BIAŁY OWCZAREK

jovi · Wysłany: Czw 13:22, 29 Mar 2007 Temat postu: Kot, kotki, koteczki !

Pomyślała, żeby założyć oddzielny temat poświęcony Waszym kotom bo jak się okazuje wiele z nas je ma i co tu dużo gadać, im też się należy osobny temat! Very Happy

Dlatego piszcie tu swoich kotach, chwalcie się nimi!

Ja na początek zaprezentuję jedną z moich wysterylizowanych kotek, trójkolorkę Tinkę :
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Gość · Wysłany: Pią 10:36, 30 Mar 2007 Temat postu:

Oj tak! Tak! My jesteśmy za, więc wstawiam tu swoje kotecki... nie będą to zdjęcia na wysokim poziomie, bo robione z telefonu by uwiecznić pomysłowość moich pchlarzy... miłego oglądania Smile

Oto Zuzia:
[link widoczny dla zalogowanych]
ulubiona miejscówka - karnisz... stąd mam oko na wszystko, tylko drę się w niebogłosy jak nie mogę zejść Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
Ale fajna huśtawka! Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
No co? Siedzę sobie...

[link widoczny dla zalogowanych]
Nie ma to jak wyciągnąć kopyta po ciężkim dniu... Wink

A oto Czaruś:

[link widoczny dla zalogowanych]
Standardowa pozycja do spania...

[link widoczny dla zalogowanych]
Czarus (pod warunkiem że nie śpi) czynnie przykłada się do obowiązków domowych...

[link widoczny dla zalogowanych]
z różnym skutkiem... tu świeżo uprane firaneczki...

[link widoczny dla zalogowanych]
A oto Czaruś wieeeele kilogramów temu... ćwiczy pozy wystawowe Wink

[link widoczny dla zalogowanych]
A to Maja ze swoim zębem jadowym Wink

A na koniec kotecek służbowy...
[link widoczny dla zalogowanych]
...pewnego dnia ktoś przyniósł go nam do lecznicy... ale szybciutko to małe cudo znalazło nowy, wspaniały dom Smile

Pozdrawiamy wszystkie Mruczki... Smile

czarna · Wysłany: Pią 10:37, 30 Mar 2007 Temat postu:

To moje kotecki, tylko mnie wylogowało w między czasie Smile

jovi · Wysłany: Pią 11:45, 30 Mar 2007 Temat postu:

no nie, te Twoj koty są niesamowite, moje nie mają aż takich pomysłów, drzwi jeden z któw umie otwierać i to z jego powodu musieliśmy klamki pozmieniać, na okrągłe Laughing

Ujęcia superaste!

czarna · Wysłany: Pią 12:12, 30 Mar 2007 Temat postu:

Hehe... Ja juz Ci opowiadałam, co mój Czaruś potrafi Very Happy

Ale inni jeszcze nie wiedzą, więc opowiadam Smile

Otóż Czaruś, wraz ze swoją siostrą Zuzią i braciszkiem Filipkiem, który niestety nie żyje Sad

zostały znalezione na śmietniku gdy miały jakieś dwa tygodnie, nie więcej... No i Czarusiowi coś z kloszarda pozostało... z wielką determinacją próbuje dostać się do wszelkiego rodzaju śmieci, więc bardzo szybko nauczył się otwierać szafkę z koszem na odpadki... Kiedy zaczął wywlekać wszystkie smieci na środek kuchni i robić ich szczegółowy przegląd, zaczęłam przystawiać ową szafkę ciężkim, drewnianym stołkiem... po kilku dniach Czaruś wyrobił sobie biceps i stołek nie stanowił już dla niego przeszkody... Zaczęłam więc zawiązywać uchwyty od szafki... po kilku dniach Czaruś opanował sztukę rozwiązywania najbardziej skomplikowanych węzłów... Shocked

Obecnie szafkę zawiązuję tak, że sama mam problem z jej odsupłaniem... ale sądzę, ze niebawem Czaruś mi pomoże... Wink

Poza tym Czaruś specjalizuje się w ogrodnictwie... przesadza kwiatki i... nie wiem jak to się fachowo nazywa, Czaruś zapewne wie, ale teraz nie powie, bo śpi - tak dla odmiany Wink

ale redukuje im ilość liści... Moja bujna niegdyś juka wygląda teraz baaaardzo marnie. Ale przynajmniej więcej światła wpada do pokoju...

Czaruś zajmuje się również wystrojem wnętrz... gdyby ktoś miał ochotę na nieco awangardy w swoim mieszkaniu, wypożyczę Czarunia... ostrzegam jednak, że Czaruś jest zdecydowanym przeciwnikiem zbędnych ozdób, takich jak firanki na przykład... Okno ma być przejrzyste, z latwym dostępem na parapet (kwiatuszki), to też firanki zdejmuje w ciągu kilku minut po ich mozolnym zawieszaniu.... Dlatego firanek u nas nie ma...

Muszę też bardzo dokładnie chować swoje kosmetyki, bo Czaruś jako zwierzę wszechstronnie uzdolnione, z zamiłowania jest również wizażystą... uwielbia moje pędzelki od cieni do powiek, kredki do oczu, tusz do rzęs itp...

