupiłam Valarowi tzw. ponton
[link widoczny dla zalogowanych]
Musisz się zastanowić czy to ma być docelowy zakup, czy na teraz. Moim zdaniem taka mała kuleczka 8 tygodniowa (zakładam, że w takim wieku będziesz miała psa, skoro jest zamówiony) może czuć się zagubiona na dużej płaszczyźnie, więc duże posłanie nie jest szczęśliwym rozwiązaniem. To tak jak z dzieckiem, dla poczucia bezpieczeństwa zawija się go w becik itd. Jak dla mnie to wystarczy jakiś sensowny kocyk, który mu potem położysz na np.: ponton, żeby mu pokazać że to jego miejsce. Pies powinien mieć swoje posłanie, choćby dlatego aby znał polecenie "na miejsce", które się przydaje gdy pies jest trochę większy, po to również aby miał gdzie znosić swoje zabawki i obgryzać kości, a nie tylko do spania, więc musi to być coś łatwego w utrzymaniu czystości. Ponton mogę pochwalić, wierzchnią część można zdjąć i uprać jak i odkurzyć z piachu i sierści, jest akuratny w miekkości itd. Cena również niewygórowana w porównaniu z gąbką obszytą jakimś tam pstrokatym materiałem :
Podzielam też opinię innych tu piszących, że BOSy froterują podłogi. Mój Valar śpi wszędzie tam gdzie go podwiewa czyli okna balkonowe, drzwi - to w chwili spokoju w domu w ciągu dnia, gdy wszyscy siedzą na miejscu. Najczęściej "uwala" się tam gdzie są w danej chwili wszyscy ważni dla niego domownicy, nocne spanie musi być też w okolicy "panci" i czasami kładzie się na swoim kocyku a czasmi całkowicie obok. Gdy czeka aż przyjdę spać to na kocyku a w nocy przemieszcza się po całym pokoju niejednokrotnie na plecach .
Valar nie ma odruchu wchodzenia na łóżko, tylko w momencie budzenia włazi przednimi łapami i budzi jęzorem lub kładzie pysk na poduszcze i się gapi gwaratnowane, że się obudzisz! od początku nie uczyliśmy go wchodzenia do łóżka i pani Joanna też go chyba tego nie nauczyła. Jedyne łożko do którego włazi to Natalkowe.
Co do klatki, nie wiem, ale nie kazdy pies tego wymaga, raczej te ze skazą kenelową, więc ja bym się na Twoim miejscu zastanowiła się nad tym...
Co do drugiego psa - Diega. Brat śmieje się, że jak Diego miał do wyboru kanapę skórzaną a posłanie za 40 zł to wiadome, że wybierze kanape. W każdym razie Diego spi na kanapach i to w dodatku do góry nogami, oczywiście wchodzenia na daną kanapę nikt nie widzi, tylko w nocy można go nakryć. Diego rozszarpał swoje posłanie w drobny mak !!!!
[link widoczny dla zalogowanych]
A tu Valar
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
czarna
ADMINISTRATOR
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyskie
|
Wysłany: Śro 19:38, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
I tak najwygodniej jest tak... czyli z życia kanapowca :
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Saber
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
ewentualnie tak... (wariant dla zaawansowanych )
[link widoczny dla zalogowanych]
a tak byc powinno... widok u nas dośc rzadki
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aniamniam
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź-Warszawa
|
Wysłany: Śro 21:16, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
michalina&Valar napisał: |
Valar nie ma odruchu wchodzenia na łóżko, tylko w momencie budzenia włazi przednimi łapami i budzi jęzorem lub kładzie pysk na poduszcze i się gapi gwaratnowane, że się obudzisz! |
Już nie mogę się doczekać mokrego jęzora i zimnego nochala o poranku
Klatkę zakupimy na pewno, ale znalazłam także takie fajne, dość proste materace wymiarami zbliżone do powierzchni klatek. Będzie sobie w klatce albo poza nią
[link widoczny dla zalogowanych]
Czarna twoje kanapowce są świetne!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Evalotta
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:01, 04 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
jeżeli chodzi o koszyki to ja też popełniłam ten błąd i moja Lily cały poprostu zjadła (mniam)
teraz oba śpią na posłanku uszytym przez mamę mojego nażyczonego bardzo trafione posłanko często z pokoju do pokoju chodzi razem z pieskami (taszczą je sobie w zębach, żeby nie kłaść się bez niego) no i przedewszystkim jeżeli czeka mnie wycieczka pociągiem to mogę toto zwinąć do rozmiaru karimaty i wziąść ze sobą
...a pozatym oczywiście w łóżku, na korytarzu na kafelkach i mały bezpośrednio pod drzwiami tak, żeby się przypadkiem nie dało ich otworzyć
najgorsze jest kiedy mały pies wchodzi pod fotel, a duży próbuje się tam zmieścić za nim (przy okazji podnosząc na grzbiecie cały fotel)
Ogólnie rzecz biorąc ubaw po pachy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marie
ADMINISTRATOR
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Pią 17:53, 04 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Heh! Moj poprzedni psiuch po roku na wakacje pojawil sie w miejscu, gdzie sie urodzil i wychowal - jak dzis pamietam scene gdy probowal wejsc do nory pod schodami... Przeszedl kilka krokow ze schodkami na plecach A nastepnie probowal sie wykapac "tam gdzie zawsze" i nie by w stanie zrozumiec dlaczego pupsko mu sie nie miesci w miednicy
michalina&Valar napisał: |
ja kupiłam Valarowi tzw. ponton
Co do klatki, nie wiem, ale nie kazdy pies tego wymaga, raczej te ze skazą kenelową, więc ja bym się na Twoim miejscu zastanowiła się nad tym... |
Michalino! Zaden pies w zasadzie nie wymaga klatki. Psow ze skaza kenelowa (jesli poprawnie uzywamy tego terminu) jest bardzo niewiele - na zbyt dlugie (liczac w miesiacach/latach, a nie tygodniach) przebywanie w hodowli musi sie nalozyc zla socjalizacja, a calosc opierac sie na bazie lekliwej psychiki. Klatki sa coraz popularniejsze, nie ze wzgledu na nagly wzrost liczby psow z SK, tylko na coraz lepsza znajomosc psiej psychiki. To co piszesz o szczeniaku i dziecku zawijanym w becik (a co widac na focie malnkiego Bregulca ) odnosi sie tez do starszych psow - lubia sie czuc bezpiecznie, a ograniczona przestrzen klatki stanowi namiastke nory. Jesli przyzwyczajamy do niej szczeniaka, lub dobrze wprowadzimy doroslemu psu to staje sie ona azylem/schronieniem i kojarzy sie psu jak najlepiej. Tylko nam ludziom kojarzy sie ona z wiezieniem i zoo.
Nikogo, wbrew jego woli do klatki namawiac nie zamierzam. Natomiast wiem, ze wielu ludzi (ja tez jakis czas temu) ma zupelnie bledne wyobrazenie na temat "pies i klatka" i dla wielu osob weryfikacja tego, calkowicie blednego, pogladu moze byc bardzo pomocna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|