Forum BIAŁY OWCZAREK  Strona Główna BIAŁY OWCZAREK
Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dylemat z wyborem psa
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> O całej reszcie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 15:56, 05 Lut 2011    Temat postu: Dylemat z wyborem psa

Witam
Od pewnego czasu noszę się z chęcią zakupu psa. Myślałem o wielu rasach zaczynając od Ca de Bou, przez Cane Corso, Owczarka podhalańskiego czy Leonberger-a, niestety każda z ras miała coś co nie odpowiadało moim "wymaganiom" pierwsze dwie rasy były zbyt agresywne w stosunku do innych psów, podhalany są zbyt mało posłuszne a leony no cóż ciutkę za duże Razz. Ostatnimi czasy zacząłem czytać o BOS-ach i chyba jest to pies spełniający wszystkie moje wymagania, ale wzorzec wzorcem a opinie ludzi którzy posiadają te psy są jednak bezcenne, i tu mam do was prośbę byście mi pomogli:).
To tak poszukuję psa:
- łatwo uczącego się
- posłusznego
- psa który nie jest agresywny względem innych psów/zwierząt/ludzi ( i to nawet w tej kolejności Razz ). A i by przede wszystkim był przyjacielem dzieci ( myślę przyszłościowo Razz ).
- ale z drugiej strony gdy przyjedzie co do czego potrafi stanąć w obronie rodziny.
Posiadam już 2 psy ale w najbliższym czasie je opuszczę ( wyprowadzam się a psy zostają z rodziną ). Z psami mam do czynienia od jakiś 18lat ale były to psy które nie wymagały specjalnego szkolenia ( jamniki, kundelki czy golden ). Przeczytałem kilka książek o szkoleniu i psychice psa ( "okiem psa", "sygnały uspokajające" oraz film "Kliker - skuteczne szkolenie psa" ). Czy takie przygotowanie mi wystarczy czy mimo to powinienem jednak iść z psem na szkolenie ( chodzi o PT, bo PO to wiem że muszę zrobić z odpowiednim treserem ).
Będę mieszkał w mieszkaniu, czy psu to nie będzie przeszkadzało jeśli będzie miał odpowiednią dawkę ruchu ( myślę o dwóch spacerach po 20 min rano i wieczorem a po pracy 1h-1.30h taki dłuższy do wybiegania i potrenowania ).
No i najważniejsze pytanie pracuję po 8 godzin ( tak jak chyba większość Razz) w domu nie ma mnie około 9h ( jeśli nie idę na zakupy czy czegoś załatwić ), czy jeśli będę miał szczeniaka ok. 8 tygodniowego będę mógł zostawić go na taki czas samego a po powrocie do domu szkolić/socjalizować ?? Nie przeszkadza mi jeśli zrobi w domu przez ten czas jak będzie szczeniakiem bo to normalne, czy pogryzie buta (oczywiście jako szczeniak w starszym wieku chciał bym by jednak sobie spał przez ten czas Razz ). Chodzi czy w takim wypadku mogę brać takiego szczeniaka, czy nie będzie miał przez to iż zostaje jako szczeniak tak długo sam skrzywionej psychiki??
Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam Smile.
Powrót do góry
mieczu




Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:29, 05 Lut 2011    Temat postu:

temat jest napisany przeze mnie, ale coś się stało i musiało mnie wylogować podczas jego pisania. Przepraszam za to.
Acha i jeszcze jeśli mogli byście podać dobre hodowle BOS-ów.
Oczywiście czekam na wszystkie sugestie dodatkowe Smile.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 20:02, 05 Lut 2011    Temat postu:

hey,
niestety i stety Wink szczeniak jak i dziecko musisz z nim być ;] 9 godzin to ci ledwo dorosły pies wytrzyma a szczenię na początku w domu będzie ci fajdać na całego ..oj poczytaj jak nalezy opiekowac sie szczeniakiem,bo to że poniszczy to fascynacja nowymi rzeczami jest jak najbardziej normalna ,ale tyle godzin to za długo ......po drugie różnie może reagowac na karmę juz nie wspominając o samotności...zawsze postaraj odnieść bodźce do dziecka człowieka-czy zostawiłbyś tyle godzin samo,oj poczytaj poczytaj bo nawet karmienie jest częściej niż ci sie wydaje ...

