BIAŁY OWCZAREK

czarna

[link widoczny dla zalogowanych]

Chyba są potrzebne poprawki w nowelizowanej Ustawie o Ochronie Zwierząt, bo twórcom Ustawy chyba nie śniło się, że ktoś w Polsce zechce jeść psie czy kocie mięso. Jest mowa jedynie o pozyskiwaniu psiego smalcu i kocich skórek.
Nie jestem rasistką, do Azjatów mam bardzo negatywny stosunek ze względu na ich stosunek do zwierząt i brak poszanowania jakiego kolwiek życia. Wiem, że sami nie żyją w łatwych warunkach, łamane są ich prawa, ale wg mnie nie jest to usprawiedliwieniem dla okrucieństwa i zwyrodnialstwa. I nie mówię tu o samej tradycji spożywania psiego czy kociego mięsa, ale o sposobach pozyskiwania go, uśmiercania i przechowywania zwierząt przeznaczonych na ubój.
Myślę, że na dłuższą metę taki lokal nie będzie miał prawa bytu w naszych warunkach - jeśli nie przepisy, na jego istnienie nie pozowolą obrońcy zwierząt.

jovi

Czego to ludzie dla pieniędzy i popularności nie zrobią ! Z drugiej strony inni dadzą wiele by spróbować ( i nie chodzi tylko o jedzenie ) tego co zakazane , tabu , budzące emocje Sad

Inka

szok....... nic więcej nie dodam bo musiałabym użyć bardzo brzydkich słów.

czarna

lilu_

czarna

Właśnie... pomysł poroniony również pod względem epidemiologicznym. Mięso niewiadomego pochodzenia, zapewne nie badane. Chociaż... znając realia naszego kraju, zawsze znajdzie się jakiś konował, co mu takie zaświadczenie za kasę wystawi. Chociaz wiadomo, że ryzyko większe niż w przypadku innych gatunków mięs.

ANIA

Ja to się trochę zastanawiam czy to nie jakaś prowokacja....te teksty o wzięciu psów ze schroniska....
Cóż w naszym kraju niestety działają po cichu na pewno takie miejsca, gdzie zabijane są psy i koty na mięso. Było o tym kiedyś głośno w Krakowie . W Wawie też niestety, sama znam dziewczyny , które ratowały psy będące przeznaczone dla wietnamyczków...
Facet tu się chwali tym , ale jeżeli to prawda , to mimo na pewno zainteresowania lokal nie wytrwa.