|
BIAŁY OWCZAREK Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aniamniam
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź-Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
aniamniam
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź-Warszawa
|
Wysłany: Czw 19:40, 28 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
O widzę, że właśnie filmy zostały usunięte...
Widocznie ktoś kto je zamieścił zrobił to bezprawnie:(
Sama do końca nie obejrzałam - zostały mi 2 częsci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarna
ADMINISTRATOR
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyskie
|
Wysłany: Czw 19:46, 28 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Pousuwali te filmy.... Obejrzałam tylko pierwszy.
Faktycznie, standardy niektórych ras zmierzają w niebezpiecznym kierunku, pożądany eksterier koliduje z pierwotną użytkowością psa (lub co gorsza z normalną fizjologią), zbyt swobodnie stosowany inbred osłabia populację rasy utrwalając poza doskonałym eksterierem geny odpowiedzialne za występowanie wad i schorzeń drastycznie pogarszających komfort życia zwierząt... Trzeba pamiętać jednak, że choroby pokazane na filmach nie dotyczą tylko psów rasowych, mieszańce też na nie chorują... choć pewno rzadziej, bo pula genowa jest tu znacznie szersza... Tak naprawdę temat poruszany na tych filmach to temat - rzeka... jak dla mnie nie na dzisiejszy wieczór...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aniamniam
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź-Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarna
ADMINISTRATOR
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyskie
|
Wysłany: Nie 1:47, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ufff, udało się
Podczas oglądania filmu kłębiły mi się w głowie różne myśli. Generalnie na co dzień mamy do czynienia z raczej zdrową i mało wynaturzoną rasą, to też, przynajmniej ja, nie przeprowadzałam głębszych rozważań nad "bezpieczeństwem" hodowania.
Chwilami miałam jednak niejasne wrażenie, ze autorzy filmu na siłę wyszukiwali problemy... Bokser z padaczką... hmmm... padaczka nie jest rzadką chorobą, znam kilka MIESZAŃCÓW cierpiących na nią i... ani jednego rasowca, a już na pewno nie boksera. Stwierdzenie, że boksery są narażone na choroby nowotworowe... z tego co wiem nie bardziej niż inne psy, w tym mieszańce. Choroby nowotworowe wśród zwierząt zdarzają się niestety coraz częściej i są raczej skutkiem ubocznym cywilizacji.
Zmroziła mnie natomiast kwestia usypiania zdrowych szczeniąt, tylko dlatego, że mają wady urody, które wykluczają je z dalszej hodowli. Ja osobiście się z tym nie spotkałam. Wszyscy znani mi hodowcy u których rodziły się takie szczenięta, sprzedawali je po prostu za niższą cenę lub oddawali w dobre, sprawdzone ręce. Problem jednak istnieje i w moim odczuciu hodowcy którzy postępują w ten sposób to nie miłośnicy psów... miłość do zwierząt przerodziła się (o ile kiedykolwiek była) w jakieś wyrachowanie, kalkulowanie... sama nie wiem co jeszcze, ale myślę, że ma to związek z jakąś rutyną, która zabija ludzkie odruchy a z której rodzi się przedmiotowy stosunek do zwierząt.
Jeszcze bardziej zaszokowała mnie swoboda z jaką rozmnażane są Cavaliery z syringomyelią... choroba jest straszna, zwierzaki cierpią... ale dla hodowców nie ma problemu... Dla mnie te psiaki to swoista przestroga dla hodowców innych ras by dbać o zdrowie hodowanych psów...
No i kwestie eksterierowe... ale o tym pisałam wcześniej... Wiele ras zmieniając drastycznie wygląd, który w wielu przypadkach jest wręcz karykaturalny, zatraciło swoją pierwotną użytkowość, zdolność do wykonywania zadań, czynności, do których rasy te zostały powołane.