Przemyśl sobie czy to dobry moment na szczeniaka jakielkowiek rasy.
Pozdrawiam i życzę mądrych wniosków -))
Gołść
Powrót do góry
KaDzA




Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Limerick

PostWysłany: Sob 20:52, 05 Lut 2011    Temat postu:

Hej , ja tam sie nie znam noo ale wydaje mi sie że 9 godzin to za dużo na szczeniaka ja jak wychodze to zostaje z moją Jeną, brat lub zaprowadzam ją do rodzicówSmile
Chyba ze będziesz miał z kim ją zostawiać to też jakas opcja:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lilu_
Hodowla BIAŁA FURIA



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 23:42, 05 Lut 2011    Temat postu:

Gościu,

Raz musiałam takiego 3-miesięcznego malucha zostawić na 9h i świetnie sobie poradził (chyba cały ten czas przespał, bo niczego nie zniszczył i nie nabrudziłWink ), ale na dłuższą metę, również uważam, że to za dużo dla szczeniaka.

- może przemyślisz przygarnięcie/zakup starszego psa? Możesz poszukać ogłoszeń tu w psach w potrzebie (rzadko trafiają się dorosłe psy z rodowodem, ale jest sporo psów w typie białego owczarka), albo (jeśli interesuje cię tylko pies z rodowodem) na: [link widoczny dla zalogowanych]

- może, jeśli nie uda ci się zostawiać psa komuś pod opieką, to uda ci się znaleźć kogoś (petsitter/dobry sąsiad), kto przyjedzie te 4-5h po twoim wyjściu i wyprowadzi psa na krótki spacer?

Cytat:
Będę mieszkał w mieszkaniu, czy psu to nie będzie przeszkadzało jeśli będzie miał odpowiednią dawkę ruchu ( myślę o dwóch spacerach po 20 min rano i wieczorem a po pracy 1h-1.30h taki dłuższy do wybiegania i potrenowania )

Jeśli zapewnisz psu ruch, zmęczysz go fizycznie i psychicznie to mieszkanie zupełnie nie będzie psu przeszkadzać (najprawdopodobniej będzie w nim głównie spałWink ). Czytając to forum zapewne trafisz na tematy, w których pojawiają się opinie i sugestie na temat wychowania szczenięcia/młodego psa. Uważa się, że dla młodego psa najlepszym wyjściem są równomierne spacery tzn. np. 1h rano, 1h po południu, 1h wieczorem (osobiście ze szczeniakiem wychodziłabym częściej niż 3x dziennie, ale to moje prywatne podejście)

Jeśli chcesz, żeby pies przespał twoją nieobecność i się "nie nudził" to (nawet z dorosłym psem) po przespanej nocy, powinieneś go zmęczyć na porannym spacerze. Nie chodzi oczywiście o jakieś zamęczanie psa ponad jego możliwości, tym bardziej, że młodego zwierzęcia nie powinieneś przeciążać - długi, spokojny spacer i np. zabawa w tropienie w zupełności wystarczą. Ze starszym psem spokojnie możesz wybierać się na poranny jogging czy poranną przejażdżkę rowerem (oczywiście zwracając uwagę na kondycję psa - nie zaczynaj od kilku kilometrowego "maratonu", chyba, że trafisz na psa, który wcześniej biegał w zaprzęgu;) )

Cytat:
czy nie będzie miał przez to iż zostaje jako szczeniak tak długo sam skrzywionej psychiki??
Jeśli poświęcisz mu odpowiednio dużo czasu po pracy i zajmiesz się jego socjalizacją, to nie powinno to mieć wpływu na żadne "skrzywienia psychiki".

Cytat:
Czy takie przygotowanie mi wystarczy czy mimo to powinienem jednak iść z psem na szkolenie
Jestem zdania, że człowiek uczy się całe życie i całe życie powinien swoją wiedzę uzupełniać i aktualizowaćSmile Masz podstawy, czytaj, szukaj informacji dalej:) JEŚLI masz w okolicy fajnego szkoleniowca - wybierz się, nauka z książek to co innego niż nauka w praktyce, pod czyimś okiem.

