Forum BIAŁY OWCZAREK  Strona Główna BIAŁY OWCZAREK
Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Karmy dla szczeniat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Karmy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
michalina&Valar




Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków/Warszawa

PostWysłany: Pią 11:13, 03 Wrz 2010    Temat postu:

TZN.: Valdek nie jest psim mordercom, ale lubi potraktować inne samce "zabawą" typu przewracanki zwłaszcza takie które mu dają oznaki niechęci, ale ja średnio lubię takie zachowania i u mnie zakrawa to już na agresję. Zresztą on sam do aniołków nie należy i bywa prowokujący do samców. Inne białe też tak się zachowują, tylko nikt o tym nie pisze.

Polecił pewnie dlatego, patrz wytłuszczenie w tekście. Nie on argumentował tylko szkoleniowiec współpracujący z nim.

Węglowodany

To węglowodany są najbardziej kontrowersyjnym składnikiem pożywienia psa. Stosowane są zwykle jako wypełniacz mogą u różnych osobników wywoływać różne skutki. Z chemicznego punktu widzenia węglowodany są cukrami prostymi i złożonymi, oczywiście najłatwiej trawi się cukry proste. Nadmiar cukrów odłoży się w postaci nadmiaru tkanki tłuszczowej, niedobór może objawić się zaburzeniami pracy układu nerwowego. Jeden z cukrów-laktaza nie jest trawiony przez dorosłe psy, ze względu ze względu na brak enzymu trawiącego. W karmach stosowane są różnego rodzaju węglowodany- zboża w tym jako najlepiej wchłaniany oceniany jest ryż a także mąka ziemniaczana lub warzywa. Jednak węglowodany mogą być przyczyną alergii u psa w tym szczególnie uczulająca jest soja.


A link to: [link widoczny dla zalogowanych]

Superzosia, a ile to razy ja słyszałam już od innych osób, żeby nie słuchać bzdur pisanych w necie Twisted Evil . Masz jednak jakąś korzyść wiesz, że to nie robale. A weterynarzom to ja też do końca nie wierzę, czy ta Pani zna wzorzec rasy: max. to 66 cm w kłębie, dorastają psy do 68 a nawet 70 cm - a ten wymiar ostatni odbija się na kośćcu psa. Jeżeli on ma 7 miesięcy i ile ma wzrostu w kłębie - 65 cm to może jeszcze 3 cm max niech tylko urośnie. To tak jak pisała Czarna - karmy dla juniorów już nie bardzo - tylko dla adultów, które spowolnią wzrost Twojego psa.
Ja nie rozumiem jak to jest, ze pies ma cały czas luźne kupy a wet mówi, ze to normalne i że wyrośnie ? Moim zdaniem to dziwne. Odzwierciedleniem zdrowia psa jest jego kupa i wyznacznikiem przyswajania pokarmu. Przy luźnych kupach za chwilę możesz mieć problem np.: z gruczołami około odbytowymi, bo nie będą się samoistnie czyścić itd.. Czy pytałaś o alergię? Może Twój pies ma alergię. Jedynie co mądrego wyniosłaś to to że trzeba wprowadzać nowe produkty, powoli i sukcesywnie, ale to bez niej każdy wie i to Ci pisała Czarna .
A swoją drogą zapytaj wł. rodziców swojego psa jak ich psy w wieku szczenięcym się załatwiały. Coś mi się obiło o uszy, że babka Twojego psa od strony ojca ma alergie na białko, może stąd te luźne kupy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Pią 12:02, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Hehe... ja bardzo czesto słyszę od lekarzy, także ludzkich "proszę nie czytac tych bzdur w necie" Ostatnio powiedziała mi tak pani ginekolog, gdy byłam w ciąży. Efekt był taki, ze zmieniłam lekarza. Teraz, kilka dni temu, dzięki internetowi przed lekarzem doszłam do tego, co dolega mojemu psu. Jednak w przeciwieństwie do "ludzkiej" pani doktor, lekarz nie wstydził się przyznac, ze czegoś nie wie i musi doczytac. Lekarz, który słowami mojej pani ginekolog oburza się na doszukiwanie na własną rękę przez pacjenta przyczyn takich czy innych schorzeń czy przypadłości, moim zdaniem boi się, ze wyjdą jego braki w wiedzy. Że na przykład lekarz nie wie co z tym zrobic, a tu sobie pacjent w necie wyszuka i się okaże, że sprawa jest prosta no i obciach. Dlatego do pani doktor już nie poszłam, natomiast weta nie zmienię. Nie chodzi przecież o to, by lekarz był omnibusem. Ale jeśli czegoś nie wie, niech się przyzna, niech powie, że trzeba poszukac w źródłach takich czy innych, a nie udaje, że wszystko jest ok. Bo skoro on nie znalazł przyczyny, tzn że przyczyny nie ma i widac "tak musi byc".
Co do badan kału przeciwko pasożytom - są one NAJMNIEJ skuteczną metodą i dają wynik prawidłowy o ile pamiętam w 15-20% przypadków. Czyli raz przeprowadzone badanie kału, jeśli ma wynik negatywny, wcale nie musi oznaczac, ze robali nie ma. Mało tego, nawet kilkukrotnie przeprowadzone badanie z wynikiem negatywnym nie musi byc wiarygodne.
Fajny filmik na temat robali jest na stronce, do której link podała Michalina (nie oglądac w trakcie posiłku Wink)
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Pią 12:26, 03 Wrz 2010    Temat postu:

A odnośnie teorii dotyczących kierowania zachowaniem psów zależnie od diety, znalazłam taki artykuł:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rocco




Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:57, 29 Wrz 2010    Temat postu:

Ja wracam do tematu dla mnie kontrowersyjnego, poruszonego przez Michalinę, jakim jest podawanie węglowodanów psom agresywnym.

Tak się składa, że w ten weekend mogłam dopytać się specjalisty - lekarza weterynarii interesującego się procesami emocjonalno-behawioralnymi u zwierząt, który potwierdził moje obawy co do zmiany diety na uszczuploną w białko u psów przejawiających reakcje "agresywne".

Myślę, że można powiedzieć, że 90% reakcji agresywnych u psa ma podłoże lękowe. Przesąd jakoby "węglowodany łagodziły obyczaje" jest zwyczajnie szkodliwy - tak u ludzi, jak i u kotów, i psów węglowodany nigdy nie stanowiły podstawy żywieniowej. Piramida żywieniowa, na której podstawie jest narysowany chlebek i makaronik, a mięso/ryby dopiero na szczycie jest szkodliwym przesądem żywieniowym, twórem lat 20-stych zeszłego stulecia, na którego fali wypłynęły także np. płatki śniadaniowe Kellogga w Stanach - sądzono wówczas, że młodzi chłopcy jedzący na śniadanie płatki śniadaniowe z mlekiem zamiast np. wędliny, czy jajek będą mniej agresywni i pobudzeni seksualnie (czyli np. nie będą się onanizować - dalej za wikipedią: "Dr Kellogg był zagorzałym przeciwnikiem masturbacji, której przypisywał różne negatywne następstwa, zarówno w sferze fizycznej, emocjonalnej jak i duchowej człowieka. Poglądy w tym zakresie opublikował w książce /Leczenie z samogwałtu i jego konsekwencji/.")

Oczywiście możemy spodziewać się jaki płatki śniadaniowe mają wpływ na popęd płciowy młodego chłopca...
Niestety to myślenie tak głęboko zakorzeniło się w naszej psychice, że teraz widać jego efekty właśnie w postaci takich ekstrapolacji, o których pisała Michalina. Nie przekonują mnie także argumenty jakoby niedobór węglowodanów mógł mieć miejsce w żywieniu psa czy człowieka w XXI wieku - jesteśmy PRZEŁADOWANI węglowodanami!

No ale do sedna sprawy: lek. weterynarii, z którym rozmawiałam potwierdził to, co wyczytałam we wcześniej przytaczanej tu przeze mnie publikacji dr Searsa: każdy gatunek powinien żywić się w sposób jak najbardziej zbliżony do jadłospisu, który funkcjonował gdy wykształcał się układ hormonalny danego gatunku. Nadmiar węglowodanów w diecie psa nie prowadzi jedynie do "tłuszczyku"! Prowadzi do zaburzeń produkcji insuliny, nadmiar insuliny oddziałuje na prostaglandyny (grupę hormonów działających na poziomie komórkowym, działa tak np. aspiryna, dlatego jest taka skuteczna) doprowadzając do odczuwania lęku i niepokoju.

W przypadku psa, który jest agresywny zwiększenie poczucia lęku prowadzi... no właśnie, do eskalacji agresji. Cała sytuacja się zapętla.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 8:51, 30 Wrz 2010    Temat postu:

Rocco napisał:
Ja wracam do tematu dla mnie kontrowersyjnego, poruszonego przez Michalinę, jakim jest podawanie węglowodanów psom agresywnym.

Tak się składa, że w ten weekend mogłam dopytać się specjalisty - lekarza weterynarii interesującego się procesami emocjonalno-behawioralnymi u zwierząt, który potwierdził moje obawy co do zmiany diety na uszczuploną w białko u psów przejawiających reakcje "agresywne".



No ale do sedna sprawy: lek. weterynarii, z którym rozmawiałam potwierdził to, co wyczytałam we wcześniej przytaczanej tu przeze mnie publikacji dr Searsa: każdy gatunek powinien żywić się w sposób jak najbardziej zbliżony do jadłospisu, który funkcjonował gdy wykształcał się układ hormonalny danego gatunku. Nadmiar węglowodanów w diecie psa nie prowadzi jedynie do "tłuszczyku"! Prowadzi do zaburzeń produkcji insuliny, nadmiar insuliny oddziałuje na prostaglandyny (grupę hormonów działających na poziomie komórkowym, działa tak np. aspiryna, dlatego jest taka skuteczna) doprowadzając do odczuwania lęku i niepokoju.