Podsumowując... hodowla psów (jak i innych zwierząt) poza tym, że stanowi fajne hobby, dla niektórych jest sposobem na życie, dla niektórych pasją, dla jeszcze innych tylko zarobkiem... ma też ciemną stronę mocy Ale tak jest, było i zawsze tak będzie niestety... mieszanie w genach nigdy nie będzie się odbywać bez negatywnych konsekwencji, gdyż genetyka jest nauką nie uznającą kompromisów... i nadal zbyt mało poznaną, by człowiek mógł poruszać się po niej inaczej niż po omacku. Ważne jednak jest by umieć uczyć się na błędach, wyciągać z nich wnioski i mieć na względzie przede wszystkim dobro zwierząt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez czarna dnia Nie 1:49, 31 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
aniamniam
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź-Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:53, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
czarna napisał: |
Zmroziła mnie natomiast kwestia usypiania zdrowych szczeniąt, tylko dlatego, że mają wady urody, które wykluczają je z dalszej hodowli. Ja osobiście się z tym nie spotkałam. Wszyscy znani mi hodowcy u których rodziły się takie szczenięta, sprzedawali je po prostu za niższą cenę lub oddawali w dobre, sprawdzone ręce. Problem jednak istnieje i w moim odczuciu hodowcy którzy postępują w ten sposób to nie miłośnicy psów... miłość do zwierząt przerodziła się (o ile kiedykolwiek była) w jakieś wyrachowanie, kalkulowanie... sama nie wiem co jeszcze, ale myślę, że ma to związek z jakąś rutyną, która zabija ludzkie odruchy a z której rodzi się przedmiotowy stosunek do zwierząt. |
Może w Polsce nie ma jeszcze takich procederów...
Ten film był o Angielskim Związku, kto wie co tam sie dzieje...
Ale Ci Zarządcy to takie Bufony nie
czarna napisał: |
No i kwestie eksterierowe... ale o tym pisałam wcześniej... Wiele ras zmieniając drastycznie wygląd, który w wielu przypadkach jest wręcz karykaturalny, zatraciło swoją pierwotną użytkowość, zdolność do wykonywania zadań, czynności, do których rasy te zostały powołane. |
tak jak to było na filmie przedstawione na przykładzie Basetów (niesamowicie się zmieniły przez te kilkadziesiąt lat)
A tam jeszcze była sprawa tego papilona, o co chodziło? Bo nie bardzo zrozumiałam... Oni mu operację plastyczną zrobili?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarna
ADMINISTRATOR
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyskie
|
Wysłany: Nie 11:17, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
aniamniam napisał: |
czarna napisał: |
No i kwestie eksterierowe... ale o tym pisałam wcześniej... Wiele ras zmieniając drastycznie wygląd, który w wielu przypadkach jest wręcz karykaturalny, zatraciło swoją pierwotną użytkowość, zdolność do wykonywania zadań, czynności, do których rasy te zostały powołane. |
tak jak to było na filmie przedstawione na przykładzie Basetów (niesamowicie się zmieniły przez te kilkadziesiąt lat)
A tam jeszcze była sprawa tego papilona, o co chodziło? Bo nie bardzo zrozumiałam... Oni mu operację plastyczną zrobili? |
Masz na myśli tego pekińczyka? Papilona tam nie zarejestrowałam, ale może przegapiłam... Jeśli chodzi natomiast o pekińczyka to tak zrozumiałam, że miał chirurgicznie modelowany kształt głowy a w zasadzie kufy (chociaż w przypadku tych psów trudno mówić o kufie bo tam jedna wielka płaskość ) ale nikomu to nie przeszkadza i pies nadal jest championem i wygrywa Cruft-a np... paranoja.
