BIAŁY OWCZAREK

lilu_

dzięki!

myślę, że za parę tygodni uda mi się ją dopracować i strona przybierze swoją ostateczną formę.

vpassione

Lilu, strona bardzo przejrzysta, sprawnie się ją przegląda Smile

Trzymam kciuki za miot, bo plan ambitny! Smile

(w niektórych newsach z 2011 masz datę 2012)

lilu_

dzięki! już poprawiłam Smile

lilu_

Zmieniliśmy plany hodowlane. Szczegóły wkrótce...

liski_dwa@tlen.pl

Ty to jesteś chodząca tajemnica Wink

Lena89 · Wysłany: Wto 10:19, 19 Mar 2013 Temat postu:

wiadomo już który pies został wybrany ? Smile

SANDRA · Wysłany: Wto 10:23, 19 Mar 2013 Temat postu:

Informacja jest na stronie internetowej Wink

czarna · Wysłany: Wto 12:21, 19 Mar 2013 Temat postu:

Jak dla mnie totalne zaskoczenie... i to in minus niestety. Bosman to piękny pies, ale dziwi mnie, że dla kogoś kto (wydawało się) kładzie nacisk na kwestie zdrowotne, priorytetem okazał się jednak eksterier Sad

http://www.bialyowczarek.fora.pl/zdjecia-naszych-psow,2/bosman-piate-urodziny,421-150.html

Lena89 · Wysłany: Wto 12:32, 19 Mar 2013 Temat postu:

Ja również jestem zaskoczona..
Aż zapytam, Bosman jest chory?

czarna · Wysłany: Wto 12:57, 19 Mar 2013 Temat postu:

Myślę, że teraz o problemach Bosmana nie usłyszymy już nic lub będą przedstawione w taki sposób by udowodnić, że nie są one znaczące... Akurat do Furii powinien być użyty pies, co do którego zdrowia nie ma żadnych zastrzeżeń.

SANDRA · Wysłany: Wto 13:25, 19 Mar 2013 Temat postu:

Słuchajcie dziewczyny – wybierając repa mamy dwie wersje zdarzeń :
- wiemy o ewentualnych wadach niesionych przez psa – kalkulujemy ryzyko, możliwość wystąpienia itp.
- nie wiemy o ewentualnych wadach niesionych przez psa – wydaje nam się, że szczeniaki na bank będą zdrowe ... w praktyce bywa różnie.

Oczywiście krycie psem będącym na miejscu, rozliczanym w PLN itp. jest o niebo tańsze – taki jest fakt. Ale czy jest błędem, lub złą decyzją – to już inna bajka. Wszystko zależy od tego, co wiemy o swojej suce i obciążeniach i co wiemy o reproduktorze. Na ile znamy genetykę, na ile potrafimy kalkulować wystąpienie wady i oczywiście jaki jest nasz cel hodowlany.

Ważne jest też, na ile rep jest „sprany” , w jakim stopniu i w jaki sposób skoligacony z naszą suką.
Hodowca musi podjąć dużo ważnych decyzji, zaufać opiekunowi psa (często właściciele ukrywają wady swoich reproduktorów), dokładnie sprawdzić to co sprawdzić się da: badania typu MDR1, DM, HD itp. Wyniki wyszkolenia, egzaminów, wystaw itd.
A następnie podjąć suwerenną decyzję i wziąć za nią pełną odpowiedzialność.

Dla tego proszę, byście pohamowały wypowiedzi sugerujące, że z tego skojarzenia urodzą się chore szczeniaki.

Oczywiście było by genialnie, by każdy krył najlepszymi psami Świata, ale czasem nasze chcenie ogranicza szara rzeczywistość i zwyczajny brak środków na zainwestowanie kilkudziesięciu tysięcy w miot. Czasem, trzeba się zdecydować na najlepiej dobranego psa z naszych aktualnych możliwości.

czarna · Wysłany: Wto 13:45, 19 Mar 2013 Temat postu:

Sandra, ale ja nie twierdzę, że krycie jest be, bo miało być zagraniczne a jest w Polsce. To zupełnie nie o to chodzi.

EDIT: Nie twierdzę też, że szczenięta urodzą się chore a z pewnością będą piękne. Twierdzę, że krycie jest ryzykowne i kontrowersyjne biorąc pod uwagę obciążenia obydwu stron. Dziewczyny z pewnością doskonale uargumentują swoją decyzję, z mojej strony w tym temacie to wszystko.

aniamniam · Wysłany: Wto 16:48, 19 Mar 2013 Temat postu:

lilu_ · Wysłany: Wto 19:21, 19 Mar 2013 Temat postu:

Miałam się rozpisać… ale myślę, że nie ma sensu. Wink

Zaznaczę tylko, że wybór reproduktora był świadomy, bardzo przemyślany i skrupulatnie przeanalizowany, poprzedzony konsultacjami z innymi hodowcami i lekarzami weterynarii. Oczywiście to, czy wybór był dobry, czy zły okaże się po jakimś czasie (dokładnie tak, jak w przypadku każdego miotu), ja biorę odpowiedzialność za rezultat, a ten obiektywnie każdy zainteresowany oceni sobie już za parę miesięcy, kiedy szczenięta przejdą swoje pierwsze testy – zdrowotne, ocenę sędziów kynologicznych, szkoleniowców, a przede wszystkim właścicieli. To chyba tyle.

Oczywiście, jeśli ktoś chciałby dowiedzieć się czegoś więcej na temat tego skojarzenia, zapraszam do kontaktu osobistego – chętnie odpowiem. Nie mówię tego w formie „ogłoszeniowej”, bo, na ten moment, nie przyjmuję już rezerwacji na szczenięta, po prostu chciałabym, żeby zawartość tego wątku, nie przypominała 15-stron pełnych gdybania i zasłyszanych plotek, a była raczej „dokumentalno-fotograficzną” historią tego miotu Smile

Jeśli wszystko będzie ok, najbliższy wpis pojawi się w połowie kwietnia. Smile

Tora · Wysłany: Śro 12:31, 20 Mar 2013 Temat postu:

Życzę ślicznych maluchów.