BIAŁY OWCZAREK

Inka

Michalina, oceniałaś innych więc nie dziw się, że teraz sama jesteś oceniana. A to co zrobiłaś to po prostu nie mieści mi się w głowie. I nie tylko mi jak widać po wypowiedziach. Dziewczyno i nie obrażaj nas swoimi kłamstwami ! Skoro twierdzisz, że miot wyprodukowanych przez ciebie kundli był na specjalne zamówienie waszych znajomych to skąd te ogłoszenia o sprzedaży???
Wybacz, ale to wszystko to jakaś jedna totalna kpina z nas wszystkich.

BEATASABRA

Na forum praktycznie się nie udzielam ponieważ uważam że za mało wiem na temat Białych Owczarków Szwajcarskich. Wolę czytać i pogłębiać wiedzę na temat rasy.

Ginger jest moim pierwszym rasowym rodowodowym psem. Nie kupowałam jej z planami zakładania hodowli.
Do tego trzeba mieć sporo wiedzy i nie ukrywam nakładów finansowych. Nie stać mnie na to na ten moment.

Czytając ten wątek włos mi się zjeżył na głowie.
Zastanawiam dlaczego hodowle się nie wspierają.

Z hodowczynią jestem w stałym kontakcie telefonicznym lub przez internet.
Wiem że mogę liczyć na wsparcie w każdej sytuacji związanej z Ginger. I nie tylko związanej z nią.
Byłam u niej dwu lub trzykrotnie zanim przywiozłam sunię do domu. Widziałam w jakich warunkach przebywają szczeniaki jak są żywione... Widziałam w jakiej są kondycji fizycznej i psychicznej.

Nie byłam nigdy przez Sande straszona sądem.

Uzyskałam odpowiedź na wszystkie pytania ( było ich bardzo dużo).Nawet na pytania dotyczące wad i chorób.
Miałam wgląd w dokumentacje miotu. Szczeniaka odebrałam z metryką z książeczką zdrowia (dwukrotnie zaszczepionego i odrobaczonego)

To tyle z mojej strony.

Pozdrawiam Wszystkich

czarna

MartuHa

Na wstępie mojego posta bardzo proszę moda o skasowanie go bo jest kompletnie OT (i tak przeczytacie go zanim zostanie skasowany).

Wiecie co... ręce mi opadają jak to wszystko czytam...
Zapisując się do tego forum myślałam, że dołączam do grona fajnej grupy ludzi, pozytywnie zakręconych na punkcie swoich psów...
Gdybym była potencjalnym właścicielem BOSa i przeczytała to, co tu jest napisane trzy razy zastanowiłabym się a w efekcie pewnie kupiła psa innej rasy...
Te wszystkie żale, oskarżenia działają tylko i wyłącznie na niekorzyść Waszych hodowli a co najważniejsze na niekorzyść dla rasy.
Może to da Wam do myślenia, że kiedy szukałam psa dla nas, po przewertowaniu forów wiedziałam, ze ostatnią hodowlą do jakiej zadzwonię będzie hodowla SANDY, a to dlatego że kompletnie zraziły mnie jej wypowiedzi na forum (z całym szacunkiem dla niej).
Mimo tego, że akurat miała wtedy szczeniaki i ogłaszała to na swojej stronie, a do Wrocławia mamy tylko 60 km - po Lorkę pojechaliśmy aż do Beaty Ziemnickiej...

I na koniec moze nie będzie całkiem OT.
Michalina przecież bardzo dobrze wie, że zrobiła głupotę, ale co jej pozostało innego niż usprawiedliwianie się i wymyślanie bzdurnych argumentów?
Niczego Wasze przekonywanie i drążenie tematu nie zmieni, bo wszystkie logiczne argumenty zostały już przedstawione i jak
widać nie przyniosły oczekiwanych efektów...

Zakończcie proszę tą dyskusję i zamknijcie wątek Michaliny konstuktywnymi wypowiedziami, bo niczemu dobremu to nie służy...

aggie

Tak Sandro, i nawet jeśli było tak jak piszesz (w co raczej wątpie znając Twoją tendencję do koloryzowania i zmieniania wersji co i rusz) Kasia z pewnością zrobiła to z premedytacją, bo widziała, że wszędzie dookoła leżało pełno szkieł i tylko czekała na to, żeby Viki na jakieś wpadła, żeby w końcu mogła Ci się ładnie odwdzięczyć. No tylko czyhała na odpowiedni moment żeby Ci psa okaleczyć!
Takie samo było prawdopodobieństwo skaleczenia się Viki jak i Luny. Ba! Viki mogła się skaleczyć nawet jakby sama biegała. I szkoda, że mimo to, że już wiele osób Ci pisało, że to po prostu nieszczęśliwy wypadek i to się zawsze może zdarzyć, Ty uparcie próbujesz nadal Kasię atakować i obarczać ją winą za to...

Pozostaje mi tylko życzyć pozostałym właścicielom psów z Twojej hodowli, aby nigdy nie było dane im się przekonać jak szybko potrafisz odwrócić się od "przyjaciela" pod najmniejszym pretekstem. Ja nawet rozumiem, że Sandry bronicie, Wam niczego złego nie zrobiła (tylko czy jeśli Was nie atakuje, nie straszy sądami, to znaczy, że nie mogła tego zrobić wobec innych osób? Chyba nie do końca...). Ale naprawdę, poczytajcie sobie to, co Sandra tutaj momentami wypisywała, to może zauważycie, że ona niekoniecznie jest taka święta za jaką chciałaby się uważać.
Nie mówiąc już o tym, że Kasia nie jest jedyną posiadaczką psa z tej hodowli, z którym Sandra jest skonfliktowana. To chyba jednak o czymś świadczy. Tyle tylko, że tego na forum nie widać, bo tamte osoby się tu nie udzielają. Jednak poza forum też toczy się życie hodowlane, o czym Sandra zdaje się czasem zapominać

Dlatego też i ja wnoszę o pokasowanie postów Sandry, w których znowu próbuje atakować innych hodowców. A następnie tego posta też

czarna

SANDRA

Ja również proszę o późniejsze skasowanie tej odpowiedzi
Martuha właśnie o to chodzi, że masz pełne prawo stwierdzić, że nie pasują Ci moje odpowiedzi na forum i wybrać sobie hodowlę według własnego uznania. Do takich wyborów ma prawo każdy. Każdy może wybierać według własnych kryteriów jeden czy ktoś jest miły czy nie, inny czy ktoś jest uczciwy (szczery) czy nie, jeden może szukać psa po wyglądzie inny po charakterze. KAŻDY MA DO TEGO PRAWO. A kryteriów wyboru może być tysiące. Ważne jest w tym tylko to, by opierać się na faktach, a nie plotkach.
Nie każdy musi być miły, nie każdy musi wchodzić w układy, nie każdy musi iść na kompromisy itp. Każdy musi być odpowiedzialny i uczciwy – i chyba to jest najważniejsze.
Aggie a co ma z tym wspólnego Viki ?? Widać, że nie znasz tej suki.
A, że Luna mogła się pokaleczyć – tak, tylko jak widać opiekuna uznała, że skoro ma hodowlankę to nawet uszkodzona łapa już w niczym jej nie będzie przeszkadzać, a już na pewno w rodzeniu dzieci.
Natomiast dziwi mnie, od kogo wiesz i niby z kim jestem w konflikcie, bo ja jakoś nic o tym nie wiem

Było by zabawne ściągać tu wszystkich posiadaczy szczeniąt, szczególnie, iż wielu z nich nie jest polsko – języcznych. Choć .... hmmm .... dotarły do mnie dziwne plotki, że ktoś obrabia mi przysłowiowe pióro pisząc do kogo mu się uda, jakieś brednie na mój temat. No, ale by upadać tak nisko, być tak tchórzliwym, dwulicowym ..... to normalnemu człowiekowi się w głowie nie mieści, mi również.

aggie

Czarna staram się, oj staram i powstrzymuje przed pisaniem ile mogę Very Happy

Ale czasem po prostu nie wytrzymuje jak czytam co po niektóre wypowiedzi Sad

Za co z góry przepraszam, taka już moja natura niestety Twisted Evil

Jakoś nie mogę znieść takich bezczelnych ataków przy każdej okazji i pod byle pretekstem, nikomu to nie służy tak naprawdę, a osobie je wystosowującej jak widać po poście MartuHy nawet szkodzi.
Ja też jak się tutaj zarejestrowałam czekając na swojego BOS-a miałam nadzieję, że to będzie okazja do poznania fajnych ludzi, wymienienia doświadczeń. Nie sądziłam, że ludzie, którzy kochają zwierzęta mogą zionąć taką nienawiścią do innych, z zupełnie dla mnie niepojętych powodów. Szczerze, to mnie to aż przeraziło, jakie bagienko tutaj niektórzy potrafią stworzyć. To naprawdę zniechęca nie tylko do samego światka hodowlanego, ale i do rasy. Dziwi mnie więc, że osoba, która ma chyba najwięcej do powiedzenia w tematyce perspektywy hodowli BOS-ów w Polsce sama te perspektywy niszczy.
Skończy się tak, że ludzie albo BOSa nie kupią, albo jak już kupią, to nie dla celów hodowlanych, tylko po prostu z miłości do rasy i na wystawy z nim nie pojedzie, bo nie będzie chciał wchodzić w takie środowisko. W ten sposób sami sobie znowu ograniczymy pulę białych, być może nawet doprowadzi to, że potencjał naprawdę dobrze rokujących BOS-ów zostanie zmarnowany. A chyba nie tędy droga...

Ach i tak, Sandra, przepraszam, w nawale pracy pomyliłam Viki z Jędzu, ale jak widzisz jednak wiem co i jak Wink

A jakie słuchy do Ciebie dochodzą to mnie to naprawdę mało obchodzi, nijak nie idzie tego zweryfikować. No chyba że się temu KOMUŚ (nie, wcale nikt nie wie o kogo chodzi, sama upominasz o pisanie otwarcie, to zastosuj to i do siebie!) do kompa włamałaś i billingi rozmów masz Twisted Evil

No ale po trupach do celu, byle tylko zniszczyć niewygodne osoby, prawda?

SANDRA

Aggie ludzie powinni mieć psy tylko i wyłącznie z miłości do tych psów .... i wtedy świat był by lepszy. Kiedy w tym psim świecie pojawia się chęć zarabiania pieniędzy, wizja kasy na hodowli, szkoleniach czy diabli wiedzą czym jeszcze. To o efektach w ostatnich dniach było dużo napisane. Kasa nie jest właściwym celem, ani w hodowli, ani w szkoleniu, ani w niczym co dotyczy zwierząt, bo zamienia czującą istotę w przyrząd do robienia pieniędzy. Podobnie, źle działa moda na jakąkolwiek rasę, bo moda przekłada się na kasę i ... koło się zamyka.
I jeszcze jedna różnica, ja podając plotkę nie kieruje na jej podstawie oskarżeń pod niczyim adresem, a to zasadnicza różnica.
Dla tego większość hodowców, marnie by nie napisać wcale zarabia na swoich hodowlach, choć nie wtajemniczony może być przekonany o kokosach. By zarobić – da się, wystarczy np. dać cenę bardzo wysoką i ponieść bardzo małe koszty, itp. Ale czy wtedy mówimy o Hodowcy ... to już sami oceniajcie.

aggie

Sandro, naprawdę, rzeczy tak oczywistych jak to jak moda na daną rasę działa tłumaczyć mi nie musisz, i chyba nikomu innemu na tym forum też nie. Ale też mniejsze zainteresowanie rasą równa się mniejsze pogłowie hodowlane, węższa pula genetyczna, czyż nie? Kiszenie się we własnym sosie też nie jest dobre, jak żadne ekstremum... JA rozumiem, gdyby to wszystko odpychało tylko ludzi średnio zainteresowanych hodowlanką czy daną rasą... ale chyba nie tylko takich to odstrasza, niestety...

A tego co napisałaś o Kasi teraz to już naprawdę aż szkoda komentować. Brak mi już słów na takie zachowanie. naprawdę, bardzo przykro się czyta te Twoje coraz to bardziej zaciekłe ataki. Czasem trzeba znać granicę, kiedy należy sobie odpuścić. Ja uważam, że została ona już bardzo przekroczona

lilu_

atmosfera ciężka... i mod pod presją to z jednej to z drugiej strony, a stresować się nie powinien Wink

Tak czytając "wątek hodowlany AA ...i w części WM", będąc nijak związana z żadną ze stron, nie wiem czy to tylko moje wrażenie, ale Aggie (wierzę, że nie z premedytacją! ) zarówno tu, jak i w wątku Luniastej sama (choć oczywiście nie w odosobnieniu;) ), kolejnymi postami, prowokujesz Sandę do dalszych wypowiedzi. Następnie zawsze pojawia się ta sama historia i prośby o kasację wypowiedzi. Jeśli nie chcecie już na ten temat dyskutować, to po prostu nie dyskutujcie, kolejne wałkowanie tej samej historii, dołączanie się kolejnych osób "które coś na ten temat wiedzą z pewnych źródeł", wzajemne złośliwości i prośby o usuwanie wypowiedzi... ... ...

(Można to sobie przestudiować na tym przykładzie - pojawienie się, znanego już chyba wszystkim, konfliktu w tym wątku: pojawia się Yumi - odp. Sanda - pyt. Aggie - odp. Sanda - prośba Keyti - odp. + prośba Aggie - i znowu Sanda i Aggie Grey_Light_Colorz_PDT_50

)

Odnośnie wczesnej kastracji - artykuł przeze mnie podany, został napisany, również w oparciu o badania prowadzone w Stanach. Znajdują się tam zarówno plusy, jak i potencjalne niebezpieczeństwa związane z wczesną kastracją. Niebezpieczeństwa te dotyczą jednak, także zwierząt niekastrowanych (może poza tym, że trafimy na weterynarza, który nie ma doświadczenia w wykonywaniu zabiegów na małych zwierzętach). Obecnie, od przynajmniej kilku lat, w związku z brakiem zaufania do przyszłych właścicieli, zabiegi wczesnej kastracji wykonywane są w kocich hodowlach tzn. kocięta są kastrowane jeszcze przed opuszczeniem hodowli. Wydaje mi się, że w takim przypadku, gdy szczeniak przed sprzedażą wykazuje cechy, które w przyszłości uniemożliwią mu stanie się psem hodowlanym, to jedyny sposób na bycie pewnym, że zwierzę nie zostanie rozmnożone.

Natomiast ciekawy wydaje mi się temat zaproponowany przez MartuHę - Co tak naprawdę decyduje, o tym skąd weźmiemy szczeniaka?
Ogłoszeń o Białopodobnych bez rodowodu, czekających w schroniskach, do oddania za darmo jest już sporo, mimo to kupuje się szczenięta nierodowodowe, za choćby to 1.000zł. Kolejne pytanie, dlaczego ktoś woli wybrać ofertę pieska bez rodowodu niż z rodowodem - nawet za tą samą cenę?

aggie

Lilu, absolutnie nie z premedytacją, staram się w większości przypadków powstrzymać paluszki przed pisaniem, ale czasami po prostu nie wytrzymuję. I tak samo, jak tutaj stają osoby w obronie Sandry (i mają do tego pełne prawo), tak i niektórzy stają w obronie Kasi. Czy naprawdę uważasz, że wszelkie posty Sandry z atakami na inne osoby powinny zostać pominięte milczeniem? Czy to czasem nie utwierdzi jej w przekonaniu, że tak można i dalej przy byle okazji będzie próbować, skoro nikt nie reaguje? Owszem, większość spraw można przemilczeć, ale czasem trzeba też zareagować...

ANIA

Lilu-cena mimo wszystko psa bez rodowodu jest niższa jednak . A ci pseudo potrafia pięknie wmanipulowac człowiekowi, że po co rodowód...500zł więcej za kawałek papierka chce pan płacić??
3/4 społeczeństwa myśli,ze rodowód to tylko papier, wydzimisie...a jak spytasz czy ma psa z papierami, to mówi- tak -ma książeczkę zdrowia...

aniamniam

Dziewczyny, kurcze no!
Nie potraficie się ugryźć w język!
Wątek awantura o Luniastą jest. Przenieście się tam z dyskusją, która sorry ale nic nie wnosi w żadnej sprawie. Evil or Very Mad

Może w końcu w odcinku 2765 któraś którąś przekona Laughing

asia

dawno nic nie pisalam ale moze ktos mnie jeszcze pamieta..
czytam regularnie i wiecie co...dzieki wwiekszosci osob z tegi forum nie kupilam bosa...

wprawdzie wiele sie dowiedzialam nie tylko o bosach ale o posiadaniu psa i wiele ciekawych info. pojawia sie nadal, ale ta antyreklama rasy, wieczne wyciaganie brudow- super Rolling Eyes

kiedy szukalam psa zaciesnilam krag hodowcow do 4. potem byly rozmowy..
i coz moze ja upierdliwa jestem ale zawsze padlo jakies zdamie co poczesci demaskowalo o co wlasciwie biega..

co do oczerniania sie nawzajem- uwazam ze forum powinno miec charakter informacyjny wymienianie sie doswiadczeniami itp

ktos kto jawnie sie maskuje i oczernia- te posty od razu usuwac..