BIAŁY OWCZAREK

SylwiaP

Z wypowiedzą Lilu bi... zgadzam sie aczkolwiek nie do końca, ponieważ wzrok, choroba serca to tak ale dysplazja zmiany moga powstać z winy włąsciciela złego odżywania na przykład. A co z druga stroną umowy? Kiedy hodowca może odebrać psa? Bo o tym zapominacie. hodowca ma też swoje warunki umowy. Nie każdy nowy właściciel okazuje się idealny. Umowy umowy umowu a potem co sądzić się? Bo skutków prawnych nie ma

SylwiaP

Tak, oddzielić właściciela od psa jest trudno. Ja nie mam zamiaru tego robić! Kupię psa, który mi będzie odpowiadal ale też od człowieka który mi będzie odpowiadał. Rase dopiero musze poznac a pomóc mi ma w tym hodowca od któego kupie. I nie chodzi o wiedze, ale o checi do pomocy.
Na drugim forum też tam czytam, tutaj sie zalogowałąm jak już pisalam za namową. Oba fora ciekawe, ale tutaj więcej tematów poruszonych i niestety też wiele jadu jak to ktoś określił a ja zapamietałam i sie z tym zgadzam.
Sandro to miło że mnie tak zapraszasz, widze że szkolisz psy to dobrze i napewno sie kiedys poznamy. Wiem już że kiedyś obecność twojej osoby na drugim forum byla przyczyną gniewu jednej hodowczyni z tego forum i stąd ta wojna pomiędzy forami. Ważna personą jesteś. Troche dopytałam o co chodzi z tymi forami, bo zaintrygowały mnie słowa o preferowaniu słodyczy. Pozdrawiam

czarna

Oczywiście, każdy wybiera sobie hodowlę sam i zgadzam się, ze pomoc ze strony hodowcy jest bardzo ważna, zwłaszcza jeśli nie zna się jeszcze rasy.

Co do wad serca, oczu... Lilu miała zapewne na myśli te dziedziczne Wink

Wojna miedzy forami nie rozpoczęła się z powodu osoby Sandry, złożyło się na nią wiele czynników, ale zapalnikiem był zupełnie kto inny... ktoś, kto nam zarzuca plucie jadem, a swego czasu, będąc jeszcze użytkownikiem tego forum, wyzwał jedną z forowiczek od suk, obraził kilka innych... Jak widac - nie wszystko złoto co się świeci Wink

Co do zapisów w umowach pozwalających hodowcy odebrac psa, gdy pies wg hodowcy np. jest źle traktowany... Poruszaliśmy tu gdzieś również ten temat (nie pamiętam w którym wątku), ale sprawa jest o tyle trudniejsza, ze tu dochodzi już kwestia własności (jak się okazuje pies rasowy traktowany jest przez prawo jako "rzecz wartościowa") i tutaj ważniejsze od zapisów w umowie kupna-sprzedaży psa są ustalenia Kodeksu Cywilnego. Moze ktoś kto się bardziej w paragrafach orientuje wyjaśni to lepiej...

SANDRA

SylwioP dziękuję, to miłe .... ale nie jestem i nie czuje się personą, jestem zawodnikiem, miłośnikiem, pasjonatką .... Mam cięty język i alergie na kłamstwo. To tyle o mnie

Mam nadzieję, że się spotkamy, zawsze chętnie pomogę, każdemu kto chce pracować ze swoim psem, nie tylko BOSkiem

Jeśli nie sama, to dam namiary na osobę, która będzie prawdziwym szkoleniowcem a nie kimś, kto się za szkoleniowca podaje, nie mając nawet z własnym psem zdanego PT1

A jeśli, spotkamy się jako zawodnicza konkurencja, to będę bardzo się cieszyć i szczerze gratulować sukcesu

O eksterierze, hodowli itp. .... Są lepsi ode mnie, ja mogę powiedzieć co myślę, lub co potwierdza praktyka .... ale, to będzie tylko moje zdanie.
Życzę z serca owocnego poszukiwania