Dla mnie poza basetami znamiennym przykładem zatracenia zdrowego rozsądku w "doskonaleniu" ras były przedstawione na filmie ON-y... psy z niesamowicie słabymi tyłami, ledwo trzymające się na tylnych łapach... wygrywały rasę, zostawały championami! Nijak chyba ma się to do wzorca, bo nie wierzę, żeby wzorzec zezwalał na chybotliwy i mało stabilny chód psa... użytkowego z założenia!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez czarna dnia Nie 11:18, 31 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilu_
Hodowla BIAŁA FURIA
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 17:52, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
pewnie to samo, ale w jednej części:
[link widoczny dla zalogowanych]
brrrrrr...... aż zrobiliśmy sobie z gattsem chwilę przerwy, po usłyszeniu krzyków cavaliera...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lilu_ dnia Pon 17:55, 02 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inka
Hodowla DOMI PEARL
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 8:41, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jestem zszokowana i naprawdę mocno zasmucona. Jak ludzie mogą dać sobie wmówić, że zdeformowane jest piękne ??? Dopuki sędziowie będą stawiać na piedestale psy bez kufy czy ledwo mogące udźwignąć własny zad, toputy hodowcy będą takie rozmnażać..... no bo przeciż taki utytułowany MUSI być najlepszy.
O zgrozo.... szok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
michalina&Valar
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pruszków/Warszawa
|
Wysłany: Śro 9:57, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jedyny krótki komentarz, który mi się nasuwa na myśl - to - horror, ale jak długo psy będą źródłem zarobkowania to tak chyba będzie się działo. Aczkolwiek drugim aspektem całej sprawy mogą być eksperymenty genetyczne mające na celu udoskonalenie danej rasy. Jednak coby człowiek nie wymyślił to i tak WILKI są najpiękniejsze . Obecnie tak dużo ras jest "zniszczonych" przez wady i choroby przenoszone genetycznie, że jedyne co może zapobiec takiej sytuacji - to odsuwanie od hodowli psów obciążonych problemami zdrowotnymi, ale nie tylko dajmy na to szczeniaków u których odkryto wadę, chorobę genetyczną, ale głównie ich rodziców. A poprawianie chirurgiczne urody psa (pomijam tu aspekty moralne względem żywej istoty) jest oszustwem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarna
ADMINISTRATOR
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyskie
|
Wysłany: Śro 20:09, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
michalina&Valar napisał: |
Obecnie tak dużo ras jest "zniszczonych" przez wady i choroby przenoszone genetycznie, że jedyne co może zapobiec takiej sytuacji - to odsuwanie od hodowli psów obciążonych problemami zdrowotnymi, ale nie tylko dajmy na to szczeniaków u których odkryto wadę, chorobę genetyczną, ale głównie ich rodziców. |
Ale problem nie leży tylko w wadach i chorobach genetycznych, ale przede wszystkim w deformacji psich ciał (bassety, mopsy, buldogi i inne), która uniemożliwia im normalne funkcjonowanie lub predysponuje te psy do różnych, często ciężkich schorzeń! W tej sytuacji, gdyby chcieć temu zapobiec trzeba by albo likwidować niektóre rasy (utopia) albo powracać do ich pierwotnego eksterieru umożliwiającego takie użytkowanie psa, do którego rasa została powołana, np. znów bassety (trochę mniejsza, ale też utopia raczej).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
michalina&Valar
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pruszków/Warszawa
|
Wysłany: Śro 21:01, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Czarna w sumie bardziej chodziło mi o przyczynę i skutek.
Właściwie nie ma o czym dyskutować... współczuję pięskom, że muszą cierpieć. Ale za tzw. udoskonalenia w danej rasie winien jest człowiek i wyznaczane przez niego kanony piękna.
A ten kto kupił psa rasowego powinien się cieszyć jak mu się zdrowy egz. trafi co tam chempionaty jak psa w wieku 3 lat trzewa usypiać bo ma padeczkę i potem dwa dni przesypia budzi się i znów ma atak, i z litości właściciel skraca te męczarnie (przykładowo znajomy ze swoją sunią Mastifem). Fajna perspektywa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marie
ADMINISTRATOR
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Czw 0:57, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Michalino!