No i na koniec trzeba stwierdzić, że Czaruś to super kumpel dla psów... Nie dość, że często daje się obślinić, to jeszcze zwala pieseczkom różne przedmioty, do których nie sięgają, a którymi koniecznie muszą się pobawić... np. ręczniki papierowe... a pieski już wiedzą co z tym dalej zrobić Smile

A oto mój BOHATER Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiamy Smile

czarna · Wysłany: Pią 12:18, 30 Mar 2007 Temat postu:

Olga, dawaj tu swoje psoty... bo są pięęęęękne Smile

A poza tym juz dawno się nie odzywaliście Smile

jovi · Wysłany: Pią 13:07, 30 Mar 2007 Temat postu:

Wstawiam jeszcze jedną fotkę mojej Tinka, ale to żaden wyczyn wleźć na drzewo Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

A moje też ogrodniki! Np. nie mogę mieć w domu żadnych kwitnących roślin bo moje koty zjadają te kwiaty! Nawet jak kwiaty są w bukiecie to je zeżrą! Wariaty!

kotek · Wysłany: Pią 13:34, 30 Mar 2007 Temat postu:

Mało piszemy, ale jesteśmy na bieżąco. A teraz wybaczcie mój mały wernisaż, ale nie mogę się powstrzymać... Laughing

Pewnie mnie w trakcie wyloguje, ale może nie.
A więc koty są trzy: najstarszy Nikodem - łaciaty, kot z rodzaju "wszystko mi przeszkadza, nie mogę przejść, więc to zrzucę". Poza tym przytulach jakich mało, łącznie z tym, że włazi do toreb obcym ludziom... Shocked

Średni Maurycy - czarny, strachełek, potrafi uzywać sztućców (foto za chwilę!) i najmłodsza Tosia - biała, panieneczka, która ustawiła wszystkich jak chciała, łącznie z Kingulem. Kobieta w końcu... Wink

Zdjęcie grupowe - jak jeszcze nie było z nami Kinga, tak wyglądało nasze łóżko (teraz zajmuje je pies...)

Stołówka - Maurycy używa sztućców, znaczy pazurów Shocked

Powitanie Kingula - jeszcze jesteśmy odważni! Siłą na bestię!

Przy okazji nasze białe szczęście świeżo po 5-godzinnej podróży do nowego domu...

Maurycy i Tosia na szafie - słodkie lenistwo...

Maurycy

Tutaj Tosia kocha Nikodema, ale najczęściej na niego poluje... Shocked

Tosia wśród pluszaków, sama jak pluszak...

Tosia artystyczna

Tosia polująca

Nie dręczymy zwierząt! Nikodem sam to zrobił! Zresztą lubi robić przeglądy szafek, szaf, szuflad, toreb, plecaków etc... Otwiera wszystko bez wyjątku. No.. puszek nie potrafi. Fakt. Twisted Evil

Zasnę w KAŻDEJ pozycji... Zwisając z szafki...

...podziwiając się w lustrze...

...na wiatraku...

...i na ukochanym drapaczku!

Uff, wszystkie. Znaczy, jest tego dużo więcej Twisted Evil

jovi · Wysłany: Pią 13:51, 30 Mar 2007 Temat postu:

Kotek, te Twoje koty fantastyczne i jak widać pomysły też miewają fantastyczne Laughing

A co do tego kotka z torebką foliowa na głowie: nie dręczymy, taa, nie wypada napisać tak wprost, że w ten sposób uspokajasz kotki ! Wink

Moja 'parka' :
[link widoczny dla zalogowanych]

kotek · Wysłany: Pią 14:04, 30 Mar 2007 Temat postu:

Wszystkie koty śliiiiiczne Very Happy

Qrcze, zawsze chciałam mieć rudego, a tu nic, znajduję tylko biało-czarne Wink

Ale bez wyjątku są kochane. A z tym uspokajaniem... Hmmm... No tak, wiadomo jak to wygląda, potem sąsiedzi wzywają eko-patrol, hi, hi... Poważnie, Nikodem zadziwia wszystkich bez wyjątku. Czasami myślę, że zamiast rozumu ma watę... albo torebki foliowe Razz

czarna · Wysłany: Pią 14:53, 30 Mar 2007 Temat postu:

Nooo, dzieki kotek za koci wernisaż Smile

Kotki prześliczne Smile

Jovi... a Ty byś pokazała do czego może służyć kot... Smile

Mam tu na myśli fotkę z Saber Smile

jovi · Wysłany: Pią 16:08, 30 Mar 2007 Temat postu:

Którego by tu kawiatuszka zjeść?
[link widoczny dla zalogowanych]

A jak nie kwiatuszka zjeść too...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak, takiego ptaszka można było spotkać u mnie na brzozie Very Happy

jovi · Wysłany: Pią 16:15, 30 Mar 2007 Temat postu:

a czasami takie zwierzątka pomieszkują u mnie i są pod absolutną ochroną Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Fasolka · Wysłany: Sob 14:51, 31 Mar 2007 Temat postu:

hehe kotki sliczne i psoty tesh fajowe Smile

czarna

A moje nie mają takich światełek... Sad