... I cieszę się, że jednak z nami jesteś

SylwiaP

O forum dopytałam że powstalo nowe po konflikcie w duskusji. Pani albo tobie nie wierze ze ktos kogos tak wyzywal, zapewne nie bylo to przeczytane ze zrozumieniem. Wybacz ale czuję się urażona takimi twoimi słowami że jakoby zle czytam czyli bez zrozumienia.
Podobno fora długu przenikały sie nawzajem, ludzie pisali tu i tam. Sandra weszła na nowe forum i wtedy jedna hodowczy zagrozila że albo ona albo Sandra czy nie było tak? może pani nie wie bo nie jest pani ta hodowcą. Dziwne macie te rozgrywki i napewno nie zachęcaja do pisanie na jakimkolwiek z tych for.
Sandro szkolenie to akurat moja działka bardziej niż hodowla i napewno na siebie trafimy kiedys. pisać jednak nie bedę bo za dużo mnie to nerwów kosztuje i nie chce mi sie przepychac z innymi pogladami. Jak wejde bardziej w świat białych owczarków to może bedzie mi dane zmienic zdanie o osobach które tu czytam. Narazie biore za telefon i umawiam sie na spotkanie bo widze ze na forum psa nie wybiore. Pozdrawiam jeszcze raz i do zobaczenia mam nadzieje w ringu.

czarna

SylwiaP

Przepychanki słowne
Mnie poinformowano, że forum powstalo po awanturze tutaj. Ale wtedy wojny pomiedzy forami nie było były poprostu dwa fora. Wojna podobno jest od kiedy pani Sandra tam weszla, bo sie to komus nie podobało? Nie wiem kto za co wylatuje z forum, ja sama z siebie nie chce tu byc i nawet jestem zla sama na sienie że odpisuje kolejny raz.
Owczarki niemieckie, owczarki nizinne, pudle, jamniki, ogary, labradory, pinczery nie wymieniam psów bez rodowodu i tak zwane znajdy. Prosze poszukac mnie kim jestem chociaz mnie poznacie kiedys po psie tej rasy mysle. teraz to już chyba...koniec

aga5555

Witam Pani Sylwiu... tak ma Pani rację, że to forum jest nie dla nas i coraz więcej szanujących się hodowli odchodzi z tond z niesmakiem szczególnie gdzie atakującymi są tacy jak Pani " Czarna" bo inne Panie zachowały się z godnością i wycofały ,a jedna tego nie może zrozumieć i atakuje nadal...
Ja zakończę mój udział cytatem... to forum jest zbyt krwiożercze i zawistne więc szkoda klikania, bo zachodzi tu prawie w każdym przypadku niezrozumiałość i gierki czysto psychologiczne więc niech brną w tym same ... i świetnie to Pani również ujęła, że Bergo ładny pies ale właścicielka krwiożercza więc jak tu do niej pojechać na krycie... zrozumie tylko kiedy...? pozwoliłam sobie do niej napisać prywatnie ...hm.. niestety zbyt zawzięta osoba i z dużym niezrozumieniem podchodzi do życia i ogółu więc szkoda słów na nią... usprawiedliwiam ją młodym wiekiem. Fakt ,że w realu nie jest taka krzykliwa jak tutaj więc służy jej monitor i klawiatura. Niech więc pisze do woli.... pozdrawiam wszystkich serdecznie i dziękuje za opanowanie tematu.

czarna

aga5555

zachowujesz się jak desperatka.... nie widzisz tego "Czarna" ? a w realu jesteś czerwona jak to forum i ucieczki tez Ci są nie obce moja droga. Więc nie dopytuj się więcej.... co do kryć Twojego psa i innych tematów... nie obchodzi mnie osobiście jaka jesteś ,i czy Twój pies będzie krył czy nie, ale jedno jest pewne jaki Pan taki pies, nawet nie wiesz ile w tym racji. W moich wypowiedziach dążyłam do ludzkich zachowań a nie krwiożerczych... zostałaś sama na polu walki nie zauważyłaś ? po co te przepychanki słowne? nie lepiej żyć spokojnie i w zgodzie? i nie zazdrość nikomu szczeniaków ani hodowli... masz pięknego psa bądź zadowolona i to niech się liczy... pozdrawiam Cię serdecznie i nie chowaj urazy, bo jestem osobą pozytywnie nastawioną do Ciebie ale nie poprę Cię w zachowaniach jakie tu prezentujesz.