Cytat:
Acha i jeszcze jeśli mogli byście podać dobre hodowle BOS-ów
Jak zauważyłeś na forum wypowiada się wielu hodowców, a jeszcze więcej forum podczytuje;) Jest to ogólnodostępne i niezależne forum i nikt ci tutaj konkretnej hodowli nie poleci. Jeśli interesują cię aktualne/planowane w najbliższym czasie mioty - możesz poszukać informacji również w dziale "Hodowle".
______________________

Osobiście, po przeczytaniu twojej wiadomości, poleciłabym ci starszego psiaka. Życzę powodzenia w poszukiwaniach!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lilu_ dnia Sob 23:47, 05 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
D I D




Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-WA

PostWysłany: Nie 11:44, 06 Lut 2011    Temat postu:

PO CO CI PIES? JAKIE TWOJE POTRZEBY MA ZASPOKOIĆ? CZY MOŻNA TE POTRZEBY ZASPOKOIĆ W INNY SPOSÓB, PRZY POMOCY INNYCH ŚRODKÓW CZY OSÓB? (nie odpowiadaj na forum, odpowiedz sam sobie, z tak dużą szczerością na jaką możesz się sam przed sobą zdobyć)

To nie złośliwość...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mieczu




Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:02, 06 Lut 2011    Temat postu:

lilu, bu i gattsu - dzięki za poświęcenie czasu i za odpowiedź Smile. A możesz jeszcze mi powiedzieć na co zwrócić uwagę przy wyborze szczeniaka?

D I D - szczerze powiedziawszy to nie rozumiem co miał wnieść Twój post. Psy miałem od zawsze, kocham te zwierzęta, i chce by były częścią mojego życia. Gdybym nie był pewny ( i nieodpowiedzialny ), że chce psa to bym nie pisał na forach nie czytał książek, nie przeczesywał internetu w poszukiwaniu informacji, tylko pojechał bym do hodowli kupił psa a potem niech się dzieje co chce, najwyżej go oddam do schroniska... Więc dalej nie rozumiem co Twój post miał wnieść, bo po tym co napisałem w pierwszym poście chyba wynika, że pies to dla mnie nie zabawka, czy "żądza" chwili ale przemyślana decyzja. Nie wszyscy mają tyle szczęścia iż mogą spędzać z psem cały dzień, niektórzy jednak muszą iść do pracy na te 8godzin.

A teraz się zastanawiam co zrobić by szczeniak był dużo krócej sam, chyba pogadam z szefem bym mógł przychodzić do pracy na 10, moja narzeczona pracuje na 8 wraca koło 16 więc pies będzie 6 godzin sam ( już trochę krócej ale może jeszcze coś wymyślę ).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mieczu dnia Nie 12:03, 06 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 16:16, 06 Lut 2011    Temat postu:

Ja za nim będę odpowiadać na Twoje wątpliwości, zapraszam na moją stronę – proszę poczytaj na niej artykuły [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mieczu




Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:34, 06 Lut 2011    Temat postu:

SANDRA - Twoja strona była pierwszą którą przeczytałem o BOS-ach Smile.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lilu_
Hodowla BIAŁA FURIA



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 22:09, 06 Lut 2011    Temat postu:

Cytat:
D I D - szczerze powiedziawszy to nie rozumiem co miał wnieść Twój post.
Mieczu, pytania tego typu znajdziesz na wielu stronach o psiej/zwierzęcej tematyce i nie ma się co obrażać Wink Dobrze jest wiedzieć ZANIM się zdecyduje na psa, czego się właściwie od niego oczekuje i tego czy sami będziemy w stanie sprostać nowym obowiązkom Smile Dzięki temu, sam odpowiesz sobie JAKIEGO psa będziesz szukał.

Cytat:
A możesz jeszcze mi powiedzieć na co zwrócić uwagę przy wyborze szczeniaka?

Podam ci kilka linków, mam nadzieję, że pomoże ci to również odnaleźć się na forum Smile

Na co zwrócić uwagę wybierając hodowlę?
http://www.bialyowczarek.fora.pl/hodowle,16/po-czym-rozpoznac-dobrego-hodowce,1323.html

http://www.bialyowczarek.fora.pl/hodowle,16/grzechy-i-grzeszki-w-hodowli-psow-wg-jadwigi-konkiel,1237.html

Pytania "poszukujących" swojego szczeniaka"
http://www.bialyowczarek.fora.pl/hodowle,16/poszukuje-szczeniaka,562.html

http://www.bialyowczarek.fora.pl/o-calej-reszcie,22/nowy-bos-juz-niedlugo,1098.html

o życiu i wychowaniu
Dział: POSŁUSZEŃSTWO
Dział: NASZA PRACA Z BOSEM
http://www.bialyowczarek.fora.pl/napiszmy-swoja-opinie-o,4/zywienie-gotowanym-jedzeniem-i-wariacje-na-temat-zdrowia,982.html
(zaczyna się od karmienia, a potem jest życiowo Wink Very Happy )

proponowane lektury: http://www.bialyowczarek.fora.pl/posluszenstwo,5/lektura,708.html