W przypadku psa, który jest agresywny zwiększenie poczucia lęku prowadzi... no właśnie, do eskalacji agresji. Cała sytuacja się zapętla.



Ładnie ujęte sedno tematu Choć .... czemu człowiek potrzebuje badań naukowych, by stwierdzić coś logicznie oczywistego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Czw 11:52, 30 Wrz 2010    Temat postu:

Bo ludzie za bardzo kombinują Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anade




Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:17, 02 Mar 2011    Temat postu:

Witam,

A czy ktoś próbował karmy JOSERA Kids ?. Szczeniak był tym karmiony w hodowli i jak na razie teraz w domu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jovi
Hodowla BIAŁA PASJA (FCI)



Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kuj-pomorskie

PostWysłany: Czw 2:57, 03 Mar 2011    Temat postu:

Josera to dobra karma , jeżeli z pieskiem jest wszystko ok , jest zdrowy i robi ładne kupki to bym nie zmieniała .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Panda993




Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 12:24, 03 Mar 2011    Temat postu:

Teo wcina tę karmę chyba od 3/4 miesiąca życia (nie pamiętam teraz dokładnie Embarassed ) i oboje jesteśmy zadowoleni Very Happy . Czasem robi ciapowate kupki, ale wydaje mi się, że to akurat jest skutek uboczny złodziejstwa/łakomstwa Wink albo sprawdzania "smaków" na spacerku - to zdecydowanie model szuwarowo-błotno-brodzący i swoją "porcję błota" musi zjeść Very Happy Konsultowałam skład i dawkowanie z kilkoma wetami i wygląda na to, że jest zbilansowana tak w sam raz.
Teo ładnie i równomiernie rozwija sie, rośnie i ma mnóstwo energii. Nie było i nie ma żadnych kłopotów z uszami, wyżynaniem się ząbków, łapami, stawami, skórą, futerkiem... nie dostaje żadnych dodatkowych witamin ani suplementów.
Jeśli chodzi o nasz punkt widzenia, to polecam!
Teo ma 10,5 miesiąca, więc wkrótce będziemy przestawiać się na "dorosłą" karmę i raczej zostaniemy przy karmie Josera... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anade




Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:06, 05 Mar 2011    Temat postu:

Dzięki za opinię Smile Kacper chowa się bardzo ładnie ostatnio był badany i wet zadowolony Smile kupka też jak najbardziej ok Smile zatem zostaniemy na tej karmie Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mściwój




Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Maia (ZORFIN CAMORRA Dzika Banda)

PostWysłany: Pią 17:04, 11 Mar 2011    Temat postu:

Ania&Krzyś napisał:
W sumie to taka tabela wagi i wzrostu by się przydała. (...)


Znalazłem takie zestawienie dla ONka.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mściwój dnia Pią 17:07, 11 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mściwój




Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Maia (ZORFIN CAMORRA Dzika Banda)

PostWysłany: Pią 17:04, 11 Mar 2011    Temat postu:

Myślę, że może stanowić jakiś punkt odniesienia również dla małych BOSów.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mściwój dnia Pią 17:07, 11 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mściwój




Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Maia (ZORFIN CAMORRA Dzika Banda)

PostWysłany: Pią 17:05, 11 Mar 2011    Temat postu:

Pies (ON):

* Wysokość w kłębie 60 cm - 65 cm (BOS 60-66 cm)
* Waga 30 kg - 40 kg (BOS 30-40 kg)

Suka (ON):

* Wysokość w kłębie 55 cm - 60 cm (BOS 55-61 cm)
* Waga 22 kg - 32 kg (BOS 25-35 kg)




Źródło:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mściwój dnia Pią 17:08, 11 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michalina&Valar




Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków/Warszawa

PostWysłany: Wto 12:17, 15 Mar 2011    Temat postu:

Ja starałam się unikać, jak mój pies był szczenięciem, karm gdzie na pierwszym miejscu w składzie producent wykazał np.: zboże lub jakieś tam mączki mięsne itd. Obecnie gdy pies ma ponad 3 i pół roku trochę mniej zwracam na to uwagę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ada




Dołączył: 24 Wrz 2011
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:00, 11 Lis 2011    Temat postu:

My z Largo przeszliśmy z red hillsa na eukanubę. Jednak o wiele lepsze są kupy i mniej smrodliwe bąki

Natomiast mam do Was troszkę inne pytanie, czy przy takich karmach dla szczeniaków (w sensie dobrze zbilansowanych) potrzebne są jeszcze witaminy, nie wiem D3, albo inne?

Largo zjadał ścianę i wet przepisał wapno, czy może być tak, że to konkretne wapno na niego nie działa? Ścianę dalej podgryza, może trochę rzadziej, ale jednak. No chyba, że robi to z nudów albo ciekawości świata


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Karmy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 7 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin