Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
afera
Dołączył: 14 Lis 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon 16:54, 17 Lis 2008 Temat postu: Hodowle |
|
|
Jakie znacie hodowle BOSów po za Polską.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
jovi
Hodowla BIAŁA PASJA (FCI)
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kuj-pomorskie
|
Wysłany: Wto 9:39, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Rety, są ich setki ! Wejdź chociażby na stronkę berger-blanc-international.com
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asia
Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:42, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ja wiem ze to nie najwazniejsze ale jednak tez musze to wiedzie aby odlozyc kase. ile kosztuja wlasciwie szczenieta w Polsce?
dzisiaj "odwiedzilam" kilka niemieckich hodowli i rozmawialam tez z hodowcami. dowiedzialam sie znowu czegos nowego i o ceny tez pytalam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jovi
Hodowla BIAŁA PASJA (FCI)
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kuj-pomorskie
|
Wysłany: Sob 23:29, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
W Polsce : od 1000 zł - 2500zł i piszę tylko o szczeniętach rodowodowych . Oczywiście cena jest zawsze sprawą umowną i nie są to sztywne granice . A skoro gadałaś z Niemcami to porównanie już masz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
michalina&Valar
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pruszków/Warszawa
|
Wysłany: Czw 11:28, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
W tamtym roku psy kosztowały 2600 zł w Canta Lupa. Ja kupiłam za 2300 zł - 4,5 miesięcznego szczeniaka - mimo że wcześniej była rozmowa o niższej kwocie i wyszło to od hodowczyni, pani hodowczyni nie chciała nawet dyskutować o niższej kwocie za psa, jak już przyjechałam do hodowli nie mówiąc już że jedynym argumentem za taką kwotą optowała argumentacja, że pies nie jest petem... he he o ironioo . Teraz o dziwo 4 miesięczne szczeniaki sprzedaje za kwotę 1500 zł. więc w obliczu takiego podejścia to sporo przepłaciłam , więc chyba w/g przysłowia kochajmy się jak "bracia, a liczmy jak żydzi" to sentymenty na bok i najpierw kwotę ustalić a nie opierać się na lakonicznym stwierdzeniu - "sprzedam taniej"... itd. Jeszcze jedna sprawa dokładnie czytaj umowę, którą podpisujesz.. bo jakiekolwiek wady u psa a sama z nimi zostaniesz na polu walki i pies z punktu widzenia kynologii jest bez wartości .. inni się cieszą zdobywają medale (za taką samą kwotę za szczeniaka) a Ty masz furtkę zamkniętą bo psu jajko nie zeszło a hodowca nie raczył Cię o tym poinformować... Jest coś takiego jak protokół odbioru miotu przez weta ja dowiedziałam się o tym po fakcie zakupu psa ( niestety hodowczyni nie raczyła, mnie o tym poinformować, wiedziała że pierwszy raz kupuję psa z hodowli).
Pytać pytać i jeszcze raz pytać... tylko czy hodowca Ci odpowie prawdę. Na moje wszystkie pytania słyszałam tylko odpowiedzi "wszystko oki". albo o tym jak Roma na rękawie robiła a o swoim ew. "zakupie " nic konkretnego same jakieś ogólniki i mało precyzyjne odpowiedzi... dopiero od innych kupujących dowiedziałam się że mój pies wszystko miał gdzieś i ciągle spał. Najwięcej dowiedziała się moja córka od córki hodowczyni... i te informacje chyba są najbardziej zbliżone do prawdy i przydatne do zrozumienia jego niektórych zachowań.
Osobiście wolałabym zapłacić więcej ale mieć pewność, ze pies jest bez wad gen. i doskonały pod względem eksterieru... no i bardzo ważna jest socjalizacja i charakter szczeniaka. Do dzisiaj zastanawiam się skąd niektóre reakcje mojego psa się biorą, bo wg opowiadań hodowcy rodzice byli wspaniali ;)szczególnie matka szczeniąt, he he...
Obecnie nie narzekam - jedyna wada - to, to że mój pies średnio toleruje inne psy, więc jestem skazana na ciągłe chodzenie na smyczy a jak jest spuszczony to mi myśl przelatuje przez głowę - "kto będzie płacić za leczenie". A tak jest idealny, tylko pytanie ile mojej pracy w tym a ile zasługi genów i hodowcy itd. Pięciomiesięczny szczeniak to nie jest już bezwolna 8 tygodniowa kulka, ale piesek przejawiający jakieś cechy za które nie ja byłam odpowiedzialna.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
asia
Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:15, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Michalina, bardzo dziekuje
znam te problemy i musze Ci powiedziec ze rozmawialam juz z kilkoma hodowcami i u niektoych to wlosy mi deba stawaly
np na pytanie czy szczenieta znaja inne zwierzeta czy dzieci odp. moze go pani chowac z czym i z kim chce
innego hodowcy nie bylo w domu ale jego mama mi powidziala ze pieski sa i zyja w kojcu tez te maluchy a ona nic nie wie bo ona im tylko jesc daje...
ja wiem ze jestem upierdliwa ale nie wyobrazam sobie abym musiala oddac psa bo on niewypal pod wzgledem psychiki. jezeli wyrosnie i nie bedzie wystawowy to przezyje ale psychola nie chce!!