...i jeszcze coś na temat twoich obaw związanych z zostawianiem psa samego:
http://www.bialyowczarek.fora.pl/o-calej-reszcie,22/jak-zmeczyc-psa-nie-wychodzac-z-domu,1174.html

http://www.bialyowczarek.fora.pl/o-calej-reszcie,22/bos-niszczyciel,178.html


Cytat:
pies będzie 6 godzin sam
6h powinien wytrzymać Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Pon 8:49, 07 Lut 2011    Temat postu:

lilu, bu i gattsu napisał:
6h powinien wytrzymać Wink


Lilu odpowiada Ci bardzo wyczerpująco Smile Ja dodam tylko, że to, czy szczeniak te kilka godzin wytrzyma samotnie w domu, zależy w dużej mierze też od jego temperamentu. A te są przecież bardzo różne. Z pewnością intensywny spacer przed Waszym wyjściem do pracy, zmęczy szczeniaka na tyle, ze większośc tego czasu prześpi. Ale raczej nie pełne 6 godzin. To, co zrobi z resztą czasu, będzie zależało od jego pomysłowości i potrzeby "przeżywania przygód" Wink Są bowiem szczenięta (takie jakim był mój Brego), które w swym psim dzieciństwie nie zniszczą nic (ofiarą Bregulca padły tylko jedne stare kapcie) a są takie, które w niecałą godzinę potrafią zmienic stan skupienia mieszkania (takim był mój Castor... gdy go pierwszy raz zostawiliśmy na godzinkę w domu, po powrocie zastałam pobojowisko takie, że w pierwszej chwili myślałam, że mieliśmy włam do mieszkania, w drugiej miałam ochotę zamordowac Castora, w trzeciej musiałam wyjśc z domu, żeby policzyc sobie do dziesięciu i jednak tego nie robic, w czwartej - nie wiedziałam od czego zacząc aby to posprzątac. Z czasem zniszczenia były coraz mniejsze, ale Kazio zawsze zmuszał nas do zmywania przed wyjściem z domu, w przeciwnym razie brudne gary i talerze, a także sztucce, wywlekane były ze zlewu na podłogę Rolling Eyes ). Inna sprawa, że ja nie miałam okazji "przetestoiwac" swoich psów gdy były szczeniakami, bo u nas w domu zawsze ktoś był - gdy ja byłam w pracy, w domu zostawał mój eksio. Gdy wracałam, on szedł do pracy, więc psy na te 8 czy nawet 6 godzin nigdy, jako szczenięta w domu nie zostawały same.

W razie gdyby trafił Ci się pies, który z trudem wytrzymuje ten czas (a może to miec przecież różne podłoża - temperament, nuda czy lęk izolacyjny, który przecież też się zdarza i to nie rzadko) doskonałym rozwiązaniem okazuje się w większości przypadków klatka. Wiele osób traktuje ją jak "więzienie", dlatego mają opory przed zastosowaniem tej metody. Trzeba jednak pamiętac, że prawidłowe przyzwyczajenie psa do klatki, prawidłowe jej używanie sprawi, ze pies będzie traktował ją jako swoje schronienie i będzie się czuł w niej bezpiecznie. Dodatkowo zmniejszona liczba bodźców, które wpływają na psa przebywającego w klatce sprawia, że psiak taki nie zajmuje się kombinowaniem "co by tu spsocic", tylko na ogół idzie spac Very Happy
Na forum są gdzieś tematy dotyczące klatki, ale nie będę Cię tak rozpieszczac jak Lilu, sam musisz sobie wyszukac Wink