To akurat zly przyklad, bo padaczka rownie czesto dotyka psy nierasowe. Podobnie jak np. dysplazja stawow biodrowych.
Moim zdaniem takie filmy maja swoj sens. Byc moze in spe wlasciciel nie majacy pojecia o rasie o tylko upodobanie do niej zastanowi sie nad kupnem ONka po matce ciagnacej tylek po ziemi, basseta, ktorego ojciec nie chodzi itd.
A docelowo idealnie by bylo, gdyby w organizacjach kynologicznych zaczelo glowne skrzypce grac dobro zwierzat (rowniez utopia ). Moze sie doczekamy zmian we wzorcach, ktore wykluczalyby najbardziej okaleczajace kierunki hodowli...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 8:41, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Choroby genetyczne były, są i będą, nie tylko wśród psów rasowych, ale i mieszańców. Do końca też nikomu nie uda się wykluczyć możliwości ich występowania. Natomiast to w rękach pasjonatów, hodowców i sędziów jest takie ukierunkowanie hodowli psa rasowego, by ograniczyć te choroby genetyczne, które przekładają się bezpośrednio na standard życia zwierzęcia. Np. u białych, zwraca się uwagę na braki w uzębieniu, które właściwie nie przekładają się na standard życia psa, ale nie ma obowiązku badań pod kontem dysplazji, wad serca, MDR1, itp. Myślę, że wiele ras poszło tą drogą, doprowadzając do sytuacji wręcz katastrofalnej, czyli takiej gdzie 80% populacji jest obciążone jakąś wadą ..... czyli by wykluczyć choroby genetyczne było by trzeba taką rasę hodować – utopia. Drugi temat, który ja osobiście uważam za ważny to kierunki hodowli, pod kontem eksterieru, czyli: coraz mocniejsze kontowanie, coraz krótsze kufy, coraz większa głowa itp. Zamiast kierować się pierwotnym, więc i bardziej fizjologicznym przeznaczeniem rasy, zaczyna się je poprawiać kierując się tylko wyglądem, a jak wiadomo gusta są różne, co moim zdaniem doprowadza do hodowli psów, wręcz upośledzonych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
michalina&Valar
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pruszków/Warszawa
|
Wysłany: Czw 8:46, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Marie, przecież ja uważam, że mają sens tego typu filmiki... ale są przykre w odbiorze, chociaż prawdopodobnie takie było założenie. O gustach się nie dyskutuje, ale sama nie wiem czemu tak bardzo ludzie zepsuli np.: ONka itd., przykładów można mnożyć. Szkoda tylko tych psiaków.
Co do padaczki, zdaję sobie sprawę, że kundelki również bywają chore na padaczkę. Mój pierwszy przygarnięty z ulicy piesek miał prawdopodobnie padaczkę, jednak te ponad 25 lat temu weterynarz nie był pewien sugerował że to padaczka lub choroba reumatyczna. \do dzisiaj nie wiem co było przyczyną chwilowych: utraty władzy w nogach, trzęsiawki pyska i woda z japy u mojego Miśka, raz na jakiś czas, nie było to na szczęście częste, raz na pół roku/.
Co do tego Mastifa drugi piesek z tego samego miotu nie dożył roku, zdechł, nie znam przyczyn, ale nie było to w wyniku jakiegoś nieszczęśliwego wypadku, tylko w wyniku choroby. Więc coś na rzeczy musiało być...
Moim zdaniem powinny być zmienione kryteria psów/suk kwalifikowanych do miana zwierząt hodowlanych.
Sandro no właśnie brak zęba lub dwóch nie ma żadnego znaczenia dla egzystencji psa, a np.: zastanawiam się co z alergiami, u ludzi się dziedziczy tę chorobę, a u psów? gdybym miała wskazać: to złem są dla mnie choroby układu pokarmowego lub właśnie minusowy wynik MDR1 lub dysplazje stawów niż braki w uzębieniu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez michalina&Valar dnia Czw 8:57, 05 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|