dlatego zdecydowylam ze nie moze on byc starszy niz 10 tygodni bo moze jeszcze wtedy moge go dobrze socjalizowac
4 czy 5 miesiecznego moglabym miec juz dzis, ale sie boje
a najbardziej denerwuje mnie jak musze wszystko hodowcy z "nosa"ciagnac albo jak slysze: ja nie wiem bo to robi zona itp a ona stoi obok
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
michalina&Valar
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pruszków/Warszawa
|
Wysłany: Czw 12:52, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
... a ja Ci powiem, że gdybym miała okazję jeszcze raz wyboru to i tak bym wybrała tego samego szczeniaka, bo jest świetny , nieprzeciętnie inteligentny i cwany, ładny (trochę za drobny ale może się rozbuduje jeszcze), bardzo grzeczny i spokojny na terenie domu i ogródka, nie jest niszczycielem, moim zdaniem to on jest trochę kamikadze biorąc pod uwagę, ze rzuca się na psy typu Leonbergery i Malamuty i skacze na bombę do głębokiej wody nie umiejąc pływać - myślisz że się przestraszył ? skąd ! w dalszym ciągu lubi wodę i jej się nie boi ... Co do hodowcy niesmak z późniejszych kontaktów pozostał i powiązania pewnych faktów powodują mało fajne wrażenie... a szkoda, dlatego wybierz osobę która będzie mogła w razie czego pomóc jakąś radą a nie tylko pouczeniem, jak również będzie interesowała się losem "swojego" szczeniaka, będzie dla Ciebie oparciem a nie tylko osobą, która od Ciebie kasę wyciągnie... no i żeby miała ładne psy. Bo tak jak to mi Czarna napisała materiał genetyczny to 50 % matka i 50 % ojciec, więc kupić fajnego i ładnego psa to nie jest łatwa sprawa, ale BOSy są generalnie cudowne nawet te trochę zwichrowane...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jovi
Hodowla BIAŁA PASJA (FCI)
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kuj-pomorskie
|
Wysłany: Czw 13:10, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Asia, świetnie, że sobie podzowniłaś i zrobiłaś wstępny wywiad telefoniczny. Ma znaczenie jakie wrażenie wywarły na Tobie te osoby !
P.S. Rety, ciekawe jak ja wypadłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 14:11, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Asiu .... chcesz zobaczyć diablicę w akcji to dawaj że do mnie Jędzu czeka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asia
Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:42, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
@ sandra- nie kus nie kus moge Cie zamolestowac
@Jovi . bardzo dobrze
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez asia dnia Czw 18:43, 04 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inka
Hodowla DOMI PEARL
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 19:24, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
asia napisał: |
dlatego zdecydowylam ze nie moze on byc starszy niz 10 tygodni bo moze jeszcze wtedy moge go dobrze socjalizowac
|
no to jedna klientka mi odpadła, bo ja ze względu na bezpieczeństwo szczeniąt sprzedaję swoje dzieciaki dopiero po drugim szczepieniu i kwarantannie, czyli conajmniej 11 tygodni, wcześniej nikt nie dostanie choby pękł.
A swoją drogą to ja się czuję pominięta i niedoceniona do mnie nie zadzwoniła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asia
Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:46, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Inka napisał: |
asia napisał: |
dlatego zdecydowylam ze nie moze on byc starszy niz 10 tygodni bo moze jeszcze wtedy moge go dobrze socjalizowac
|
no to jedna klientka mi odpadła, bo ja ze względu na bezpieczeństwo szczeniąt sprzedaję swoje dzieciaki dopiero po drugim szczepieniu i kwarantannie, czyli conajmniej 11 tygodni, wcześniej nikt nie dostanie choby pękł.
A swoją drogą to ja się czuję pominięta i niedoceniona do mnie nie zadzwoniła |
och jej nie tak nie chcialam
tydzien oczywiscie nie gra roli
o jakiej kwarantannie piszesz, po szczepieniu?
sluchaj gruba baba jestem i jak ja pekne to duuuzo sprzatania bedzie
zadzwoni zadzwoni
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez asia dnia Czw 19:48, 04 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inka
Hodowla DOMI PEARL
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 19:58, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
kwarantanna, to taki okres odizolowania szczenięcia od zagrożeń, trwa ok 2 tygodn po szczepieniu bo wtedy właśnie wytwarzają się przeciwciała. Niektórzy wetwrynarze twierdzą, że po 2 szczepieniu wystarczy 5 dni, ale ja wolę na zimne dmuchac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolina
Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:57, 29 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
a jak się ma kwarantana do socjalizacji?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inka
Hodowla DOMI PEARL
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon 19:33, 29 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Szczenięta muszą być socjalizowane i to nie podlega dyskusji. Na każdym etapie rozwoju dostarcza się im różnych bodźców, również i w okresie kwarantanny. Uważać tylko trzeba aby nie narażać ich na niebezpieczeństwo zachorowania. Ja w okresie kwarantanny nie zabieram szczeniąt w miejsca gdzie przebywają inne zwierzęta, na spacerach nie pozwalam na swobodne węszenie po trawnikach. W zasadzie to spacerki szczeniaczki odbywają na moich rękach. Poza tym normalna praca z maluchami w domu, zapraszanie gości ( koniecznie BOSO), zabawy z różnymi dźwiękami, szmatkami, papierami. Nie ograniczam też im normalnego baraszkowania po własnym podwórku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Inka dnia Pon 19:34, 29 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|