Oczywiście idealnym rozwiązaniem byłoby wziąc kilka dni urlopu i popracowac z nowoprzybyłym szczeniakiem - zostawiac go w domu najpierw na kilkanaście minut, potem stopniowo ten czas wydłużac. Moim zdaniem nie ma co demonizowac... oczywiście, ze te kilka godzin w czasie których jesteśmy w pracy jest dla psa trunym i nudnym okresem w ciągu dnia, ale większośc ludzi w tym kraju pracuje, wiele bierze szczenięta i jakoś sobie radzą. Wierze, ze ktoś, z kim psy mieszkają "od zawsze" również sobie poradzi Wink Wzięcie psa starszego moim zdaniem nie daje gwarancji powodzenia "przedsięwzięcia", gdyż można sobie przyspożyc jeszcze większych problemów niż ze szczeniakiem. Przygarnięcie dorosłego psa umożliwiają głównie schroniska. Ale psy tam przebywające, z widomych przyczyn są po mniejszych lub większych przejściach i ich psychika często nie jest w 100% prawidłowa. Pracownicy schroniska natomiast nie są w stanie ocenic psa pod tym względem, gdyż po pierwsze ich wiedza w tym zakresie jest na ogół znikoma, po drugie warunki schroniskowe taką ocenę utrudniają. Nie chcę byc zrozumiana źle... NIE ODRADZAM ADOPTOWANIA DOROSŁYCH PSÓW ZE SCHRONISK!!! Uważam jednak, że taki pies z reguły wymaga tyle samo uwagi i pracy co szczenię. Jest już owszem ukształtowany, umie załatwiac swe potrzeby na dworzu, wie dużo więcej niż szczenię. Ale często ma problemy o podłożu lękowym, bardzo często lęk izolacyjny. Gdy pracowałam jeszcze z Agnieszką Nojszewską, do hotelu przyjechali w trybie pilnym państwo. W godzinach późnowieczornych, koło 22.00 przywieźlli psa, młodego ale dorosłego mieszańca hovawarta. Przygarneli niedawno psa, błąkał się gdzieś. Pies miał typowy lęk izolacyjny. Sąsiedzi skarżyli się, że pies całymi godzinami wyje, a gdy nie wył, zajmował się demolką mieszkania. Tego dnia, gdy go przywieźli pies dokonał ataku na nowe obicie drzwi czym tak rozjuszył swego właściciela, ze ten gotów był psa oddac do schroniska. Jego żona, chcąc tego uniknąc, postanowiła zabrac psa z oczu swojemu mężowi i przywiozła go na dni kilka do nas. W tym czasie Jazz uczony był korzystania z klatki. Początki były trudne. Po pierwsze był to "kurs przyspieszony". Po drugie Jazz był w nowym, nieznanym miejscu, wśród obcych ludzi i psów. Jego klatka stała u mnie w pokoju. Bardzo się z tym psem zżyliśmy. Miałam okazję zobaczyc, jak bardzo potrzebuje miec człowieka przy sobie non-stop. Gdy biegał po podwórku, a ja byłam u siebie w pokoju (mieszkałyśmy w starym drewnianym domu, okna były dośc nisko), Jazz próbował wejśc do mnie przez okno. Gdy uznał, ze to nie możliwe, po prostu stał w tym oknie, zeby mnie ciągle widziec!
Po kilku dniach Jazz nauczył się korzystac z klatki, nauczył się w niej odpoczywac i rozluźniac. Gdy jego pan przebolał drzwi, Jazz wrócił do domu gdzie czekała go dalsza nauka. Państwo byli z nami w kontakcie i powiedzieli, ze różnica jest kolosalna. Pies nie wyje pod nieobecnośc właścicieli i większośc czasu najpewniej przesypia, bo gdy wracają, pies się przeciąga zaspany Very Happy
Strasznie się rozpisałam... wada fabryczna Wink Generalnie uważam, że szczeniak w domu pracującego człowieka to pewna uciążliwośc i dla właściciela i dla psa, ale jest to problem do pokonania przez obydwoje Very Happy

EDIT: Jazz w moim oknie Very Happy Moja morducha kochana Very Happy
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez czarna dnia Pon 9:01, 07 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 10:07, 07 Lut 2011    Temat postu:

Doleję łyżkę dziegciu do tego słodkiego obrazka.

8 tygodniowe szczenię, nie jest w stanie zostawać na 6-8h samo. Choć klatka rozwiąże problem, zniszczeń i relaksu psa, to pozostanie problem fizjologii. Tak mały psiak, potrzebuje się załatwić co 2-3 godziny, jeśli mu tego nie umożliwimy, to zostanie mu jedno rozwiązanie, załatwić się tam gdzie śpi. A potem na szkolenie trafiają ludzie z rocznymi psami, które nadal załatwiają się w domu. Dobrze jest, by szczenię miało okazję zaspokoić swoją potrzebę fizjologiczną na dworze, dzięki czemu nauka czystości będzie o wiele efektywniejsza.

Po drugie szukasz psa, który nie wymaga szkolenia, wychowania, zajęcia .... proponuje psa na baterię BOS wymaga współpracy, wychowania, robienia czegoś razem ze swoim człowiekiem. Ten pies ma wielką pasję współpracy, którą trzeba zaspokoić. Na tej bazie również wybudujesz ze swoim psem więź. Ponad to, BOS to pies inteligentny, ale sam nie będzie wiedział, że dziecko jest nietykalne, a złodzieja to trzeba gryźć. Żaden pies, nie odróżni złodzieja od listonosza itp. Dla tego w psa musisz włożyć codzienną pracę, musisz go wychować, musisz co dzień poświęcić mu minimum 2 godziny na wspólne robienie czegoś.

Jeśli chodzi o szkoleniowca, to w Rzeszowie jest Agnieszka Pierga, z czystym sumieniem mogę ci tą panią polecić. Szczególnie w okresie szczenięctwa i dorastania przyda Ci się wsparcie w temacie wychowania i szkolenia. BOS to pies wrażliwy w okresie szczenięctwa, więc wszelkie teorie dominacji możesz sobie w kieszeń włożyć. Swoją pozycję wybudujesz na bazie wspólnej pracy i tu przyda ci się wsparcie.

Ponad to BOS wymaga dobrej i mądrej socjalizacji. Czyli, pierwszy rok wymaga poświęcenia sporo czasu i środków. BOS odda Ci to z nawiązką, gdy stanie się kompanem Twoim i twojej rodziny, psem mądrym, oddanym, psem który będzie doskonałym towarzyszem Twoich dzieci i żony, ale będzie potrafił podjąć aktywną obronę w sytuacji czynnego ataku na te, tak Ci bliskie osoby. Jednocześnie, jeśli dobrze psa wychowasz, będzie to miły pies, z którym bez problemu pojedziesz na wakacje, a jego wyjątkowa uroda, będzie Ci przysparzać sympatyków.
Ale pamiętaj – samo się to nie zrobi, a pies będzie taki, jaką pracę i serce w niego włożysz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Pon 10:32, 07 Lut 2011    Temat postu:

Ależ doba ma 24 godziny Very Happy
W kwartalniku "BOSkie życie" popełniłaś SANDRO artykuł, w którym to m.in wyliczasz koszty związane z utrzymaniem psa, jakim jest BOS. Kogo byłoby stac na takie wydatki, gdyby siedział z psem nie pracując? Very Happy Sama chyba pracujesz, odchowałaś dwie suki i dwa mioty... Mało kto może sobie pozwolic na luksus pracy w domu lub niepracowania w ogóle Wink A jednak ludzie psy mają.
Poza tym uważam, ze pies potrzebuje też trochę samotności, żeby zwyczajnie odpocząc. Miałyśmy w hotelu labka, który nie umiał odpoczywac. Wyróżniał się spośród innych labków nawet wyglądem, nie miał grama tłuszczyku, pod skórą malowały się napięte wiecznie mięśnie i żyły. Okazało się, ze pies żyje w domu gdzie są dzieci, gdzie stale ktoś jest, pies jest w ciągłym ruchu, napięciu, bo dzieci się z nim ciągle bawią. U nas pies nie potrafił wysiedziec w boksie, ciągle ujadał, na komendę "siad" wprawdzie siadał, ale wysiedział jakies 2 sekundy. Był u nas chyba 2 tygodnie i to u nas uczył się relaksu...

Wg mnie nie ma idealnych rozwiązań. Pies wymaga czasu, ale i pieniędzy, a tych za darmo nikt nie rozdaje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 10:40, 07 Lut 2011    Temat postu:

Czarna, nie rozumiem ......

Jak, bierzesz takiego maluszka, to musisz mu zapewnić właściwą opiekę, jak sama piszesz u ciebie zawsze ktoś był. Jest wiele osób, które są w stanie w pierwszych tygodniach zapewnić psu osobę, która będzie go wyprowadzać. W niektórych miastach, są nawet osoby, które zawodowo zajmują się pomocą w takich sytuacjach.
A jeśli pracujesz tyle, iż 2 h spacer plus spacery na fizjologię przekracza twoje możliwości to nie kupuj sobie psa.

Pies, ma swoje potrzeby, trzeba mieć tego świadomość i realnie ocenić, czy potrafimy tym potrzebom sprostać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 10:58, 07 Lut 2011    Temat postu:

Poczytajcie - fajny tekst

http://www.bialyowczarek.fora.pl/posluszenstwo,5/siedem-podstawowych-potrzeb-kochany-pies,1447.html


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> O całej reszcie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin